Oblany egzamin - czy słusznie?

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez kthxb » środa 26 listopada 2008, 21:57

To nie jego sytuacja ;)

Lecz błędy są podobne poza tym że ja jadę pod prąd... czy jeszcze czymś się różnią dwie sytuacje?
Avatar użytkownika
kthxb
 
Posty: 97
Dołączył(a): piątek 17 października 2008, 12:39

Postprzez Marakessh » środa 26 listopada 2008, 22:36

Wszyscy wiemy, że jest to błąd... pytanie było inne. Czy ten błąd (z mojego obrazka) jest tak poważny, że egzaminator od razu zakończył egzamin oceną negatywną?
Marakessh
 
Posty: 11
Dołączył(a): środa 26 listopada 2008, 17:30

Postprzez ella » środa 26 listopada 2008, 22:47

Ja się tylko upewnię czy dobrze zrozumiałam.
Czy zamieniłeś się miejscami z egzaminatorem?
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Marakessh » środa 26 listopada 2008, 23:06

ella napisał(a):Ja się tylko upewnię czy dobrze zrozumiałam.
Czy zamieniłeś się miejscami z egzaminatorem?


Oczywiście... od razu po wykonaniu tego manewru nakazał mi zjechać na bok i zamieniliśmy się miejscami.
Marakessh
 
Posty: 11
Dołączył(a): środa 26 listopada 2008, 17:30

Postprzez kev » środa 26 listopada 2008, 23:20

Jeżeli tylko to było powodem oblania egzaminu to ja na Twoim miejscu bym się odwołał. Po popełnieniu jednego błędu w tym samym rodzaju zadania egzaminacyjnego, egzamin nie zostaje przerwany. Jeżeli popełnisz ten sam błąd drugi raz, kontynuujesz egzamin lecz z wynikiem negatywnym o czym zostajesz poinformowany po przyjechaniu do WORDu. Jeżeli to był pierwszy błąd jeżeli chodzi o skręt w lewo z jednokierunkowej to egzaminator niesłusznie przerwał egzamin.

Jest jeszcze opcja, że stwierdził, iż Twoja technika jazdy jest do bani i szukał pretekstu, żeby Cię ulać i żebyś sobie poszedł już do domu :P
Obrazek
24.11.2008 Teoria + Praktyka (MORD Kraków) za pierwszym razem :)
http://autormk.pl - Diagnostyka samochodowa
Avatar użytkownika
kev
 
Posty: 367
Dołączył(a): niedziela 14 września 2008, 11:52
Lokalizacja: Kraków

Postprzez ella » środa 26 listopada 2008, 23:24

Ustawiłem się dokładnie na środku (nawet nie zauważyłem, że to droga jednokierunkowa, a nigdy wcześniej tam nie byłem).

Z rysunku wynika, że sa trzy pasy. Ty skręcałeś ze środkowego. Egzaminator napisał INTERWENCJA. A gdyby lewym coś chciało jechać prosto?
Być może na pierwszym egzaminie był tylko jeden pas i zjechanie do lewej krawędzi było inaczej traktowane.

Przecież zawsze możesz się odwołać. Zapis z kamery wszystko pokaże a my tutaj możemy sobie tylko pogdybać co tam mogło być. A mogło być coś co przyczyniło się jednak do napisania INTERWENCJA.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Marakessh » środa 26 listopada 2008, 23:28

ella napisał(a):
Ustawiłem się dokładnie na środku (nawet nie zauważyłem, że to droga jednokierunkowa, a nigdy wcześniej tam nie byłem).

Z rysunku wynika, że sa trzy pasy. Ty skręcałeś ze środkowego. Egzaminator napisał INTERWENCJA. A gdyby lewym coś chciało jechać prosto?
Być może na pierwszym egzaminie był tylko jeden pas i zjechanie do lewej krawędzi było inaczej traktowane.

