Uwaga! Imbecyle na drodze a zielony listek

[ella]

Snuj, listek nie jest po to, żeby oznajmiac innym to, ze nie potrafimy jeździc. Ktos to po to wymyslił, żeby informować innych kierowców o tym, że jesteśmy świeżo po kursie i moze nam sie zdazyc że wolniej ruszymy, czy tez cos innego. I nie nalepiaja go tylko same kobiety, bo ostatnio widziałam tez chłopaka z takim listkiem. To tak samo jak samochód z oznaczeniem inwalidy. Tez mozna powiedzieć po co oni to nalepiają, po co informuja o tym innych. Jezeli ktoś czuje sie bezpieczniej z listkiem, to niech go przykleja. Tylko u nas tak sie jakos utarło, że zielony listek to dla tych co nie umieją jeździc a tak nie jest. Dlatego też ci "bardziej kulturalni" kierowcy trąbią, bo czują sie panami naszych dróg. Wszystkim sie gdzies zawsze bardzo spieszy.
Dlaczego w innych krajach takim poczatkującym kierowcom sie pomaga, a u nas sie ich tylko dołuje.

[olala]

Snuj, zbyt wiele w Twoich wypowiedziach tyrady a jakoś zbyt mało wydaje sie byc "prawdy z życia wzietej" Nawet nie chce mi sie Ciebie cytować .To ze jezdziłes z jakimiś dziewczynami nie oznacza ,ze daje Ci to pełen obraz płci pięknej zachowującej sie w samochodzie tak a nie inaczej.A poza tym skąd wiesz , ze ja jestem dziewczyną ? :lol: Olala to moze być jedynie mój login, he, he.A poniewaz w odróżnieniu od Ciebie nie lubię sie powtarzac to zakończe tego posta w tym miejscu bo wszystko co bylo do powiedzenia na temat mojego spotkania z idiota na jezdni zostało z mojej strony już powiedziane.Pokrzepiaj serca innym.Pozdr. , olala

P.S. A moze (bez urazy)Ty też jesteś dresiarzem :shock: tylko tu na forum sie dobrze kamuflujesz???

[olala]

Co to znaczy mam prawo czasem się pomylić ?.Jesteś osobą uprawioną do kierowania pojazdem, która posiada poprawnie zweryfikowane umijętności do tego, aby pojazdem kierować.Ty nie możesz się pomylić i nie masz żadnego prawa się mylić

a tak by the way snuj od kiedy jeżdzisz jako "osoba uprawniona do kierowania pojazdem" bo Twoje odpowiedzi chca za wszelką cene innych przekonac ,że to juz lata praktyki a jednak brzmią trochę nienaturalnie :?

[Snuj ze Szczecina]

Snuj, listek nie jest po to, żeby oznajmiac innym to, ze nie potrafimy jeździc.

Co to znaczy oznajmić innym że nie potrafimy jeżdzić?.Skoro nie potrafimy jeżdzić, to po co wyjeżdzamy na droge?, nauczyć się? - od nauki jest instruktor na kursie prawa jazdy.Jeżeli nie potrafimy jeżdzić to zostawmy samochód, bo po co? - brakiem umijętności powodować zagrożenie na drodze.

Uważam, że jeżeli ktoś uzyskał poztywny wynik z Egzaminu państowego, to potrafi jeżdzić i ma wystarczające umijętności do tego, aby pojazdem kierować, aby poruszać się w ruchu drogowym.

To tak samo jak samochód z oznaczeniem inwalidy. Tez mozna powiedzieć po co oni to nalepiają, po co informuja o tym innych.

Tutaj nie moge się z tobą zgodzić.Oznaczenie inwalidy, ma znaczenie prawne, takie które zezwala na świadome złamanie niektórych przepisów ruchu drogowego - Zakaz Wjazdu, Zakaz postoju, Zakaz Zatrzymywania się, a informacja taka jest prawną informacją, bo w większości takim samochodem kieruje osoba zdrowa, która przewozi osobe o obniżonej sprawności ruchowej.


W dziesiejszych czasach ludzie się śpieszą, są zaganiani, goni ich czas, goni ich pieniądz i nie ma czasu, ani siły na patrzenie na jakieś naklejone listki.Auto ma służyć jako środek przemieszczania się, a nie jako atrakcja.
Dalej i kurczowo będe się trzymał swojego stanowiska, że naklejenie sobie takiego listka, jest zbędne i nic nie daje, oprócz ozdoby na samochodzie.

