oblany egzamin czy słusznie

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Re: oblany egzamin czy słusznie

Postprzez lith » środa 13 października 2010, 19:24

Jeżeli nie ma pieszego (bo np. przeszedł) a on dalej stoi to nie zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu. W ogóle to podchodzi pod tamowanie ruchu.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: oblany egzamin czy słusznie

Postprzez lukaszgsxr » środa 13 października 2010, 19:30

i wtedy nie musze czekać aż ruszy?? tylko moge pierwszy wystartować??
lukaszgsxr
 
Posty: 20
Dołączył(a): wtorek 28 września 2010, 15:20

Re: oblany egzamin czy słusznie

Postprzez M.S. » środa 13 października 2010, 19:38

lith napisał(a):Jeżeli nie ma pieszego (bo np. przeszedł) a on dalej stoi to nie zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu.

Posłuchaj sam tego co piszesz :)

Zatrzymał się z konkretnego powodu, a dlaczego tam dalej stoi to jest inna kwestia.
Jeżeli stoi mimo pustego przejścia, to wtedy można uznać, że utrudnia ruch, ale na pewno nie zmienia to jego powodu zatrzymania.

Zgodnie "z literą prawa" nie możesz go ominąć.
Oczywiście w praktyce nic się raczej nie stanie jeżeli się zatrzymamy i po upewnieniu czy nie ma pieszych ruszymy, ale zawsze ktoś może się do tego przyczepić. Jest jeden podstawowy warunek:
na całym przejściu nie ma pieszych, a nie tylko na naszym pasie ruchu.
M.S.
 
Posty: 223
Dołączył(a): wtorek 20 lipca 2010, 16:10

Re: oblany egzamin czy słusznie

Postprzez lith » środa 13 października 2010, 20:45

Jeżeli stoi mimo braku pieszych to nie zatrzymał się w celu ich przepuszczenia.

To wg Ciebie mogę sobie stanąć przed przejściem 'w celu przepuszczenia pieszych' i między czasie skoczyć do sklepu, potem jakby nigdy nic wrócić i pojechać? (albo żeby nie było, że się będe włączał do ruchu to pasażer pójdzie do sklepu, ja poczekam) I nikt mi nic nie zrobi, bo się zatrzymałem przecież w celu ustąpienia pieszym? (dla niedomyślnego policjanta mogę nawet kartkę zostawić za szybą- 'zatrzymałem się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszym, zaraz wracam'. To samo z innymi miejscami. Mogę się zatrzymać i stać ile chcę bo samo zatrzymanie wynikało z warunków ruchu? W ten sposób można by stawać praktycznie wszędzie... zupełnie się to nie klei.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: oblany egzamin czy słusznie

Postprzez ella » środa 13 października 2010, 21:10

Jednym słowem ten kto pierwszy zbliży się do przejścia, ten powinien pierwszy odjechać, bo inaczej będzie to albo wyprzedzanie albo omijanie, chyba, że na przejściu nie ma pieszego, to wtedy możesz ominąć auto, które się zatrzymało.

Sam sobie przeczysz w tym co piszesz.
Albo zajmij stanowisko, że NIE MOŻNA ruszyć pierwszym albo można. Bo raz piszsz tak a raz tak.

To wg Ciebie mogę sobie stanąć przed przejściem 'w celu przepuszczenia pieszych' i między czasie skoczyć do sklepu, potem jakby nigdy nic wrócić i pojechać?

Czytając też odnoszę takie wrażenie :)

Kierującemu zabrania się omijania pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu

Pieszy przeszedł więc nie ma już czego zabraniać. Jedziemy a ty sobie stój jak ci się tak podoba.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Re: oblany egzamin czy słusznie

Postprzez M.S. » środa 13 października 2010, 21:23

ella napisał(a):
Jednym słowem ten kto pierwszy zbliży się do przejścia, ten powinien pierwszy odjechać, bo inaczej będzie to albo wyprzedzanie albo omijanie, chyba, że na przejściu nie ma pieszego, to wtedy możesz ominąć auto, które się zatrzymało.

Sam sobie przeczysz w tym co piszesz.
Albo zajmij stanowisko, że NIE MOŻNA ruszyć pierwszym albo można. Bo raz piszsz tak a raz tak.

OK, powinienem użyć stwierdzenia , że na przejściu nie było pieszego.

Kierującemu zabrania się omijania pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu

Pieszy przeszedł więc nie ma już czego zabraniać. Jedziemy a ty sobie stój jak ci się tak podoba.

No to przecież napisałem, że jak pieszy zejdzie całkowicie z przejścia to można jechać. Niestety wiele osób praktykuje zasadę, że jadą jak tylko pieszy zejdzie z "ich" części pasa.
M.S.
 
Posty: 223
Dołączył(a): wtorek 20 lipca 2010, 16:10

Re: oblany egzamin czy słusznie

Postprzez ella » środa 13 października 2010, 21:42

No to przecież napisałem, że jak pieszy zejdzie całkowicie z przejścia to można jechać

Przecież z Twoich wypowiedzi cały czas wynika, że nie może jechać dopóki tamten nie ruszy. Stąd cała ta dyskusja która zamieszała jeszcze bardziej autorowi wątku w głowie.

Bo jeżeli pieszy był, a samochód obok zatrzymał się jako pierwszy to nie możemy przed nim ruszyć.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Re: oblany egzamin czy słusznie

Postprzez M.S. » środa 13 października 2010, 21:50

Moja dyskusja jest na temat stwierdzenia:
Jeżeli stoi mimo braku pieszych to nie zatrzymał się w celu ich przepuszczenia


Jak można stwierdzić jaki był powód zatrzymania na podstawie tego, że auto stoi?
M.S.
 
Posty: 223
Dołączył(a): wtorek 20 lipca 2010, 16:10

Re: oblany egzamin czy słusznie

Postprzez piotrekbdg » czwartek 14 października 2010, 09:29

No to przecież napisałem, że jak pieszy zejdzie całkowicie z przejścia to można jechać. Niestety wiele osób praktykuje zasadę, że jadą jak tylko pieszy zejdzie z "ich" części pasa.


Dlaczego muszę czekać aż pieszy zejdzie całkowicie? A jak przechodzi przez 4-pasmową jezdnię to też? Na co mam czekać skoro mój pas już jest wolny?
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Re: oblany egzamin czy słusznie

Postprzez M.S. » czwartek 14 października 2010, 10:49

piotrekbdg napisał(a):Dlaczego muszę czekać aż pieszy zejdzie całkowicie? A jak przechodzi przez 4-pasmową jezdnię to też? Na co mam czekać skoro mój pas już jest wolny?

Po to, żeby nie dostać 10 pkt karnych i 500 zł mandatu. Wystarczający powód?
A po co jest ten zapis, że zabrania się omijania pojazdu, który zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszym?!

Jeżeli nadal nie rozumiesz to zapraszam do lektury:
http://www.autocentrum.pl/projekt50kmh/omijanie-pojazdow-zatrzymujacych-sie-przed-przejsciem-dla-pieszych/
M.S.
 
Posty: 223
Dołączył(a): wtorek 20 lipca 2010, 16:10

Re: oblany egzamin czy słusznie

Postprzez piotrekbdg » czwartek 14 października 2010, 11:01

No to przecież napisałem, że jak pieszy zejdzie całkowicie z przejścia to można jechać. Niestety wiele osób praktykuje zasadę, że jadą jak tylko pieszy zejdzie z "ich" części pasa.


W zacytowanym przeze mnie fragmencie wypowiedzi nie ma słowa o omijaniu pojazdu. Jest natomiast mowa o ruszeniu nim pieszy całkowicie z jezdni zejdzie. Stąd moja wątpliwość.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Re: oblany egzamin czy słusznie

Postprzez M.S. » czwartek 14 października 2010, 11:22

Mam za każdym razem pisać cały sens mojej wypowiedzi? Nie czytałeś poprzednich postów?
Wiem, że w Polsce (i nie tylko) przyjęło się wyrywanie części zdania z kontekstu, ale nie o to chodzi.
M.S.
 
Posty: 223
Dołączył(a): wtorek 20 lipca 2010, 16:10

Re: oblany egzamin czy słusznie

Postprzez piotrekbdg » czwartek 14 października 2010, 13:09

Ja niczego z kontekstu nie wyrywałem. Zacytowałem twą wypowiedź od A do B. No i oczywiście zapytałem się o co Ci konkretnie w niej chodziło.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Re: oblany egzamin czy słusznie

Postprzez mattis » sobota 23 października 2010, 18:21

W sumie to ciężkie do rozstrzygnięcia czy można czy nie
Aczkolwiek ja uważam, że możesz ruszyć pierwszy bo nie nie wiem na jakiej zasadzie stwierdzacie, że ten co pierwszy dojedzie do pasów to ma pierwszy ruszać po zejściu pieszego. Jak bym mógł prosić o jakiś cytat z kodeksu drogowego to byłbym wdzięczny:)

Rozumiałbym sytuacje, jak pieszy całkowicie nie opuścił skrzyżowania ale jezeli to zrobił to samochód A nie zatrzymuje sie z powodu przepuszczenia pieszych tylko z innych powodow i samochód B może sobie pojechac.
"dobra wiadomość jest taka, że lądujemy a zła, że awaryjnie"
Avatar użytkownika
mattis
 
Posty: 197
Dołączył(a): środa 21 kwietnia 2010, 20:45

Re: oblany egzamin czy słusznie

Postprzez Cyberix » sobota 23 października 2010, 19:48

Obrazek

Samochód czerwony chce skręcić w prawo, ale piesi przechodzą więc zatrzymał się celem ustąpienia im pierwszeństwa.

Samochód fioletowy (jadący za nim) chce jechać prosto, ale nie może bo ma przed sobą samochód czerwoną skręcający w prawo, który blokuje drogę. Zatrzymuje się zatem, ale aby nie zatrzymać się na przejściu dla pieszych zatrzymał się przed przejściem.

Samochód niebieski widzi, iż samochód fioletowy zatrzymał się przed przejściem dla pieszych, ale "nie wiem dlaczego?". Musi zatem zatrzymać się również przed przejściem dla pieszych aby stwierdzić, powód zatrzymania się samochodu fioletowego.

Samochód niebieski po zatrzymaniu się "widzi", iż samochód fioletowy zatrzymał się nie dlatego bo przechodzą piesi, ale dlatego, że pas przed nim jest zajęty i nie może jechać. Samochód niebieski może spokojnie ruszyć.

Tak tak, zaraz pojawią się znawcy tematu, którzy napiszą, przecież samochód niebieski od razu widzi powód zatrzymania się fioletowego. Otóż nieprawda, a co jeśli fioletowy to będzie 40 tonowy tir? Autobus? Bus? SUV z przyciemnionymi szybkami? A jeśli przez przejście będą przechodzić dzieci (niskiego wzrostu)?
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 16 gości