Jak wygląda korekta przy parkowaniu na egzaminie?

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez barbra » niedziela 30 listopada 2008, 23:42

a tu jeszcze wcześniejsze wątki w tym temacie:
http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... highlight=
Wszystko jest trudne,dopóki nie stanie się proste..
-----------
Kat. B-marzec 2007
Avatar użytkownika
barbra
 
Posty: 583
Dołączył(a): poniedziałek 19 marca 2007, 19:40
Lokalizacja: Poznań

Postprzez zuza87 » poniedziałek 08 grudnia 2008, 18:44

jeśli egzaminator wskaże mi miejsce do zaparkowania to mogę się zatrzymać obok tego miejsca i dopiero ruszyć powoli na półsprzęgle i wjechać w to miejsce, tak?
zuza87
 
Posty: 2
Dołączył(a): poniedziałek 08 grudnia 2008, 18:36

Postprzez DEXiu » poniedziałek 08 grudnia 2008, 20:40

zuza87 napisał(a):jeśli egzaminator wskaże mi miejsce do zaparkowania to mogę się zatrzymać obok tego miejsca i dopiero ruszyć powoli na półsprzęgle i wjechać w to miejsce, tak?

A widzisz jakikolwiek powód aby było to zabronione? Tak, podczas parkowania możesz się zatrzymywać dowolną ilość razy.
DEXiu
 
Posty: 1093
Dołączył(a): wtorek 12 czerwca 2007, 17:17
Lokalizacja: Jaworzno

Postprzez zuza87 » wtorek 09 grudnia 2008, 08:21

chodziło mi o to, że egzaminator może to odebrać jako brak zdecydowania, umiejętności czy coś w tym stylu, a nie o to, że jest to zabronione przepisami.
wystarczy miło odpowiedzieć, zamiast pokazywać, że wszystko wie się najlepiej.
pozdrawiam.
zuza87
 
Posty: 2
Dołączył(a): poniedziałek 08 grudnia 2008, 18:36

Postprzez jarzabek53 » niedziela 11 stycznia 2009, 15:42

A czy jesli podczas wykonywania parkowania na miescie zatrzymamy sie na chwile, to jest to traktowane jako korekta? Czy parkowanie musi byc płyne?
jarzabek53
 
Posty: 43
Dołączył(a): poniedziałek 22 grudnia 2008, 14:42

Postprzez barbra » niedziela 11 stycznia 2009, 16:26

Pytasz :czy zatrzymanie do parkowania,np.po to by zredukować do jedynki,już jest korektą?jeszcze nie.. :lol:
Korekta jest wtedy,gdy poprawiasz manewr,bo nie ustawiłeś się prawidłowo,wtedy poprawiasz ustawienie auta....a osobiście to co już wcześniej było w temacie powiedziane, do mnie przemawia:
Korekta przy parkowaniu z reguły oznacza: dla parkowania prostopadłego i skośnego (wjazd przodem) - cofnięcie i podjechanie do przodu (chyba, że uznasz, że nie ma takiej potrzeby), a dla parkowania równoległego (wjazd tyłem) - podjechanie do przodu i wycofanie (chyba że wg Ciebie nie ma potrzeby ). Warto z tego korzystać, zwłaszcza przy prostopadłym.

A co do tego:
Czy parkowanie musi byc płyne?

Czy pytasz czy powinno być wykonane "jednym ciągiem", bez zatrzymania?
No jak tak Ci się uda,to "plusik " dla Ciebie,ale skoro dopuszczalna jest korekta,to prawo stoi też po stronie tych,którym nie udało sie zrobić parkowania bez zatrzymania ....tak ja to rozumię :D.
Tylko wiadomo,że jak raz nie wykonasz manewru parkowania prawidlowo,to jest 1 powtórka....i tym samym ostatnia szansa.
Wszystko jest trudne,dopóki nie stanie się proste..
-----------
Kat. B-marzec 2007
Avatar użytkownika
barbra
 
Posty: 583
Dołączył(a): poniedziałek 19 marca 2007, 19:40
Lokalizacja: Poznań

Postprzez jarzabek53 » niedziela 11 stycznia 2009, 20:50

No dobra, a jesli ktos zaparkuje w taki sposób, ze po obu stronach pojazdu nie będzie miejsca zeby wysiąść z auta, albo przy parkowaniu równoległym ktos najedzie na krawężnik, to co wtedy?

Będzie druga próba? Dróga próba nawet jesli podczas tego parkowania wykorzystalismy korektę?
jarzabek53
 
Posty: 43
Dołączył(a): poniedziałek 22 grudnia 2008, 14:42

Postprzez d » niedziela 11 stycznia 2009, 21:02

Tak. Próba #1, korekta, próba #2, korekta, fail. Niepotrzebne skreślić.
Avatar użytkownika
d
 
Posty: 288
Dołączył(a): środa 19 listopada 2008, 20:20
Lokalizacja: WD*****

Postprzez barbra » poniedziałek 12 stycznia 2009, 20:36

Zgadzam się z tym co napisał d,przy parkowaniu są możliwe dwie próby i każda z nich pozwala na korektę toru jazdy....o ile nie było przy pierwszej próbie podstaw do przerwania egzaminu... :lol:
Bo np.rozważając tą wypowiedź:
albo przy parkowaniu równoległym ktoś najedzie na krawężnik

Poruszany był ten problem na forum i zdania już były podzielone:
http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... ght=#93885
Spotkałam się z żalem egzaminowanych,którzy twierdzili,że najechanie na krawężnik skutkowało przerwaniem egzaminu.... :cry2:...zatem lepiej uważać :D
Jeszcze tu:
http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... w%EA%BFnik
Zatem,by nie odchodzić zbytnio od tematu,może na tym poprzestanę....,bo podawanie kolejnych przykładów sprawi,że powstanie nowy temat...i nowy problem.... :what:
Wszystko jest trudne,dopóki nie stanie się proste..
-----------
Kat. B-marzec 2007
Avatar użytkownika
barbra
 
Posty: 583
Dołączył(a): poniedziałek 19 marca 2007, 19:40
Lokalizacja: Poznań

Postprzez slayer17 » wtorek 13 stycznia 2009, 15:56

Wszystko zależy od prędkości najechania na krawężnik. Jak się o niego tylko delikatnie oprzemy, to nie ma żadnego problemu, co innego zdecydowane "parcie na krawężnik"
31.12.2008r. WORD Krosno - teoria, placyk, miasto +++

16.01.2009 - Prawko w kieszeni ;]
Avatar użytkownika
slayer17
 
Posty: 514
Dołączył(a): poniedziałek 13 listopada 2006, 18:32
Lokalizacja: Bieszczady ;P

Postprzez barbra » środa 14 stycznia 2009, 08:03

Wszystko zależy od prędkości najechania na krawężnik

Waśnie dlatego podałam rozpoczęte w tym temacie wątki,by tu nie rozpoczynać kolejnej dyskusji o krawężnikach.... :lol:
Wszystko jest trudne,dopóki nie stanie się proste..
-----------
Kat. B-marzec 2007
Avatar użytkownika
barbra
 
Posty: 583
Dołączył(a): poniedziałek 19 marca 2007, 19:40
Lokalizacja: Poznań

Poprzednia strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 36 gości