rpa napisał(a):(...) zaraz po solidnej kłótni z żoną(...)Innym razem(...) bo wydzieraliśmy się na siebie w trakcie jazdy(...)
To może lepiej rozwód ? I zdrowiej psychicznie, i bezpieczniej na drodze
przez bartek0807 » sobota 22 kwietnia 2017, 19:19
rpa napisał(a):(...) zaraz po solidnej kłótni z żoną(...)Innym razem(...) bo wydzieraliśmy się na siebie w trakcie jazdy(...)
przez DomuskaB » środa 02 sierpnia 2017, 14:21
sankila napisał(a):Że co proszę? Po uzyskaniu prawa jazdy, ruszałam swoim samochodem ze świadomością, że jestem zdana wyłącznie na siebie, bo nie ma koło mnie nikogo, kto - w razie potrzeby - depnie na hamulec czy złapie za kierownicę. To był dopiero prawdziwy stres!Blacksmith napisał(a): Nikt mi nie wmówi, że po egzaminie jest większy stres niż podczas egzaminu.
A co może się stać na egzaminie? "Chłodny gość" nie jest panem życia i śmierci; najgorsze, co może zrobić, to uszarpać mnie na 100 zł i kolejną wizytę. To w czym problem?
przez Blacksmith » środa 02 sierpnia 2017, 19:42