Kolizjia na egzaminie i mandat

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez jjaacc » czwartek 23 lutego 2006, 21:40

Nie ulega wątpliwości, że doszło do kolizji z winy kierującego. Czyli niestety mandat się należy, to że egzaminator siedział i nie zareagował świadczy również o jego winie. Moim zdaniem mandat należy się obydwu. Kierującemu jak i egzaminatorowi, to, że kierujący nie miał prawo jazdy czyli nie był kierowcom, nie świadczy o braku odpowiedzialności, bo gdyby tak było to nie można by karać ludzi którzy jeżdżą bez uprawnień, natomiast jeżeli chodzi o punkty to zgadzam się z Tomkiem, że punkty można nałożyć tylko na kierowcę a więc osobę która posiada prawo jazdy.
Czyli mandat obaj ale punkty tylko egzaminator.
Avatar użytkownika
jjaacc
 
Posty: 748
Dołączył(a): poniedziałek 18 lipca 2005, 23:16
Lokalizacja: SŁUPSK

Postprzez scorpio44 » czwartek 23 lutego 2006, 21:47

Jjaacc, przyznam że mi gały wyszły jak przeczytałem Twojego posta. :D Więc twierdzisz, że osoba egzaminowana może być ukarana mandatem? Za Chiny nie chce mi się to wierzyć, bo uważam to za absurd. To może kursant jadący L z instruktorem też może być ukarany za spowodwanie stłuczki?
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Cheed » czwartek 23 lutego 2006, 22:00

Niestety nie rozwieje wątpliwości, pewnie dołożę kolejne, ale mój instruktor powiedział mi kiedyś, że znalazł jakiś kruczek, dzięki któremu Instruktor(a więc pewnie egzaminator też) może się domagać aby kursant zapłacił mandat(drogą sądową), jednak tylko wtedy kiedy jest już na zaawansowanym poziomie i powinien podstawy ruchu drogowego znać.
Avatar użytkownika
Cheed
 
Posty: 33
Dołączył(a): wtorek 10 stycznia 2006, 19:45
Lokalizacja: Świdnik

Postprzez jjaacc » czwartek 23 lutego 2006, 22:30

scorpio44 napisał(a):Jjaacc, przyznam że mi gały wyszły jak przeczytałem Twojego posta. :D Więc twierdzisz, że osoba egzaminowana może być ukarana mandatem? Za Chiny nie chce mi się to wierzyć, bo uważam to za absurd. To może kursant jadący L z instruktorem też może być ukarany za spowodwanie stłuczki?

Dla mnie sprawa jest oczywista. Kto płaci mandat, kierowca czy kierujący? Jeżeli kierowca to po co robić prawo jazdy? Uniknęło by się mandatu. A kursant czy zdający jest kierującym. Jedzie sobie kursant z instruktorem, dzwoni sobie telefon komórkowy kursant mimo wyraźnego zakazu odbiera telefon, kto jest winny instruktor?
Kursant ponosi odpowiedzialność taką jak instruktor. Nie można powiedzieć, że jestem bez karny bo ja się uczę.
Avatar użytkownika
jjaacc
 
Posty: 748
Dołączył(a): poniedziałek 18 lipca 2005, 23:16
Lokalizacja: SŁUPSK

Postprzez scorpio44 » czwartek 23 lutego 2006, 22:52

jjaacc napisał(a):Jedzie sobie kursant z instruktorem, dzwoni sobie telefon komórkowy kursant mimo wyraźnego zakazu odbiera telefon, kto jest winny instruktor?
Kursant ponosi odpowiedzialność taką jak instruktor. Nie można powiedzieć, że jestem bez karny bo ja się uczę.

Ale kiedy kursant spowoduje stłuczkę, załóżmy że taką jak w Elblągu o jakiej niedawno pisałem, to z jakiej racji on miałby być winny? To mogła być jego pierwsza w życiu jazda samochodem! A od tego instruktor ma pedały i odpięte pasy, żeby w razie czego swobodnie móc chwycić za kierownicę czy zahamować. Tutaj instruktor dostał mandat, a do kursanta nie miał pretensji nawet kierowca autobusu, który w niego wjechał. Bo również dla niego była oczywista wina instruktora.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez jjaacc » czwartek 23 lutego 2006, 23:03

Dla tego każda taka sprawę trzeba rozpatrywać indywidualnie, ale chyba przyznasz że kursant nie jest zwolniony od odpowiedzialności. Kieruje pojazdem czy nie? A skoro ucznia szkoły podstawowej można ukarać to dlaczego nie kursanta? Kieruje odpowiada.
Avatar użytkownika
jjaacc
 