Przecież zawsze możesz się odwołać. Zapis z kamery wszystko pokaże a my tutaj możemy sobie tylko pogdybać co tam mogło być. A mogło być coś co przyczyniło się jednak do napisania INTERWENCJA.


Te 3 pasy to nie pasy ruchu tylko zaznaczone przejście dla pieszych :)

Była to szeroka, jednopasmowa droga jednokierunkowa.

A to INTERWENCJA to on miał wypisane w swoich kartkach, gdzie miał różne sytuacje drogowe (tak szybko na to rzuciłem okiem) i przy każdej INTERWENCJA.
Marakessh
 
Posty: 11
Dołączył(a): środa 26 listopada 2008, 17:30

Postprzez kev » środa 26 listopada 2008, 23:42

Ja tu widzę jasną sytuację.

Wykonałes lewoskręt z ulicy jednokierunkowej ustawiając się przy złej krawędzi. Jeżeli zrobiłeś to tylko raz w ten sposób to egzaminator nie miał prawa przerywać egzaminu.

Jest też druga opcja. Oblałeś egzamin a to był jeden z powodów a do innych nie chcesz się przyznawac bo to wstyd i hańba.

Odwołaj się i tyle.

A co do ludzi, którzy mają wątpliwości czy słusznie zostali oblani i najczęściej zwalają wszystko an egzaminatora żaląc sie znajomym jak to ich oblał to dlaczego jeszcze nigdy nie słyszałem żeby ktoś sie odwołał ? Dziwne, prawda ? Wszyscy zostają niesłusznie oblani a nikt nie docieka swoich praw. Chyba napisze o tym prace magisterską w przyszłości bo to temat rzeka :D
Obrazek
24.11.2008 Teoria + Praktyka (MORD Kraków) za pierwszym razem :)
http://autormk.pl - Diagnostyka samochodowa
Avatar użytkownika
kev
 
Posty: 367
Dołączył(a): niedziela 14 września 2008, 11:52
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Marakessh » środa 26 listopada 2008, 23:53

Nie ma sensu kłamać... opisałem wszystko czysto i klarownie...

Samochodem jeżdżę od 16 roku życia i o dziwo, ja prawa jazdy zrobić nie mogę, a znajomi, którzy jeździć zaczynali na kursie, prawko już mają :?

Ostatnim razem nie zdałem przez moją głupotę (w 42 minucie egzaminu, zagapiłem się i przejechałem na czerwonym :oops: )

Zastanawiam się co zrobię... jeśli na moją korzyść wypowie się jeszcze kilka osób to myślę, że odwołam się...
Marakessh
 
Posty: 11
Dołączył(a): środa 26 listopada 2008, 17:30

Postprzez kev » środa 26 listopada 2008, 23:59

Zagapiłeś się na egzaminie ? To o czym ty myślałeś :>?

W ogóle które to już podejście ?
Obrazek
24.11.2008 Teoria + Praktyka (MORD Kraków) za pierwszym razem :)
http://autormk.pl - Diagnostyka samochodowa
Avatar użytkownika
kev
 
Posty: 367
Dołączył(a): niedziela 14 września 2008, 11:52
Lokalizacja: Kraków

Postprzez ella » czwartek 27 listopada 2008, 00:20

jeśli na moją korzyść wypowie się jeszcze kilka osób to myślę, że odwołam się...

Ale my tu tylko gdybamy bo ani nie widzielismy egzaminu ani nie znamy skrzyżowania. Masz watpliwości ODWOŁUJ się. Do tego służą odwołania. Przy jednym błędzie typu skręt w lewo nie przy lewej krawędzi tylko ze środka nie skutkuje nawet oblaniem egzaminu a u ciebie aż przesiadka.

Zaciekawiło mnie jeszcze jedno zdanie
gdzie miał różne sytuacje drogowe (tak szybko na to rzuciłem okiem) i przy każdej INTERWENCJA.