[bodek541]

Snuju powtarzasz sie już mówiłem po to są listki żeby ich używać

[olala]

W dziesiejszych czasach ludzie się śpieszą, są zaganiani, goni ich czas, goni ich pieniądz i nie ma czasu, ani siły na patrzenie na jakieś naklejone listki.

no istotnie,snuj jak zawsze masz rację, he he- nawet nie mają czasu zeby spojrzeć na inne "znaczki" przy drodze - nie tylko na listki na szybie 8)

[ella]

ella napisał:
Snuj, listek nie jest po to, żeby oznajmiac innym to, ze nie potrafimy jeździc.


Co to znaczy oznajmić innym że nie potrafimy jeżdzić?.Skoro nie potrafimy jeżdzić, to po co wyjeżdzamy na droge?, nauczyć się? - od nauki jest instruktor na kursie prawa jazdy.Jeżeli nie potrafimy jeżdzić to zostawmy samochód, bo po co? - brakiem umijętności powodować zagrożenie na drodze.

Snuj czytaj uważnie, bo napisałam, że listek nie informuje o tym że nie potrafimy jeździc.

bo w większości takim samochodem kieruje osoba zdrowa, która przewozi osobe o obniżonej sprawności ruchowej.

Samochodem ze znakiem inwalidy jeżdża w wiekszosci ludzie o niepełnej sprawnosci ruchowej a nie tylko sa nimi przewozeni.

W dziesiejszych czasach ludzie się śpieszą, są zaganiani, goni ich czas, goni ich pieniądz i nie ma czasu, ani siły na patrzenie na jakieś naklejone listki.Auto ma służyć jako środek przemieszczania się, a nie jako atrakcja.
Dalej i kurczowo będe się trzymał swojego stanowiska, że naklejenie sobie takiego listka, jest zbędne i nic nie daje, oprócz ozdoby na samochodzie.

Pewnie, ze ludzie sie spiesza, ale wybacz chyba w tym pospiechu jeśli widzą znaki drogowe i swiatła na ulicy, bo przeciez muszą, to na pewno stojac za takim samochodem widzą i takie oznaczenie. Chyba że kazdy "bardziej doswiadczony" kierowca jeżdzi po ulicy jak automat nie patrzac co się dzieje na około.

[to ja]

Snuj, uważam, że troszkę przesadzasz. Zielony listek nie jest niczym złym. Świadczy o tym, że samochodem jedzie niedoświadczony kierowca.

Mówiłeś coś o tym, że skoro zdałeś egzamin to potrafisz jeździć - nie jest to do końca prawdą. Jeżeli zdałeś, tzn, że w chwili egzaminu dobrze szła Ci jazda, a przecież niedoświadczony kierowca ma prawo do "gorszych" dni, bo sam chyba przyznasz 20 bądź teraz 30 h jazd to jednak za mało, by powiedzieć, że jeździ się dobrze. Tak naprawdę to jazdy samochodem uczymy się już po odebraniu prawka, bo kurs przygotowuje do zdania egzaminu.

Mam wrażenie, że jednak sporo osób wie, co znaczy zielony listek...

Poza tym każdy niedoświadczony kierowca może nie czuć się zbyt pewnie za kierownicą bez względ na płeć. A gaśnięcie samochodu zdarza się również doświadczonym kierowcom. A jeśli ktoś trąbi na taką osobę wykazuje się tylko brakiem wychowania.

[Sławek_18]

Smiac mi sie chce :lol:

Uważam, że jeżeli ktoś uzyskał poztywny wynik z Egzaminu państowego, to potrafi jeżdzić i ma wystarczające umijętności do tego, aby pojazdem kierować, aby poruszać się w ruchu drogowym.

Snuj czy naprawde uwazasz, ze po kursie i zaliczonym egzaminie w Mordzie mlody kierowca umie jezdzic ? ? ? ? ? ?
Jesli tak to moze nie mieszkasz w Polsce? Bo w Polsce napewno Czlowiek nie jest zdolny do tego aby PEWNIE jechac po drodze publicznej o znacznym natezeniu ruchu ! I nikt mnie nie przekona, ze jest inaczej !
Moze Ty byles od razu mistrzem kierownicy i jezdziles szybciej niz "kratki"

Co to znaczy mam prawo czasem się pomylić ?.Jesteś osobą uprawioną do kierowania pojazdem, która posiada poprawnie zweryfikowane umijętności do tego, aby pojazdem kierować.

Czy to oznacza, ze kazdy co spowodowal wypadek nie zdal egzaminu w Mordzie" No bo jak ? Bo przeciez zdajac ten wspanialy i sprawdzajacy w 100% umiejetnosci praktyczne i teoretyczne, moze popelnic blad na drodze?. Przeciez kazdy podczas kursu zna topografie miasta i wie jak jechac, gdzie skrecic.

