W CZYM TKWI PROBLEM?

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez eScobar » wtorek 14 lutego 2006, 23:56

cappricio napisał(a):o jakie skrzyżowanie chodzi? :>


Rog Franciszkanskiej i Kilinskiego, cos takiego jak dobrze pamietam. Musialem na tym skrzyzowaniu skrecic w lewo.
Nie musimy spaść nisko...możemy wszystko!
Avatar użytkownika
eScobar
 
Posty: 22
Dołączył(a): czwartek 26 stycznia 2006, 18:57
Lokalizacja: Łódź

Postprzez agazajda » środa 15 lutego 2006, 09:59

Grauko napisał(a): Na pierwszym egzaminie dostałem takie samo pytanie od egzaminatora (powiedziałem coś w tym stylu [że do maximum itp.]) no i pozwolił "jechać" dalej (skończyłem na łuku :D)


no jechać to on mu pozwolił- egz.pytał czy chce jechać na plac i ewentualnie na miasto pomimo negatywnego wyniku egzaminu ale -M- stwierdził że nie dziekuje. Zresztą mu sie nie dziwie :twisted:
agazajda
 
Posty: 3
Dołączył(a): wtorek 14 lutego 2006, 18:06

Postprzez laciak » czwartek 16 lutego 2006, 00:39

eScobar napisał(a):
cappricio napisał(a):o jakie skrzyżowanie chodzi? :>


Rog Franciszkanskiej i Kilinskiego, cos takiego jak dobrze pamietam. Musialem na tym skrzyzowaniu skrecic w lewo.



hmmm ale Franciszkańska jest przedłużeniem Kilińskiego, z której strony jechałeś??? i która ulicą jechałeś?

:? Tak samo jak was kursantów robią jak chcą, tak samo nas instruktorów robią jak chcą i właścicieli szkół również. To wszystko jest chore :evil:
Zmiany w szkoleniu i egzaminowaniu to jest tylko uspokojenie, nadzieja na to że będzie lepiej. Ale widać że ta nadzieja to tylko wielka ściema.

Za wszystkim kryje sie kasa, i to olbrzymia kasa.
laciak
 
Posty: 145
Dołączył(a): poniedziałek 24 października 2005, 00:18
Lokalizacja: Łódź

Poprzednia strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 59 gości
cron