Decyzja egzaminatora - odwołanie.

[JAKUB]

Jeśli dobrze zrozumiałem to : WYNIK EGZAMINU NA PRAWO JAZDY ZALEŻY OD KAPRYSU EGZAMINATORA? (mimo że są kamery)

[skov]

Jeśli dobrze zrozumiałem to : WYNIK EGZAMINU NA PRAWO JAZDY ZALEŻY OD KAPRYSU EGZAMINATORA? (mimo że są kamery)

nie, wynik egzaminu zależy od osoby zdającej. Kaprysem może być utrudnienie lub ułatwienie egzaminu przez realizowanie zadań w miejscach o różnym stopniu skomplikowania. Można dać parkowanie równoległe zamiast skośnego ( słysząc często od zdających że robią to pierwszy raz w życiu), można wydać polecenie hamowania awaryjnego czy nawet zawrócenia na zwykłym prostym małym skrzyżowaniu ( nie na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym i bez syg.świetlnej ) itp.

[albin]

Tak jak pisze skov. Nieco trudniejsze elementy, jak się obroni to się obroni, znaczy że umie, a jak nie.....no to negatywny.

[ks-rider]

mimo że są kamery

No i co z tego, ze sa, zazadalem odtworzenia materialu to dyrektor WORD'u poinformowal mnie, ze nagranie sie nie zapisalo - i co robisz z tym fantem ?

[jpl]

No to chyba dalej jest powtórka egzaminu "z automatu" za takie coś...?

[zbla]

jak nie ma nagrania to unieważnienie i powtórka egzaminu na koszt WORD

[ks-rider]

No to chyba dalej jest powtórka egzaminu "z automatu" za takie coś...?

jak nie ma nagrania to unieważnienie i powtórka egzaminu na koszt WORD

Taaaa, nie no wszystko pieknie, tyle, ze dyrektor odmowil, zarowno zaliczenia placu jak i powtornego egzaminu, nastepny byl na koszt egzaminowanego.

Tak, ze niec z automatu, i nic z na koszt WORD'u Teoria taka a praktyka inna.

[zbla]

bzdura......co ma dyrektor do tego? przecież o jakimkolwiek unieważnieniu czy nie nagraniu egzaminu to marszałek podejmuje decyzję, dyrektor ma nic o tego

[ks-rider]

bzdura......co ma dyrektor do tego? przecież o jakimkolwiek unieważnieniu czy nie nagraniu egzaminu to marszałek podejmuje decyzję, dyrektor ma nic o tego

Nie wiem jak jest obecnie, sytuacja miala miejsce w ca. 2000 r. DEcydowal dyrektor, na skarge wyslal ze Slupska do Gdanska.

I co z tego, ze pozniej byla / bylo ........jak w tym momencie bylo fiasko i spore koszta ? Nie pisze weic kolego, jak to wyglada w teori, bo ja mowie o praktyce jak bylo.

[jpl]

No ale od tego czasu upłynęło około 13 lat... i trochę rzeczy w tym okresie się zmieniło...

[zbla]

bzdura......co ma dyrektor do tego? przecież o jakimkolwiek unieważnieniu czy nie nagraniu egzaminu to marszałek podejmuje decyzję, dyrektor ma nic o tego

Nie wiem jak jest obecnie, sytuacja miala miejsce w ca. 2000 r. DEcydowal dyrektor, na skarge wyslal ze Slupska do Gdanska.

I co z tego, ze pozniej byla / bylo ........jak w tym momencie bylo fiasko i spore koszta ? Nie pisze weic kolego, jak to wyglada w teori, bo ja mowie o praktyce jak bylo.

W roku 2000 nie było kamer, weszły od 2006r więc nie ma dziwne że nie było nagrania