Jeszcze raz powtarzam.Taki listek możesz wziąść i wyrzucić do śmietnika, on ci w niczym nie pomoże.Jeżeli lubisz oklejać sobie samochód to możesz nakleić reklame, dzięki temu chociaż zarobisz pieniądze.Mało który kierowca na drodze, wie co taki listek oznacza, a jeżeli nawet wiedzą, to i tak nic sobie z tego nie zrobią.Nikt na drodze nie będzie na ciebie uważał, jesteś kierowcą i jak inni użytkownikiem drogi.Takie uważanie może powodować tamowanie ruchu, zbytnią ostrożność, a to bardzo łatwo może spowodować kolizje na drodze.

Nikt nie bedzie na Ciebie uwazal ? ? ? ? KURFA
A gdzie zasada zasada ograniczonego zaufania? Wlasnie do mlodych przedewszystkim jest to kierowane! A taki listek o tym nas informuje i trzeba wykorzystywac ta zasade!

To naprawde nie ma znaczenia ile ty godzin wyjeżdziłaś na kursie prawa jazdy.Po drodze, jeżdzisz teraz sama i ty jesteś odpowiedzialna za własne błędy.Nikt ci nie będzie pomagał, ani doradzał jak masz jechać, postąpisz tak, jak uznasz za stosowne.

A GDZIE GO MA NABYC ? ? Jak nie wazne ile wyjezdzila? ? ? KURDE Przeciez te jazdy pozwalaja nam zdac ten cudowny egzamin i jezdzic pewnie po drodze.

TO co przeczytalem przestraszylo mnie bardziej niz to co zobaczylem dzisiaj na drodze.


Wybacz jesli Ciebie to snuj nie dotyczy, ze Ty juz po kursie SMIGALES po ulicach jak stary wyjadacz.

[Snuj ze Szczecina]

Snuj czy naprawde uwazasz, ze po kursie i zaliczonym egzaminie w Mordzie mlody kierowca umie jezdzic ? ? ? ? ? ?

Oczywiście że umie jeżdzić.Posiada dostateczne umiejętności w stopniu wystarczającym do tego, aby samodzielnie się poruszać na drodze.Jeżeli by nie potrafił jeżdzić, nie zdał by Egzaminu państwowego, a w konsekwencji nie był by kierowcą.

Jesli tak to moze nie mieszkasz w Polsce? Bo w Polsce napewno Czlowiek nie jest zdolny do tego aby PEWNIE jechac po drodze publicznej o znacznym natezeniu ruchu ! I nikt mnie nie przekona, ze jest inaczej !

Nikt do niczego cię nie będzie przekonywał.Sam potwierdzasz oczywiste prawde, która mówi że kierowca bez doświadczenia za kierownicą, jest kierowcą niepewnym i zbytecznie przezornym.Przecież to zrozumiałe.

Czy to oznacza, ze kazdy co spowodowal wypadek nie zdal egzaminu w Mordzie" No bo jak ? Bo przeciez zdajac ten wspanialy i sprawdzajacy w 100% umiejetnosci praktyczne i teoretyczne, moze popelnic blad na drodze?. Przeciez kazdy podczas kursu zna topografie miasta i wie jak jechac, gdzie skrecic.

Nie uważam, że Egzamin w 100% sprawdza umijętności praktyczne i teoretyczne do kierowania pojazdem, ale uważam że sprawdza podstawowe umijętności, te które są niezbędne do bezpiecznego poruszania się w ruchu drogowym.Wypadek, może się zdarzyć każdemu, tobie, mnie, nawet doświadczonemu kierowcy, który jeżdzi za kierownicą dwa razy więcej niż ty masz lat.Przyczyny mogą być różne.Sam zresztą dziś pisałeś co widziałeś.

Nikt nie bedzie na Ciebie uwazal ? ? ? ? KURFA
A gdzie zasada zasada ograniczonego zaufania? Wlasnie do mlodych przedewszystkim jest to kierowane! A taki listek o tym nas informuje i trzeba wykorzystywac ta zasade!

Nie musisz się tak bulwersować.Przecież, żle mnie zrozumiałeś.Nie chodziło mi, o to, że nie będzie uważał, bo uważać trzeba, ale o kierowanie się przezorną ostrożnością i wyrozumiałością widząc naklejony listek.Zasady ograniczonego zaufania się nie wykorzystuje, bo wykorzystywać to można pogode na wakacje, zasadą się trzeba kierować, z ogólnego i bezpiecznego założenia.

Czasami odnosze wrażenie Sławek, że za szybko i pochopnie wyciągasz wnioski z tego co czytasz, tak, piszesz, aby poprostu pisać.

Jeżeli ktoś lubi sobie naklejać na Auto listki, to nie ma przeszkód, aby to zrobił, to jego samochód i nikt mu tego nie może zabronić, ale musi wiedzieć, że listek mu w niczym nie pomoże, kierowcy nie będą na niego zwracali uwagi, nie będą się kierowali założeniem widząc go.W czasach gdzie ludzie gonią za pieniądzem, a razem z nimi biegnie czas, gdzie jeżdzi się szybko i nie po to aby jechać, ale po to aby dojechać, nie będzie miejsca na listek w oku innego kierowcy.Najwłaściwszym rozwiązaniem, jest jechać poprostu i przestrzegać przepisów ruchu drogowego.

