prawko expresowe

[ks-rider]

Z tego co mi koleżanka mówiła jest duże zapotrzebowanie na instruktorów mówiących po polsku.

Zapotrzebowanie moze byc, tyle, ze zdaj egzamin w j. holenderskim a potem szkol do woli.

[ks-rider]

napisałem że chodzi też o język ........... nie ma nigdzie polskiego

Holendrow nie mieli tych udogodnien dla innych nacji, bo maja ich u siebie sporo.

W Niemczech mozesz zdawac w 9 - ciu jezykach miedzy innymi w polskim. A kultury sa podobne.

[Grzego90]

Co to znaczy krócej? Mam rozumieć, że ktoś "przeciąga" kurs bo jest w niższej cenie? Po co? Na złość kursantowi? Bzdura!!! Kursy ekspresowe są z nazwy tylko po to, żeby za tą samą robotę wziąć większe pieniądze. Instruktor się więcej napracuje czy jak? 30 godzin to 30 godzin, obojętnie czy jazdy są każdego dnia czy co trzy dni.

Zadajesz pytania jak trzyletnie dziecko.. Nie, nie masz rozumieć, że ktoś przeciąga. Po prostu, są szkoły w których jak piszą zrobisz cały kurs w 2 tyg. 18, dni itd. Jak komuś zależy na szybkim ukończeniu kursu to idzie na taki expresowy kurs. Pewenie jeździ sie dzień w dzień, teoria też pewnie po kilka godz. dziennie, żeby jak najszybciej wszystko zrobić. Jak nie widzisz różnicy między jazdą dzień w dzień, a co trzy dni, to ja nie wiem, chyba logiczne, że jeżdżąc codziennie wyjeździsz szybciej te 30 h niż co trzy dni, nie? Standardowo kursu raczej nie zrobisz w miesiąc. A tak w ogóle to nikt nikomu nie każe iść na taki kurs. Są ludzie co idą bo chcą sie szybko wyrobić.

[mateusz156]

znalazłem stronke gdzie za dodatkową opłatą można zdawać teorie we wszystkich językach

[oskinstruktor]

Co to znaczy krócej? Mam rozumieć, że ktoś "przeciąga" kurs bo jest w niższej cenie? Po co? Na złość kursantowi? Bzdura!!! Kursy ekspresowe są z nazwy tylko po to, żeby za tą samą robotę wziąć większe pieniądze. Instruktor się więcej napracuje czy jak? 30 godzin to 30 godzin, obojętnie czy jazdy są każdego dnia czy co trzy dni.

Zadajesz pytania jak trzyletnie dziecko.. Nie, nie masz rozumieć, że ktoś przeciąga. Po prostu, są szkoły w których jak piszą zrobisz cały kurs w 2 tyg. 18, dni itd. Jak komuś zależy na szybkim ukończeniu kursu to idzie na taki expresowy kurs. Pewenie jeździ sie dzień w dzień, teoria też pewnie po kilka godz. dziennie, żeby jak najszybciej wszystko zrobić. Jak nie widzisz różnicy między jazdą dzień w dzień, a co trzy dni, to ja nie wiem, chyba logiczne, że jeżdżąc codziennie wyjeździsz szybciej te 30 h niż co trzy dni, nie? Standardowo kursu raczej nie zrobisz w miesiąc. A tak w ogóle to nikt nikomu nie każe iść na taki kurs. Są ludzie co idą bo chcą sie szybko wyrobić.

Ja widzę różnice jako te trzyletnie dziecko, tylko dla mnie to oszustwo i naciąganie. Przecież napisałem że w jednym i drugim przypadku 30 godzin to 30 godzin więc za co brać dodatkową kasę? Że ktoś codziennie jeździ? Luksus jak cholera. Rozumie że skoro drożej to będzie jazda Ferrari, zimne napoje w czasie jazd i wiele ciekawych atrakcji a nie że to samo zrobię w krótszym czasie. To tak jak by za egzamin jeśli jest w całości płacić 170 a jeśli by był w oddzielnych terminach (teoria/praktyka) to 100. Zrobione to samo to czemu ma kosztować inaczej?
Na koniec zadam inaczej pytanie bo chyba Ty nie zrozumiałeś intencji tego co napisałem. Widzisz różnicę we włożonej pracy przez instruktora jeśli z kursantem jeździ każdego dnia a tą w jeździe co 3 dni?

