Kurs dla kandydatów na egzaminatorów.

[rusel]

Przeca tam wykładają czynni egzaminatorzy to chyba mają jakieś pojęcie....

ktorzy swoje uprawnienia zdobywali w innej epoce i w zupelnie w inny sposob

nie rozumiem o co chodzi, przecież wg pord:

Art. 39.
2. Obowiązek korzystania z pasów bezpieczeństwa nie dotyczy:
2) kobiety o widocznej ciąży;

a o to ze kobieta nie ma wylacznosci na rodzenie w dzisiejszych czasach i dlatego ustawowo chlop jako osoba a nie plec piekna spodziewajacy sie dziecka pasy musi zapinac

[dylek]

rusel - aż takie piętno odcisnął na tobie Arnold Schwarzenegger swoją rolą w "Juniorze", czy ktoś sobie próbuje jaja robić ?

[MEL]

no powiem, że mnie złapałeś

[sankila]

Wbrew obiegowej opinii i tu na forum i w moim otoczeniu okazało się po badaniach,ze jestem całkiem normalny ...i mam na to papiery .

Phi, też mi sztuka - za 4000 zł. Za taką kasę, to ja Ci przyniosę papier, że jestem dziewicą

Ale to przy okazji objaśnij mi, jak to jest z tą "widoczną ciążą"? Na jakiej podstawie sprawdzający może określić, czy mam brzuch ciążowy, czy też "rozum mi sie w głowie nie mieści i wchodzi, gdzie się da"? USG będzie z sobą woził, czy jak?

I gratulacje

[rusel]

rusel - aż takie piętno odcisnął na tobie Arnold Schwarzenegger swoją rolą w "Juniorze", czy ktoś sobie próbuje jaja robić ?

trzeba odpowiadac zgodnie z tym co sobie wymyslili w ministerstwie u Pana przewodniczacego Gaja nieegzaminatora, duzo zdrowka dla Pana i Panow ekspertow zwlaszcza z warszawy i poznania...zawsze przypomina przy odprawie od niepamietnych czasow "no mamy tutaj osoby ktore podchodzą 8 rok do egzaminu" no ale dla kogos kto widzi pytanie typu jaka moze byc dlugosc holu przy holowaniu 2 samochodow osobowych i widzi 15 metrow i nie zaznacza to znaczy ze nie rozumie przewodniczącego

[szerszon]

No to pierwsze spotkanie już za mną.
Było 20 osób. A podobno zakwalifikowało sie 23.
Z obecnych 15 osób to czynni lub byli instruktorzy.
Pierwszy moduł z Panem Pasiecznym.
Nie powiem-interesujące,poświęcone BRD, sporo statystyk, które już były mi znane.
Można potraktować to jako przetarcie przed właściwym kursem.
Drugi moduł-psychologia.
Też bezpośrednio raczej średnio przydatne dla egzaminatora.Prędzej dla instruktora, ale..może jest jakiś ukryty cel.
Baza musi być do dalszych rozważań.
Pani psycholog znana ze wcześniejszych szkoleń, dlatego też nie było dla mnie niespodzianki.

[MEL]

Długo taki kurs trwa, chyba aż do marca, nie ?

Szerszon, ile na Elce czasu już jeździsz?

[tomcioel1]

Nie oczekiwałbym zbyt wiele na twoim miejscu z tego szkolenia . Owszem zagłębisz się w retorykę i właściwe znaczenie pojęć "przynajmniej" , "powyżej" , poznasz subtelną różnicę pomiędzy "powinien" a "musi" ...
Ale najciekawiej będzie jak już popracujecie na wlaściwej bazie i wykładowcy nie będą potrafili wam wytłumaczyć dlaczego w danym pytaniu poprawna odpowiedź jest ab a nie abc ...
Tak naprawde to w czasie kursu nie tyle uczyli nas , co sprawdzali nasza wiedzę gnębiąc nas stale testami , no i mieli radochę jak średnia w grupie była 50 / 50 - gorzej było jak już zaczęliśmy analizować poprawnośc odpowiedzi, domagając się wytłumaczenia ...

