sylwia7863 napisał(a):1. Wykupiłam jedna godzine jazd.
2. 4 egzaminy co mialam to byly w przeciagu 2 tygodni , to moze po prostu za mało czasu na odetchniecie?
3. a tak juz chce miec prawo jazdy
Ad1- może się nie znam...ale 7x już wysyłają cię egzaminatorzy, byś się douczyła, a ty 1h... powodzenia.
Ad2 - na odetchnięcie ? a nie na douczenie ?
Ad3 - zechcij nauczyć się jeździć.
I na koniec - nie, nie po to napisałem, by ci dowalić.
Poszukaj rankingów...znajdź możliwie najlepszego instruktora...przejeździj z nim ze 2h i niech ci powie kawa na ławę na czym tak naprawdę stoisz.
Ewentualne jazdy - jeśli umiesz, a to kwestia psychiki - proś by odbywały się na zasadzie egzaminu wewnętrznego...wszystkie manewry, miejsca, które musi zawierać egzamin państwowy...instruktor tylko polecenia bez podpowiedzi... wiem co mówię - takie ćwiczenia mocno uwydatniają braki (wiele z nich można eliminować we własnym zakresie - niekoniecznie dokupując godziny w OSK), a jeśli braków brak, to uodparniają na stres prawdziwego egzaminu.
Jeśli pójdziesz na egzamin ze znajomości tabliczki mnożenia do 10 - to będziesz się stresować ?
Spraw, by jazda była dla ciebie niczym tabliczka mnożenia do 10

P.S. Nie smaruj posta pod postem...istnieje opcja edycji