[jasper1]

Kursy ekspresowe miały rację bytu przy ogromnym popycie przed zmianą przepisów.
Przy obecnym niewielkim zainteresowaniem nauką to myślę, że w większości szkół bez dodatkowej kasy, jak komuś zależy i da radę , da się jeździć nawet 4 godziny codziennie w ramach zwykłego kursu - byle tylko nie poszedł do konkurencji. Inna sprawa czy takie tempo nauki ma sens, wg mnie nie.

[Grzego90]

Co to znaczy krócej? Mam rozumieć, że ktoś "przeciąga" kurs bo jest w niższej cenie? Po co? Na złość kursantowi? Bzdura!!! Kursy ekspresowe są z nazwy tylko po to, żeby za tą samą robotę wziąć większe pieniądze. Instruktor się więcej napracuje czy jak? 30 godzin to 30 godzin, obojętnie czy jazdy są każdego dnia czy co trzy dni.

Zadajesz pytania jak trzyletnie dziecko.. Nie, nie masz rozumieć, że ktoś przeciąga. Po prostu, są szkoły w których jak piszą zrobisz cały kurs w 2 tyg. 18, dni itd. Jak komuś zależy na szybkim ukończeniu kursu to idzie na taki expresowy kurs. Pewenie jeździ sie dzień w dzień, teoria też pewnie po kilka godz. dziennie, żeby jak najszybciej wszystko zrobić. Jak nie widzisz różnicy między jazdą dzień w dzień, a co trzy dni, to ja nie wiem, chyba logiczne, że jeżdżąc codziennie wyjeździsz szybciej te 30 h niż co trzy dni, nie? Standardowo kursu raczej nie zrobisz w miesiąc. A tak w ogóle to nikt nikomu nie każe iść na taki kurs. Są ludzie co idą bo chcą sie szybko wyrobić.

Ja widzę różnice jako te trzyletnie dziecko, tylko dla mnie to oszustwo i naciąganie. Przecież napisałem że w jednym i drugim przypadku 30 godzin to 30 godzin więc za co brać dodatkową kasę? Że ktoś codziennie jeździ? Luksus jak cholera. Rozumie że skoro drożej to będzie jazda Ferrari, zimne napoje w czasie jazd i wiele ciekawych atrakcji a nie że to samo zrobię w krótszym czasie. To tak jak by za egzamin jeśli jest w całości płacić 170 a jeśli by był w oddzielnych terminach (teoria/praktyka) to 100. Zrobione to samo to czemu ma kosztować inaczej?
Na koniec zadam inaczej pytanie bo chyba Ty nie zrozumiałeś intencji tego co napisałem. Widzisz różnicę we włożonej pracy przez instruktora jeśli z kursantem jeździ każdego dnia a tą w jeździe co 3 dni?

Wszystko jest zgodnie z prawem więc nie wiem co Ci nie pasuje. To, że ktoś wydaje swoje pieniądze? Nikt nie zmusza... A co do pracy włożonej przez instruktora, to kwestia podejścia bo jedni jeżdżą żeby tylko wyjeździć te 30h i pozbyć sie kursanta, a inny czy jeździ z nim raz w tygodniu czy codziennie wkłada swój cały wysiłek, zaangażowanie itd.

[oskinstruktor]

Przecież nigdzie nie napisałem, że coś jest niezgodne z prawem Nic ponad to że to oszukiwanie i naciąganie klienta

No i właśnie ..... biorąc pod uwagę obie Twoje opcje:
-że to tak samo włożone zaangażowanie i wysiłek
-jak również "byle tylko wyjeżdżenie"

to nie zmienia to faktu że ilość godzin jest taka sama Skoro bez względu na to czy to oleje instruktor czy włoży całe swoje serce w pracę, to pracuje w obu przypadkach 30 godzin, czyli wkład pracy ten sam. Skoro pracuje tyle samo to za co trzeba zapłacić więcej? Ciągle tylko o to mi chodzi.

Jasper napisał tak jak to faktycznie wygląda, więc tym bardziej na dzień dzisiejszy sprzedawanie komuś kursu ekspresowego to ewidentne naciąganie kogoś na kasę. Aspektu finalnego kursu ekspresowego (wiedzy kursanta) pozwolicie że nie będę oceniał.

[Grzego90]

Nie napisałeś, że nie zgodne z prawem. Ja tam nie mam z tym problemu, poniekąd też tego nie kminie, ale nikt nikomu z kieszeni na siłe nie wyciąga kasy. Z tym, że to naciąganie sie nie zgodze bo nikt nie zmusza, jest podana cena i wszystko jest jasne. Jak ktoś idzie na taki kurs to jest świadomy swej decyzji.

Też sie zgadzam z tym, że teraz taki kurs jest mniej przydatny jak powiedzmy w okresie listopad/grudzień 2012.

Aspektu finalnego kursu ekspresowego (wiedzy kursanta) pozwolicie że nie będę oceniał.

Większość ma spore braki wiedzy nawet po normalnym kursie, także wiesz

[oskinstruktor]

No i doszliśmy do kompromisu Taki Robin Hood przez chwilę byłem i za naciąganymi się wstawiłem

A mówicie że nie można na tym forum znaleźć wspólnego języka

[jasper1]

Wszystko jest zgodnie z prawem więc nie wiem co Ci nie pasuje.

To, że coś jest zgodne z prawem nie znaczy, że jest etyczne.
Osobiście znam trzy rodzaje odpowiedzialności: karną, cywilną i moralną. Mam wrażenie, że oskinstruktor coś tu próbuje pisać o tej ostatniej.
Niestety, ta ostatnia wychodzi już jak widać z mody, od cywilnej można się ubezpieczyć, a karnej przy odrobinie zręczności na ogół unikać.
Tylko potem pozostaje to dojmujące odczucie, że "żyję w kraju, w którym wszyscy chcą mnie zrobić w ..."

oskinstruktor - napisałam, jestem kobietą
Coś łatwy ten kompromis

[oskinstruktor]

Jasper ..... wybacz.

Dokładnie o etykę mi chodziło ale tą możemy chyba na dzień dzisiejszy miedzy bajki włożyć

[Grzego90]

@jasper

Życie. Ceny w sklepach za ten sam produkt też są różne (pierwszy lepszy przykład). Każdy chce zarobić i każdy ma swój rozum

@oskinstruktor

Można, no chyba że gadasz z gościem co nie uznaje innego zdania prócz swojego i idzie twardo w zaparte

[jasper1]

Panowie, życie życiem, czasy czasami, ale ja pozostawiam sobie luksus pamiętania i przypominania sobie i innym o etycznej stronie rzeczywistości .

[ks-rider]

Dokładnie o etykę mi chodziło ale tą możemy chyba na dzień dzisiejszy miedzy bajki włożyć

Nie rozumiem o co Ci chodzi. Szkolilem intensywnie w trzech roznych szkolach. W jednej byla totalna przewalka klieta, w drogiej i trzeciej mialo to sens.

Za co ta dodatkowa oplata ? Po prostu jestes do dyspozycji tych wlasnie kursantow bo placa za to abys mial dla nich w tym czysie czas na jazdy ( teorie wyklada kto inny lub nawet ta sama osoba ). Tak trudno zrozumiec, ze sa ludzie i zawody ktorzy nie maja czysu na normalne zajecia ? Jak pracujesz w gastronomi to jak chcesz isc na wyklady ktore zaczynaja sie wlasnie wtedy gdy masz najwiekszy nawal pracy ?

Nie kumam wiec czemu tu z przekretem czy z etyka wyjezdzasz ?