Wtedy zawsze można skorzystać z twierdzenia "Ornitolog nie musi umieć latać..." i po ptokach...
Prawda jest taka że jak się nie weźmiesz w garść i nie przysiądzeisz przed egzaminem to lipa , kurs cie nie przygotuje ...
Dobrze jest uczyć sie w grupie , z mojej grupy ok 20 osób w pierwszym podejściu teorię zdało nas 2 , w drugim kolejnych 2 a reszt ajuz chyba sobie odpuścila...
teraz to juz i tak lipa i dziwię sie ludziom którzy jeszcze bogacą wordy... no chyba że robią to dla podniesienia swojego prestiżu , chociaz wymiaru finansowego to z tego nie będzie ...

[szerszon]

Długo taki kurs trwa, chyba aż do marca, nie ?

Szerszon, ile na Elce czasu już jeździsz?

Ta teoria to 13 weekendów.Co drugi...
cztery lata jeżdżę, ale nie chce się przyznać po ile godzin miesięcznie, bo to horror

[szerszon]

tomcio
Dlatego też załozyłem ten wątek, abyście mogli mnie wesprzeć swoim doświadczeniem.
Że wiele sie nie nauczę ? Nie szkodzi "konkurencja" też się nie nauczy, a ja juz sporo wiem
Dlatego teraz czytam wszystko co dotyczy interesującego mnie tematu i, nie ukrywam, liczę na Wasze wypowiedzi.
Zawsze się przyda

[szerszon]

Zjazd drugi.
Dydaktyka. Technika kierowania.
generalnie zgodne z moimi poglądami i sposobem jeżdżenia i uczenia tego jeżdżenia.
jak zwykle dzioba nie przymykałem i zostałem posądzony o doktoryzowanie się w rozbijaniu przepisów na atomy
Pan Matuszewski już mnie zapamięta, a facet od dydaktyki już mnie pamięta , bo przy sprawdzaniu listy dziwnie się popatrzył i tekst
"Skądś Pana znam, z jakiegoś egzaminu..."
Robię się niebezpiecznie popularny.
Na razie szkolenie jest na zadowalającym poziomie.
lekko liznęliśmy ustawę o kierujących i rozporządzenia do niej.
Faktycznie, spora część OSK może mieć spory problem z dalszą działalnością

[tomcioel1]

A gdzie widzisz problemy dla OSK ?

[szerszon]

W świetle tego , w jaki sposób zdobywa sie PJ w niektórych krajach tzw cywilizowanych przepisy, które u nas sie serwuje to chyba nie to.
jesli walka z bezrobociem ma polegać na tym, ze w każdej szkole trzeba będzie umyślnego do walki ze zgłaszaniem wszystkiego do starostwa za pomocą internetu, odwoływania, ponownego zgłaszania...
Po co to wszystko ?
Zamiast szkolić, będzie zabawa.

[tomcioel1]

masz czarne wizje ... może nie będzie tak źle ...
my i tak mamy przecież biurokracje do wypełnienia , w tej chwili robi sie to ręcznie a tak będziemy wklepywać na kompie .
początki napewno będą trudne , do tego jeszcze haracz będziemy bulić za korzystanie z programu ale po pewnym czasie jak już sie dojdzie do wprawy może się okazać że nie będzie tak źle/
Miałem niedawno kontrolę z Wydz Kom i panie były świeżo po szkoleniu , też nas straszyły , na koniec stwierdziły że 1/3 ośrodków to sobie z tym nie poradzi... czas pokaże...
przyjdzie przywyknąć ... a nóż zostanie nas mniej ? rozpaczać nie będziemy ...

[szerszon]

Nie tędy droga.
Zamiast w stronę biurokracji trzeba pójść w stronę szkoleń, zmiany formuły egzaminu na instruktora, okresowych egzaminów weryfikacyjnych.
Niby ma to podnieść bezpieczeństwo na naszych drogach, ale moim zdaniem problem , a przynajmniej jego znaczna część leży gdzie indziej.
Ciekawy jestem jak to dokładnie wygląda w tej stawianej za wzór Szwecji.