Może już ich się tyle nazbierało, że egzamin i tak miałeś już oblany. A przesiadka.....nie dowiesz się jak się nie odwołasz. A wygrać możesz darmowy egzamin.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Marakessh » czwartek 27 listopada 2008, 00:26

No tak, zagapiłem się. Zobaczyłem, że już 42 minuta i tak rozanielony byłem, że się zagapiłem. Podejście drugie.

Ella - tu nie chodzi o sytuacje drogowe, które ja miałem na egzaminie, a tym bardziej nie ma to związku z moją jazdą.

To były jakieś punkty, które on miał wydrukowane i których chyba musiał się trzymać. Takie teoretyczne zachowania egzaminowanych. Coś w rodzaju AKCJA egzaminowanego i REAKCJA (interwencja) egzaminatora.
Marakessh
 
Posty: 11
Dołączył(a): środa 26 listopada 2008, 17:30

Postprzez Borys_q » czwartek 27 listopada 2008, 16:21

Niewiem jak tam jest u ciebie w wordzie w gda bys miał jeden błąd i by cię pociągnął w to same miejsce ( o ile by nie było zagrożenia w postaci innych pojazdów)
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez viera » czwartek 27 listopada 2008, 17:45

Marakessh napisał:
Samochodem jeżdżę od 16 roku życia i o dziwo, ja prawa jazdy zrobić nie mogę

Jak to samochodem jeździsz bez prawo jazdy?
To brak poszanowania prawa.
Chłopie myślisz, że egzaminator to idiota i będzie sam podcinał gałąź na której siedzi.Za nieprzestrzeganie instrukcji egzaminowania mogą go pozbawić uprawnień na min. 2 lata i będzie musiał powtórnie zdać egzamin na egzaminatora.
Na 1000% jestem przekonany,że powód przerwania egzaminu był inny niż podałeś.
Ale to ty brałeś w tym udział, więc skoro twierdzisz że cię skrzywdzono to odwołaj się to twoje prawo. Dowiesz się jak było.Na nagraniu jest wszystko.Nawet to co ci powiedział egzaminator za co cię oblał.
Tylko pamiętaj jak nie masz racji to egzamin w tym WORD bedziesz miał bardzo ale to bardzo ciężko zdać kiedykolwiek .Wszyscy egzaminatorzy zastosują wobec ciebie zero tolerancji wobec braku umiejętności.
Ostatnio zmieniony czwartek 27 listopada 2008, 17:59 przez viera, łącznie zmieniany 1 raz
viera
 
Posty: 159
Dołączył(a): piątek 12 września 2008, 20:52

Postprzez kryzys » piątek 28 listopada 2008, 18:32

viera napisał(a):Tylko pamiętaj jak nie masz racji to egzamin w tym WORD bedziesz miał bardzo ale to bardzo ciężko zdać kiedykolwiek .Wszyscy egzaminatorzy zastosują wobec ciebie zero tolerancji wobec braku umiejętności.

Czy sugerujesz,że jeśli odwołanie odniesie skutek, to będzie mu łatwiej zdac nastepny egzamin w tym WORD-zie? Raczej nie. Jedyny plus to będzie satysfakcja moralna i parę złotych w kieszeni.

ten cytat i komentarz powyżej, to dla zdziwionego kev-a do jego pracy magisterskiej o której tak pisał:
kev napisał(a):"A co do ludzi, którzy mają wątpliwości czy słusznie zostali oblani i najczęściej zwalają wszystko na egzaminatora żaląc sie znajomym jak to ich oblał to dlaczego jeszcze nigdy nie słyszałem żeby ktoś sie odwołał ? Dziwne, prawda ? Wszyscy zostają niesłusznie oblani a nikt nie docieka swoich praw. Chyba napisze o tym prace magisterską w przyszłości bo to temat rzeka"


(nie wypowiadam się na temat zasadności przerwania egzaminu)
kryzys
 
Posty: 11
Dołączył(a): czwartek 27 listopada 2008, 11:59

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości