Zmiana biegów na zakręcie

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez worldwar » środa 21 maja 2008, 19:52

Ojej no może się troche pomyliłem. No ale jeżeli notorycznie pokonywałbyś każdy zakręt na pierwszy biegu ( mam tu na mysli ruszanie po ustapieniu pierwszeństwa, bądź po zmianie świateł ) to długo byś samochodem nie pojezdził. Wyobraźcie sobie sytuację gdy masz duże skrzyżowanie, wrzucasz 1 ruszasz, wchodzisz w łuk i już brakuje mocy - silnik wyje... i co ? nie zmieniasz bo jestes na łuku ? Bez przesady. Miesiąc takiego jezdżenia i pnp ( czyli pozdro & poćwicz ).
worldwar
 
Posty: 40
Dołączył(a): wtorek 08 kwietnia 2008, 11:17
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Michał_62 » środa 21 maja 2008, 20:30

Oj święte słowa warldwar! Silnik można zarżnąć bez trudu jeżdżąc w taki sposób.
Pozdrawiam serdecznie
Avatar użytkownika
Michał_62
 
Posty: 198
Dołączył(a): niedziela 12 sierpnia 2007, 21:37
Lokalizacja: stąd

Postprzez disaster » środa 21 maja 2008, 21:07

Jaka jest różnica w jeździe na pierwszym biegu przy 5000 obr/min a jeździe na piątym biegu przy tej samej prędkości obrotowej?
Ty masz rację, a ja mam karabin.
Avatar użytkownika
disaster
 
Posty: 937
Dołączył(a): wtorek 17 października 2006, 16:41

Postprzez bruno666 » środa 21 maja 2008, 21:07

Silniki dużo bardziej lubią wysokie obroty niż zbyt niskie.
bruno666
 
Posty: 886
Dołączył(a): czwartek 07 września 2006, 23:01

Postprzez cman » środa 21 maja 2008, 21:32

Barosz18 napisał(a):chodzi może o to że ktoś skręcając nie zmieni biegu bo nie wolno na zakręcie i zmieni dopiero na prostej a do prostej dojedzie na jedynce pod odcięcie to silnik może podziękować...

worldwar napisał(a):No ale jeżeli notorycznie pokonywałbyś każdy zakręt na pierwszy biegu ( mam tu na mysli ruszanie po ustapieniu pierwszeństwa, bądź po zmianie świateł ) to długo byś samochodem nie pojezdził.

Michał_62 napisał(a):Oj święte słowa warldwar! Silnik można zarżnąć bez trudu jeżdżąc w taki sposób.

Skąd Wy bierzecie takie teorie?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez worldwar » środa 21 maja 2008, 23:18

Nie mam dużego stażu - ale zawsze zmieniam na dwójkę zaraz po ruszeniu. Stąd biorę te teorie. Zresztą dalsza dyskusja nie ma sensu bo każdy robi tak jak chce. Ja nie smigam szybko, ale dynamicznie, więc zazwyczaj kiedy jestem już na łuku to wbijam 2.
worldwar
 
Posty: 40
Dołączył(a): wtorek 08 kwietnia 2008, 11:17
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Hakuo » czwartek 22 maja 2008, 00:39

Ruszasz. Kawalek podjezdzasz i gdy silnik wskoczy na odpowiednie obroty a samochod nabierze odpowiedniej predkosci tj. przynajmniej z 10 km/h to zmieniasz na 2 i juz. I to powinno byc wedlug mnie najodpowiedniajesza odpowiedzia. Obojetne jest czy robisz to na prostej, skrzyzowaniu, zakrecie, zawracaniu czy slalomie na placu. Zawsze jezdzilem z jedna reka na kierownicy i doskonale panowalem nad samochodem. No ale coz na 25 godzinie jazdy zdalem se sprawe ze zbliza sie egzamin. I co? Trzeba sie nauczyc jezdzic trzymajac oburacz kierownice i odpowiednio skrecajac. Poczatki byly masakryczne ;p. No ale jakos sie nauczylem. Nadszedl czas pierwszego egzaminu i z biegami kombinowalem tak zeby zmienic przed skretem lub tez po. Wracajac do WORDU na siedzeniu pasazera zauwazylem ze egzaminator tez robil przyslowiowe mydelko kierownica, zmieniajac przy tym bieg. Zapytalem sie czy mozna tak robic. "Oczywiscie jesli nie tracisz panowania nad pojazdem i zmuszaja do tego warunki (np. koniecznosc zmiany na zakrecie) to jak najbardziej"
Zdane za drugim razem. Pierwszy chcialem pojechac az za dobrze :).