Posty: 748
Dołączył(a): poniedziałek 18 lipca 2005, 23:16
Lokalizacja: SŁUPSK

Postprzez bodek541 » czwartek 23 lutego 2006, 23:11

jjac Ty chyba nie czytasz.Jechał tamten szybko więc egzaminowany w żadnym wypadku nie powinien dostać mandatu.Winny był tamten bo przekroczył prędkość.Tata jak kiedyś jechał stanęły dwa samochody bo im sarna wybiegła a że tata nie dostosował prędkości i nie dostosował sie do warunków jazdy to dostał mandat(walnął w kuper jednego z samochodów)
NIGDY NIE KŁÓĆ SIE Z IDIOTAMI....SPROWADZĄ CIE DO SWOJEGO POZIOMU I POKONAJĄ DOŚWIADCZENIEM..
bodek541
 
Posty: 607
Dołączył(a): sobota 26 czerwca 2004, 18:59
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez jjaacc » czwartek 23 lutego 2006, 23:37

Oj Bodku chyba jednak dodrze czytam kolega zmieniał pas i nie ustąpił pierwszeństwa temu co poruszał się tym pasem.
Avatar użytkownika
jjaacc
 
Posty: 748
Dołączył(a): poniedziałek 18 lipca 2005, 23:16
Lokalizacja: SŁUPSK

Postprzez Klog » piątek 24 lutego 2006, 10:34

Tomek_ napisał(a):Przepisy wygladaja nastepujaco
Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 20 grudnia 2002 r. w sprawie postępowania z kierowcami naruszającymi przepisy ruchu drogowego
§ 2. 1. Do ewidencji kierowców naruszających przepisy ruchu drogowego, zwanej dalej "ewidencją", wpisuje się kierowcę, który kierując pojazdem dopuścił się naruszenia przepisów ruchu drogowego, zwanego dalej "naruszeniem".
21) "kierowca" - osoba uprawniona do kierowania pojazdem silnikowym;
Ustawa z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym
Art. 100a.
1. Tworzy się centralną ewidencję kierowców, zwaną dalej "ewidencją".
2. W ewidencji gromadzi się dane o osobach posiadających lub którym cofnięto uprawnienia do kierowania pojazdami silnikowymi lub tramwajami, zwane dalej "uprawnieniami".
3. W ewidencji gromadzi się także dane o osobach nieposiadających uprawnień, w stosunku do których orzeczono środek karny w postaci zakazu prowadzenia pojazdów.

Osoba zdająca JEST uprawniona do kierowania pojazdem, więc jest KIEROWCĄ. a więc nic nie stoi na przeszkodzie aby wpisać do ewidencji i dać karne punkty.

Inna sprawa czy fakt zdawania egzaminu zdejmuje odpowiedzialność z osoby egzaminowanej.
Moim zdaniem nie i mandat oraz punkty mogły się należeć (niestety zależy to od interpretacji prawa)
Koszt strat materialnych poniesie oczywiście ubezpieczalnia z OC i egzaminowany nie może zapłacić ani złotówki (a nie jak niektórzy sugerowali przy zdarzeniu z lusterkami).
Klog
 
Posty: 30
Dołączył(a): środa 07 grudnia 2005, 00:39
Lokalizacja: Poznań

Postprzez bodek541 » piątek 24 lutego 2006, 13:08

Powinni zmienic przepis ze egzaminator odpowiada,on od tego ma hamulce-ewentualnie wtedy nie zda egzaminu
NIGDY NIE KŁÓĆ SIE Z IDIOTAMI....SPROWADZĄ CIE DO SWOJEGO POZIOMU I POKONAJĄ DOŚWIADCZENIEM..
bodek541
 
Posty: 607
Dołączył(a): sobota 26 czerwca 2004, 18:59
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez scorpio44 » piątek 24 lutego 2006, 14:13

bodek541 napisał(a):Powinni zmienic przepis ze egzaminator odpowiada,on od tego ma hamulce-ewentualnie wtedy nie zda egzaminu

Ja zawsze byłem święcie przekonany, że tak właśnie jest, i nadal wydaje mi się niemożliwe, że jest inaczej. Ale wszystko, co mówią przedmówcy, to tylko gdybanie i osobiste interpretacje przepisów. A ja nadal biedny nie wiem, gdzie znaleźć jednoznaczną odpowiedź. :D
PS: Ale co do tego, że na kursie za stłuczkę odpowiada wyłącznie instruktor, to jestem pewny.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez jjaacc » piątek 24 lutego 2006, 16:50

