„szkoda ze na kursie, na jazdach....instruktor nie wspominal o infrastrukturze....bo to co powiedzial egzaminator to nie jego slowa, to termin prosto z instrukcji egzaminowania ktora oczywiscie instruktor doskonale zna albo nie zna”
WOW !!! jesteś PAN! WIELKI !!! Skąd wiedza że instruktor nie uczył czegoś czy też czego uczył?. Widzę że dla Pana słowo „infrastruktura” to jakiś magiczny termin związany z tajnikami posiadania magicznego prawa jazdy. Ja osobiście ZARĘCZAM że przeciętny człowiek zna tajniki tego magicznego słowa… i nie koniecznie jest ono związane z prowadzeniem pojazdu. Trochę irytuje mnie mieszanie instruktorów do danego tematu w stosunku do zaistniałej sytuacji ponieważ wydaje mi się iż merytorycznie bardzo dobrze przygotowali kursantkę do egzaminu.
„to termin prosto z instrukcji egzaminowania ktora oczywiscie instruktor doskonale zna albo nie zna”
To za co bierze pieniądze!? A w tym konkretnym przypadku oblewa kursantkę za swoją niewiedze. Zawsze może być magazynierem w Tesco czy kierowcą widlaka w hurtowni.. UPS… chyba jednak nie… tam także trzeba zapoznać się z infrastrukturą sklepu czy magazynu, a to już może przekraczać jego kompetencje.
„pomijam bledne wydanie dyspozycji ktore mozna wykorzystac przy odwolaniu ale gdzie tu jakies logiczne myslenie...??”
Fajnie … zdanie które samo sobie przeczy. Był błąd egzaminatora... ale po co się odwoływać !? NORMALNIE JAJA !
„ale gdzie tu jakies logiczne myslenie...?? po co wjezdzac na skrzyzowanie, cofac i jechac dalej w tym samym kierunku? jezeli 1 proba zostala niezaliczona....to dlaczego kursantka nie dopytala czy ma zawrocic?? tylko robi dokladnie to samo....”
Jak już pisałem … Polska języka trudna języka .. fajnie pisać jak nie potrafi się czytać
Primo ! – DOPYTAŁA o czym pisałem :
„„ Żona trochę poirytowana stwierdza iż nie rozumie o co chodzi pada odpowiedź
„Proszę wykonać polecenie” „
Hmm i kto tu ma problemy z logiką !?
Twój następny cytat :
„...?? po co wjezdzac na skrzyzowanie, cofac i jechac dalej w tym samym kierunku? jezeli 1 proba zostala niezaliczona....to dlaczego kursantka nie dopytala czy ma zawrocic?? tylko robi dokladnie to samo....”
Dlatego że gdybyś potrafił czytać ze zrozumieniem to :
„ Żona trochę poirytowana stwierdza iż nie rozumie o co chodzi pada odpowiedź” (…)„Proszę wykonać polecenie”
zapewne zrozumiał byś ten cytat. KRÓTKO I ZWIĘŹLE , ZAPYTAŁA I NIE UZYSKAŁA ODPOWIEDZI.. JEZUUU MAM TO CI NARYSOWAĆ!?.
Twoje kolejne pytanie
„po co wjezdzac na skrzyzowanie, cofac i jechac dalej w tym samym kierunku?”
Człowieku …. Słabisz mnie … przeczytaj moje posty to się dowiesz… jak na razie to tylko tłumacze ci jak dziecku że nie potrafisz czytać… zadajesz pytania na które już dawno udzieliłem odpowiedzi.
„....to dlaczego kursantka nie dopytala czy ma zawrocic?? tylko robi dokladnie to samo....”
Robi dokładnie to ci instruktor nakazał dopytać się starała… bez skutku. O co jeszcze miała pytać … czy jechać wprost? W lewo ? czy sprzęgło zawyło, migacza nie włączyła , a może odrazy czy ma dać D…..? Przykro mi.. ale magia prowadzenia pojazdu nie obejmuje jasnowidzenia.
Dalej brniesz:
„„dziwi mnie to ze dla kilentki "uzycie infrastruktury drogowej" to jakies egzotyczne pojęcie..gdzie nie wiadomo o co chodzi.....a jak nie wiadomo o co chodzi to najlepiej bezmyslnie zrobic to 10 razy w identyczny sposob, „
Dopiero co pisałeś że dla egzaminatora może być to ghmm jak to zwiesz „egzotyczne” pojęcie .. ale od jak to z koleii zwiesz „klientki” już nie . Co nie zmienia faktu iż owa klientka doskonale zna frazeologie tego słowa.. czego nie można powiedzieć o egzaminatorze jak … z przykrością stwierdzam iż tobie także.
No i jedziesz dalej:
„, egzaminatora bronic nie bede bo ma wypaplać tak aby nawet malo rozgarniety przecietny obywatel zakumal o co chodzi, MUSI pasc polecenie zawracania...tylko ze...ile razy takie polecenie wydawalem....baba/chlop wjezdza w ta niezrozumiala infrastrukturę ktorą wskazuje paluchem przed nosem, wjezdza na 40 metrow do przodu i cofa, i cofa i pyta gdzie ma jechac, mowie ze ZA WRA CA MY!!! no to po wyjezdzie”
Bronić nie będziesz.. ALE CIĄGLE BRONISZ .. hmmm totalny brak konsekwencji w rozumowaniu.
Cała reszta to zwyczajnie chamskie inwektywy. Podałem przykład, przebieg zdarzenia… a w zamian dostałem BABY I CHŁOPÓW którzy de facto na ciebie pracują !!!. pan panie szlachcic niech troche spuści z tonu… Może i stres innych czy nawet brak umiejętności nie upoważnia by mieszać innych z błotem. Po tym zdaniu zwyczajnie niedobrze mi się robi. A co pan potrafi poza traktowaniem ludzi jak śmieci ? .. przypuszczam że nie wiele.
Jeszcze koledze dopisałeś:
„jak chcesz bede o instruktorach mowil w ostatniej kolejnosci, dla mnie to bez znaczenia, dobija mnie poprostu ludzka naiwnosc, glupota i niekompetencja z kazdej strony”
Ja dodam jeszcze od siebie chamstwo i brak logiki.
edytowany przez moderatora