[bodek541]

Zasady ograniczonego zaufania się nie wykorzystuje, bo wykorzystywać to można pogode na wakacje, zasadą się trzeba kierować, z ogólnego i bezpiecznego założenia

a dlaczego nie nawet to jest w testach i kierowcy powinni dobrze o tym wiedzieć.

Jeżeli ktoś lubi sobie naklejać na Auto listki, to nie ma przeszkód, aby to zrobił, to jego samochód i nikt mu tego nie może zabronić, ale musi wiedzieć, że listek mu w niczym nie pomoże, kierowcy nie będą na niego zwracali uwagi, nie będą się kierowali założeniem widząc go

Chyba po tą se te listki po to je sprzedają żeby właśnie młody kierowca nakleił sobie jak czuje sie pewniejszy.
P.S moja ciocia jeździła z listkiem dla pewności siebie i kierowcy jakoś zwracali uwage na taką osobe

[Slawek]

Chylmy czoła przed wspaniałym Snujem. Zdał egzamin i umie jeździć. Nie popełnia żadnych błędów, bo wie, że nie ma prawa ich popełnić. Co by powiedział jego egzaminator? A instruktor? Może po każdym błędzie powinno się zabierać prawo jazdy? W ogóle trzeba zaostrzyć zasady egzaminowania. Żadnych kolejnych prób, żadnych korekt, bo taka korekta może kosztować czyjeś życie, a jeździć umie tylko ktoś, kto perfekcyjnie zdał egzamin. Ciekawe tylko, że Snuj zdaje sobie sprawę, że wypadki mogą występować (cóż za odkrycie), a ich przyczyny mogą być różne. Ale z pewnością żaden wypadek nie jest powodowany przez osobę, która zdała egzamin i przestrzegała przepisów. Przecież umie jeździć i nie popełnia błędów. Ale za to kiedy przekroczy dozwoloną prędkość o 10 km/h, to wtedy już nie umie jeździć i stanowi ogromne zagrożenie na drodze.
:lol:

Zielony listek jest bardzo dobrym rozwiązaniem dla początkującego kierowcy. Trzeba jednak pamiętać, że nie decyduje on o uprzywiejowaniu danego pojazdu, a jedynie dostarcza innym informacji o nieobyciu z pojazdem początkującego kierowcy. Zawsze znajdą się na drodze idioci, ale takimi należy się po prostu nie przejmować i robić swoje.

[Sławek_18]

Czasami odnosze wrażenie Sławek, że za szybko i pochopnie wyciągasz wnioski z tego co czytasz, tak, piszesz, aby poprostu pisać.

No widzisz odkryles mnie. Tyle, ze ja staram sie nie powtarzac tego samego w kolko. Co ma miejsce w Twoich postach miedzy innymi w procesie przygotowania do wspanialego Panstwowego egzaminu.

ale uważam że sprawdza podstawowe umijętności, te które są niezbędne do bezpiecznego poruszania się w ruchu drogowym.Wypadek, może się zdarzyć każdemu, tobie, mnie, nawet doświadczonemu kierowcy, który jeżdzi za kierownicą dwa razy więcej niż ty masz lat.Przyczyny mogą być różne.Sam zresztą dziś pisałeś co widziałeś.

Jesli sa one podstawowe to jak moga pozwolic na bezpiecznego poruszania sie ? Sa one podstawowe a wiec pozwalaja sie przemiescic w sposob niepewny z pkt. A do pkt. B


Widze, ze TY zjadles wszystkie rozumy bo przeczytales kodeks drogowy 80 razy i nie masz prawa popelnic bledu bo, przeciez zdales ( ? ? ? ) egzamin w Wojewodzkim Osrodku Ruchu Drogoweg, ktory sprawdza podstawowe umiejetnosci, ktore wedlog Ciebie pozwalaja bezpiecznie jezdzic.
Dla EOT.
Pozdro dla Alfy i Omegi

[xdawidx]

Snuj ma rację zielony listek gó.wno daje :? Wiele razy byłem świadkiem że zamiast pomagać takiej osobie to sie ją dołuje na drodze - trąbi, zajeżdza drogę itp.

P.S. a ja po zdanym egzaminie nie umiałem odrazu jeździć bo to taka magia że musiałem sie jeszcze raz uczyć co gdzie jest :wink: :wink: :wink:

[bodek541]

Propozycja dla moderatora zamknąć temat bo sie robi niepotrzebna kłótnia