Mylisz się Scorpio wszystko zależy od sytuacji. W moim OSK było takie zdarzenie: jadą sobie starem kursant z instruktorem i zahaczyli źle zaparkowany samochód mimo że instruktor zahamował, ale niestety nie mógł zmienić toru jazdy. Policja ukarała wszystkich łącznie z kierowcą który źle parkował, a wina była obopólna. Może w aucie osobowym można przejąć kontrole nad pojazdem, ale uwierz mi, że nie zawsze. Co zrobisz jak auto idzie w poślizgu a kursant panicznie zapiera się na pedałach. Sytuacje są różne i trzeba podchodzić indywidualnie do każdej. A w większych pojazdach kontrola instruktora nad pojazdem polega tylko na jego zwolnieniu lub zatrzymaniu i ostrzeżeniach. Nigdzie nie znajdziesz zapisu, że kursant zwolniony jest z odpowiedzialności bo czegoś tam nie wiedział. Pewnie dla tego najpierw obowiązkowo trzeba odbyć całe zajęcia teoretyczne, aby wzbudzić poczucie odpowiedzialności u kursantów.
Avatar użytkownika
jjaacc
 
Posty: 748
Dołączył(a): poniedziałek 18 lipca 2005, 23:16
Lokalizacja: SŁUPSK

Postprzez jjaacc » piątek 24 lutego 2006, 19:57

Klog napisał(a):Osoba zdająca JEST uprawniona do kierowania pojazdem, więc jest KIEROWCĄ. a więc nic nie stoi na przeszkodzie aby wpisać do ewidencji i dać karne punky

Z artykułu 87 ustawy jasno wynika, że kursant czy zdający jest tylko kierującym. Natomiast z artykułu 88 wynika, że uprawnienia do kierowania czyli bycie kierowcą posiada ten co ma prawo jazdy.
Avatar użytkownika
jjaacc
 
Posty: 748
Dołączył(a): poniedziałek 18 lipca 2005, 23:16
Lokalizacja: SŁUPSK

Postprzez Klog » sobota 25 lutego 2006, 20:44

jjaacc napisał(a):
Klog napisał(a):Osoba zdająca JEST uprawniona do kierowania pojazdem, więc jest KIEROWCĄ. a więc nic nie stoi na przeszkodzie aby wpisać do ewidencji i dać karne punky

Z artykułu 87 ustawy jasno wynika, że kursant czy zdający jest tylko kierującym. Natomiast z artykułu 88 wynika, że uprawnienia do kierowania czyli bycie kierowcą posiada ten co ma prawo jazdy.

Twoja interpretacja jest błędna. Art 88 PoRD odnosi się art 81 ust.1 p.1 PoRD i wyjaśnia jakie dokumenty są wymagane do prowadzenia samochodem i dotyczy tych którzy takowy dokument mogą posiadać.

Osoby zdające egzamin także mają uprawnienia do jazdy samochodem (inaczej egzamin nie mógł by się odbyć), ale na mocy nie PoRDu ale rozporządzenia w sprawie szkolenia, egzaminowania i uzyskiwania uprawnień przez kierujących pojazdami, instruktorów i egzaminatorów.

Oczywiście powinno to być jasno napisane w PoRDzie, ale takich bzdur niestety jest więcej.
Klog
 
Posty: 30
Dołączył(a): środa 07 grudnia 2005, 00:39
Lokalizacja: Poznań

Postprzez jjaacc » sobota 25 lutego 2006, 22:59

Kursant czy zdający nie jest kierowcą jest tylko kierującym:
„Art. 87
1.KIERUJĄCYM może być osoba, która osiągnęła wymagany wiek i jest sprawna pod względem fizycznym i psychicznym oraz spełnia jeden z warunków określonych w pkt 1-3:
1) posiada wymagane umiejętności do kierowania w sposób nie zagrażający bezpieczeństwu ruchu drogowego i nie narażający kogokolwiek na szkodę oraz wymagany dokument stwierdzający uprawnienie do kierowania pojazdem,
2) odbywa, w ramach szkolenia, naukę jazdy odpowiednio przystosowanym pojazdem pod nadzorem instruktora,
3) zdaje egzamin państwowy odpowiednio przystosowanym pojazdem pod nadzorem egzaminatora.”
Kierowca jest osobą która ma uprawnienia:
„1. Dokumentem stwierdzającym UPRAWNIENIE do kierowania pojazdem silnikowym jest PRAWO JAZDY” określonej kategorii.”
Jeżeli przyjąć twoją interpretacje za kierowców można uznać poganiaczy zwierząt, rowerzystów i woźniców.
Kierowca to jest ten co ma prawo jazdy i nie musi wcale prowadzić pojazdu, sam fakt posiadania tego dokumentu wystarczy.
Jak kierowca prowadzi pojazd jest wtedy kierowcą kierującym.
Zwróć uwagę na to że w artykule 87 jest mowa o wszystkich kierujących wszelkimi pojazdami, a w art.88 pojazdami silnikowymi, a definicja kierowcy odnosi się do mających uprawnienia na pojazdy silnikowe.
Avatar użytkownika
jjaacc
 
Posty: 748
Dołączył(a): poniedziałek 18 lipca 2005, 23:16
Lokalizacja: SŁUPSK

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 47 gości