Posiadacz prawa jazy kategorii B.
Avatar użytkownika
Hakuo
 
Posty: 40
Dołączył(a): sobota 26 kwietnia 2008, 22:35

Postprzez Barosz18 » czwartek 22 maja 2008, 10:40

źle napisałem. za jednym razem trzeba byłoby się postarać. ale tak
wjeżdżasz w łuk na jedynce : jedziesz tak żeby nie przemęczać silnika to max 4.5 tys. obr. a prędkość wtedy nie należy do wysokich i poprostu toczysz sie. więc trzeba zmienić na 2
a jak już upierasz się wjechać na 1 ( bo na 2 nie zmienisz bo nie wolno na zakręcie ) a chcesz jechać z prędkością odpowiednią do zachowania płynnośći ruchu ( przyjmijmy jedzie za tobą sznur aut ) to podganiasz auto pod czerwone pole żeby prędkość była sensowna. i nie mów że samochód wytrzyma jazde non stop przez chwilke na jedynce przy 6 tys. obr./min i taka sytuacja powtarzająca się często. przejedź się tak . i opowiedz jak wrażenia słuchowe silnika.
zresztą o czym my tu rozmawiamy. ? jeśli potrafisz prowadzić to nie przesadzajmy że wjechanie w łuk dla kogoś jedną ręką i drugą zmienić bieg to jest problem jakbyś miał na rajdzie wyprzedzić Kuzaja. to nie są prędkośći rzędu 140-160 km/h żeby samochód nie należał do bardzo przewidywalnych.
Barosz18
 
Posty: 10
Dołączył(a): sobota 03 maja 2008, 22:55

Postprzez bruno666 » czwartek 22 maja 2008, 10:53

Po co kombinujecie? Jakie 4,5 tys. obrotów? Dlaczego tyle?
Zmieniasz bieg wtedy, gdy jest taka potrzeba, kiedy spełnione są określone warunki obrotów, prędkości, obciążenia silnika.
Masz działać jak automatyczna skrzynia biegów, gdzie twój mózg jest jej sterownikiem, a ręka elementem wykonawczym dokonującym fizycznej zmiany biegu.
Zapewniam Cię, że sterownik prawdziwej automatycznej skrzyni wie wiele o tym, co robi samochód, ale na pewno nie ma pojęcia o tym, że skręcasz i uzależnia od tego zmianę biegu.

Do dodatkowo należy wspomnieć, iż wciąż nie ma przepisu, który nakazywałby w ten czy inny sposób trzymać kierownicę.
bruno666
 
Posty: 886
Dołączył(a): czwartek 07 września 2006, 23:01

Postprzez worldwar » czwartek 22 maja 2008, 11:31

W testach na prawko jest pytanie w którym są 3 zdjęcia. I prawidłową odpowiedzą jest, że ręce należy trzymać na pozycji " za dziesięć druga ". No ale czy to jest przepis, to ja nie wiem.
worldwar
 
Posty: 40
Dołączył(a): wtorek 08 kwietnia 2008, 11:17
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Cycu » czwartek 22 maja 2008, 13:30

worldwar napisał(a):W testach na prawko jest pytanie w którym są 3 zdjęcia. I prawidłową odpowiedzą jest, że ręce należy trzymać na pozycji " za dziesięć druga ". No ale czy to jest przepis, to ja nie wiem.


Nie ma takiego przepisu, taka jest prawidłowa technika trzymania rąk na kierownicy do jazdy na wprost, bez wykonywania innych czynności
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :D :D :D
Avatar użytkownika
Cycu
 
Posty: 507
Dołączył(a): piątek 03 marca 2006, 18:37
Lokalizacja: Kielce/Warszawa

Poprzednia strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości