egzamin ewidentnie nie zdany,ale egzaminator nie widział!!!

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez lukker » poniedziałek 25 sierpnia 2008, 19:49

dfs a Ty byś co zrobił w takiej sytuacji? podszedł do egzaminatora i powiedział że przepraszasz ale się nie przygotowałeś do egzaminu ? A tak w ogóle skoro ktoś nie zrobił łuku i fuksem przeszedł dalej to jakoś czarno to widzę żeby zdał dalej.
lukker
 
Posty: 56
Dołączył(a): środa 18 czerwca 2008, 20:31

Postprzez BOReK » wtorek 26 sierpnia 2008, 11:54

Zuza1 bardzo dobrze to opisała - każdemu czasem może pójść źle. Dfs, skąd wiesz jak ten człowiek generalnie jeździ? Widziałeś tylko te manewry, a może tego kogoś dopadł akurat atak kaszlu i się na dłuższą chwilę zdekoncentrował. I co, chwilowa niesprawność układu oddechowego ma zawalić tyle starań?

Oczywiście nie wiemy jak było dokładnie, co i dlaczego się stało, że taki był efekt. Tym samym nie widzę podstaw do rozważań pod tytułem "czemu ktos zrobił błąd, a jednak mu wyszło?". Udało mu się, jego szczęście. Jak nie umie jeździć, to reszta egzaminu go ujawni. Jeśli umie, to dokument mu się należy. Gdyby to była jawna nieuczciwość, np. egzaminator by wszystko widział i przymknął oko "bo coś tam", to byłoby pole do dyskusji.

Mam nadzieję, że pięknie wyszedł tutaj mój stosunek do wszelakich egzaminów, które zwykle są bzdurne i potrafią w piękny sposób przekreślić długotrwałą i często ciężką pracę w ciągu kilku minut. 8)
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez radex171 » środa 19 listopada 2008, 00:46

lukker napisał(a):dfs a Ty byś co zrobił w takiej sytuacji? podszedł do egzaminatora i powiedział że przepraszasz ale się nie przygotowałeś do egzaminu ? A tak w ogóle skoro ktoś nie zrobił łuku i fuksem przeszedł dalej to jakoś czarno to widzę żeby zdał dalej.


Szczerze?? jeżeli chodzi o moje zdanie to twierdze że ten łuk jest wogóle niepotrzebny jako manwer wykonywany na placyku (choć zdałem go bez problemu)... sorry wielkie ale gdzie ten manewr wykorzystam podczas faktycznej jazdy?? (wiem pomylicie sobie chociazby skrzyzowania czy zakrety) ale każdy zakręt jest po innym kątem i każda ulica jest albo szersza albo węższa... jazda po łuku powinna być sprawdza poczas jazy na miescie według mnie...[/list]
radex171
 
Posty: 37
Dołączył(a): poniedziałek 24 marca 2008, 00:27

Postprzez Khay » środa 19 listopada 2008, 01:01

Troszkę nie na temat, ale skoro już o tym ktoś zaczął...

1. Manewry na placu mają sprawdzić, czy w ogóle nadajesz się do wypuszczenia na miasto. Nie czarujmy się, jeśli ktoś sobie z nim nie radzi - to na miasto lepiej go nie wypuszczać.

2. Łuk sprawdza umiejętności, których na mieście ocenić nie sposób (choćby jazda na wstecznym po prostej/ łuku).

3. Banalność (choć patrząc na posty na tym forum - jest to banalność dość dyskusyjna) tego manewru ułatwia (a przynajmniej mi ułatwiała) wyczucie auta, "wejście" w egzamin, oswojenie z egzaminatorem.

Więc polemizowałbym, czy on taki zbędny. ;)

Pozdrawiam
Khay
Avatar użytkownika
Khay
 
Posty: 800
Dołączył(a): niedziela 20 kwietnia 2008, 21:54
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Gil » środa 19 listopada 2008, 11:05

radex171 łuk jest ważny! Skoro umiem go ja, umiesz go ty i umieją go inni jest ok ale jak sobie wyobrażasz wypuszczanie na miasto osoby która nie potrafi pokonać łuku na placu?
Gil
 
Posty: 62
Dołączył(a): czwartek 16 października 2008, 00:12

Postprzez ella » środa 19 listopada 2008, 16:03

Podaję pytanie tego wątku bo zaczyna offtopować

Co z sytuacją gdy egzaminator przeoczy ewidentny błąd który powinien skutkować przerwaniem egzaminu, a egzaminowany zda jeszcze ten egzamin??


Interesują mnie aspekty od etycznych po prawne tej sprawy..??


Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez kev » środa 19 listopada 2008, 16:18

Moje zdanie jest takie, ze po drogach jezdza osoby, które nawet pieszo nie powinny chodzić po ulicy więc jeżeli jakiemuś typowi zdarzyło się przez nerwy wyjechać poza łuk a potem zdał na mieście to nie można mieć mu tego za złe. Miał szczęście i tyle. Gdybym takie coś zobaczył to bym się tylko uśmiechnął i zajął dalej swoim egzaminem. Gdybym był na miejscu tego co jednak zdał, też nie odzywałbym się w ogóle. Jak w szkole ściągałeś na sprawdzianach to też potem prosiłeś o wpisanie 1 za oszustwo ? Nie sądzę...
Obrazek
24.11.2008 Teoria + Praktyka (MORD Kraków) za pierwszym razem :)
http://autormk.pl - Diagnostyka samochodowa
Avatar użytkownika
kev
 
Posty: 367
Dołączył(a): niedziela 14 września 2008, 11:52
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Glammaniara » czwartek 11 grudnia 2008, 15:28

Mi się wydaje, że przez dfs przemawia zazdrośc ;) Niech sobie chłopina zdał! Co Ci zależy :)
W naszej grupie kursantów czekających na egzamin panowała niesamowita solidarnośc. Ktoś zdał, to wszyscy uśmiechali się i pytali co i jak. Jedna babka nie zdała, to obcy facet nawet ją przytulił, bo się popłakała :D Fajna atmosfera. Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś mógł pójśc na skargę ze słowami "a on wyjechał za linię - widziałem!" :roll:
Co do samej sprawy, to według mnie, egzaminator decyduje czy wynik jest pozytywny czy negatywny, więc jeżeli czegoś nie zauważy i powie, że zdany, to nie powinno miec to żadnego znaczenia. Jednak nie wiem jak to jest w świetle prawa. Przecież jeżeli oni oglądają tam te taśmy i ktoś nie zdał egzaminu, a powinien ewidentnie zdac, to nie szukają go, żeby dac mu jednak to prawko :D Więc czemu odwrotnie miałoby to tak działac?
Obrazek
Avatar użytkownika
Glammaniara
 
Posty: 142
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2008, 17:08
Lokalizacja: Grudziądz

Postprzez HakirimJP » czwartek 11 grudnia 2008, 20:07

Glammaniara napisał(a):Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś mógł pójśc na skargę ze słowami "a on wyjechał za linię - widziałem!" :roll:

A uważasz żeby takiej osoby posłuchał?
22.12.2008r. WORD Chełm: teoria (+) placyk (+) miasto (+)
Ja w różowym swetrze nadal będę mężczyzną, a pi*da ze złotą ketą nadal jest pi*dą.
Avatar użytkownika
HakirimJP
 
Posty: 277
Dołączył(a): piątek 03 października 2008, 10:47
Lokalizacja: CHełm

Postprzez Razor1990 » czwartek 11 grudnia 2008, 22:19

HakirimJP napisał(a):
Glammaniara napisał(a):Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś mógł pójśc na skargę ze słowami "a on wyjechał za linię - widziałem!" :roll:

A uważasz żeby takiej osoby posłuchał?
Ale sprawdził by nagranie ;)
Razor1990
 

Postprzez HakirimJP » sobota 13 grudnia 2008, 00:07

Razor1990 napisał(a):
HakirimJP napisał(a):
Glammaniara napisał(a):Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś mógł pójśc na skargę ze słowami "a on wyjechał za linię - widziałem!" :roll:

A uważasz żeby takiej osoby posłuchał?
Ale sprawdził by nagranie ;)

Nagrania to kto inny sprawdza, i to mógł by być problem nawet bez tego co krzyknął.
22.12.2008r. WORD Chełm: teoria (+) placyk (+) miasto (+)
Ja w różowym swetrze nadal będę mężczyzną, a pi*da ze złotą ketą nadal jest pi*dą.
Avatar użytkownika
HakirimJP
 
Posty: 277
Dołączył(a): piątek 03 października 2008, 10:47
Lokalizacja: CHełm

Postprzez my-own-look » poniedziałek 22 grudnia 2008, 20:04

Też kiedyś widziałam, jak dziewczyna na egzaminie wyjechała za linię jadąc po łuku do tyłu, ale wyjechała tylko kołem... Nie wyobrażam sobie zwrócenia uwagi egzaminatorowi. To jego problem, że nie widział, a jeśli komuś się udało, to lepiej. :P Bardzo dużo osób stresuje się egzaminem i wtedy poziom ich umiejętności drastycznie spada, więc lepiej niech mają o jeden problem mniej. Ważniejsza jest jazda po mieście.
Obrazek
my-own-look
 
Posty: 9
Dołączył(a): sobota 29 listopada 2008, 21:23

Postprzez rodowity » środa 24 grudnia 2008, 16:23

zuza1 napisał(a):Gdybym to ja zdawała ten egz lub osoda która wiem że dość dobrze jeżdże, i by mi ten łuk nie wyszedł i mam szczęscie egz nie widział, chwała mu za to :lol:, każdemu czasem może pójść źle
Ale gdyby to zdawał ktoś kto nic prawie nie umie, źle jeździ itd. to chciałabym aby oblał bo bym bała się z nim spotkać na ulicy. Jeżeli ta osoba tak naprawdę nic nie umie to i tak wyjdzie na mieście gdzie naprawdę jest trudno. :roll:


Chyba nie możliwe , żeby ktoś wogóle , niczego sie nie nauczył przez okres kiedy miał kurs i jazdy!. A jeżeli juz są takie osoby to są... :P
Nissan Micra
rodowity
 
Posty: 23
Dołączył(a): czwartek 18 grudnia 2008, 15:30
Lokalizacja: Legnica

Poprzednia strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 25 gości