Oblanie za płyn i pachołek

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez kwito » poniedziałek 12 maja 2008, 22:14

loser napisał(a):
Hakuo napisał(a):Jednak nie stworzylo to zagrozenia w ruchu (bez przesady, samochod i tak z rana jest zawsze sprawdzany a potem 10 zdajacych przed toba tez to sprawdza. wiec sie nie dziw ze nie kazal Ci pokazywac swiatel. To byloby baaaardzo pechowe jakby akurat zarowki przepalily sie po tym jak zdajacy przed Toba je pokazywal.)
.


A co ma do rzeczy czy był sprawdzany czy nie. To egzaminujący ma się wykazać umiejętnoscią sprawdzenia.

chyba egzaminowany co?
Obrazek
kat. B - zdane za pierwszym razem 10.03.2006
od 24.02.2008 jeżdżę Trampkiem i jestem z niego dumny :P
Avatar użytkownika
kwito
 
Posty: 517
Dołączył(a): piątek 02 grudnia 2005, 00:32
Lokalizacja: Elbląg / Gdańsk

Postprzez Hakuo » poniedziałek 12 maja 2008, 23:33

Ktoś kto nie umie sprawdzić jakichkolwiek płynów, świateł (w tym mijania) może wyjechać na miasto?

Tak.
Hakuo napisał:

Jednak nie stworzylo to zagrozenia w ruchu (bez przesady, samochod i tak z rana jest zawsze sprawdzany a potem 10 zdajacych przed toba tez to sprawdza. wiec sie nie dziw ze nie kazal Ci pokazywac swiatel. To byloby baaaardzo pechowe jakby akurat zarowki przepalily sie po tym jak zdajacy przed Toba je pokazywal.)
.


A co ma do rzeczy czy był sprawdzany czy nie. To egzaminujący ma się wykazać umiejętnoscią sprawdzenia.


Chodzilo mi o to, ze samochod jest sprawny i egzamin moze byc dalej prowadzony. Oczywiscie zdajacy po niewykonaniu tego zadania moze kontynuowac jazde jesli chce, jednakze z zapewnionym juz wynikiem negatywnym.


Co znaczy nie naprawienie błędu?!?!?!


Egzaminator z pewnoscia zapytal sie czy to juz wszystko albo cos w tym stylu. Jesli zdajacy potwierdzil. Aha. Dziekuje. Druga enka.
Ostatnio na forum byl podobn temat. Niby o swiatlach ale to samo zadanie i w nim zobaczysz se co znaczy naprawienie bledu.

Jak komuś zgaśnie silnik na wzniesieniu, to dostaje jedno N i jedzie na miasto?


Niee... Dostaje N i nie jedzie na miasto. Ma druga probe. Jesli znowu zgasnie-egzamin przerwany. Jesli nie-jedziemy dalej i ciagle szanse na zdanie.


@down. Tak przejezyczylem sie. Oblany. Nie przerwany.
Ostatnio zmieniony wtorek 13 maja 2008, 15:51 przez Hakuo, łącznie zmieniany 1 raz
Zdane za drugim razem. Pierwszy chcialem pojechac az za dobrze :).

Posiadacz prawa jazy kategorii B.
Avatar użytkownika
Hakuo
 
Posty: 40
Dołączył(a): sobota 26 kwietnia 2008, 22:35

Postprzez scorpio44 » wtorek 13 maja 2008, 01:08

Hakuo napisał(a):Jesli znowu zgasnie-egzamin przerwany.

Masz chyba na myśli oblany, a nie przerwany?
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez cman » wtorek 13 maja 2008, 12:55

Hakuo napisał(a):
Jak komuś zgaśnie silnik na wzniesieniu, to dostaje jedno N i jedzie na miasto?


Niee... Dostaje N i nie jedzie na miasto. Ma druga probe.

Jak to nie, wg losera jeden błąd, to jedno N i wszystko gra.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez loser » wtorek 13 maja 2008, 17:23

cman napisał(a):
Jak to nie, wg losera jeden błąd, to jedno N i wszystko gra.



Nic nie pisałem (jeszcze) o górce.
To jest zupełnie inna historia.

Chodzi mi o idiotyczną sytuację.
Egzaminator karze pokazać płyn do spryskiwaczy a egzaminowany nie wie.
Jeszcze raz pytanie o to samo. I dwa N.
To tak jakby ktoś krzywo zaparkował, a egzaminator pyta się, czy zakończył parkowanie. Po potwierdzeniu wstawia dwa - N.

Lub w szkole belfer wzywa do odpowiedzi Jasia (synka egzaminatora z WORD-u).
Jasiu ile jest 2+2.
Jasiu: Nie wiem
Belfer: Pała
To teraz powiedz ile jest 2+2
Jasiu: Nie wiem
Belfer: Pała
itd

Po kilku minutach.

Belfer: Jasiu masz tyle pałek, że na pewno nie zdasz do następnej klasy.
Ale masz nadal prawo uczęszczać na lekcje, do końca roku szkolnego. W przyszłym roku możesz się poprawić, zmienić szkołę itd


Żeby było jasne moim zdaniem osoby, które nie potrafią przygotować pojazdu do jazdy, powinny być nie tylko oblewane, ale egzamin powinien być przerywany.

Ale rozporządzenie jest tak napisane, jak jest.
Pomimo, że jest długie, nie jest precyzyjne i logiczne.

A propos górki. Jeśli egzaminowany dwukrotnie zjedzie do tyłu z górki, to może wyjechać na miasto. A jeśli zrobi to samo na mieście, to nastąpi zmiana pilota.
To jest logiczne?
loser
 
Posty: 330
Dołączył(a): poniedziałek 15 stycznia 2007, 15:25

Postprzez ewag » wtorek 13 maja 2008, 18:21

U mnie było podobnie. Nie wymieniłam jednego światła bo kompletnie wyleciało mi z głowy i nie mogłam sobie przypomnieć. I egzaminator mi mówi, że już egzamin oblany. Ale każe mi jechać i zrobić rękaw. Sama już nie wiedziałam o co chodzi, to w końcu oblane czy nie, jeśli tak to po co robię ten rękaw? Niestety na rękawie przekroczyłam linię i już po egzaminie :) Potem mi mówi, że jest dopuszczalny jeden błąd i jakbym zrobiła rękaw to byśmy wyjechali na miasto.
Ostatnio zmieniony niedziela 15 czerwca 2008, 20:20 przez ewag, łącznie zmieniany 1 raz
ewag
 
Posty: 32
Dołączył(a): czwartek 10 stycznia 2008, 14:25

Postprzez skov » wtorek 13 maja 2008, 18:25

loser napisał(a):Ale rozporządzenie jest tak napisane, jak jest.
Pomimo, że jest długie, nie jest precyzyjne i logiczne.

A propos górki. Jeśli egzaminowany dwukrotnie zjedzie do tyłu z górki, to może wyjechać na miasto. A jeśli zrobi to samo na mieście, to nastąpi zmiana pilota.
To jest logiczne?


Jest. Na wzniesieniu na placu tocząc się do tyłu nie stwarzamy zagrożenia, w ruchu miejskim i owszem często.
Rozporządzenie jakie mamy takie mamy. Dopóki nie będzie nowego trzeba respektować takie jakie jest.

Każde niepoprawne wykonanie zadania powinno być wykonane jeszcze raz, całe. Zadanie 1 gdzie należy przygotować pojazd do jazdy jest złożone i w celu przyśpieszenia powtarza się zasadniczo tą część w której popełniło sie błąd, żeby ktoś kto nie potrafi płynnie ruszyć nie musiał sprawdzać jeszcze raz płynów i świateł. Stąd te zamieszanie z dwukrotnym niewskazaniem światła czy poziomu jakiegoś płynu.
Avatar użytkownika
skov
 
Posty: 1412
Dołączył(a): czwartek 07 czerwca 2007, 13:48

Postprzez Eska » wtorek 13 maja 2008, 22:09

to ejszcze sa corsy? mialy byc grande wszedzie. czego ja mam sie uczyc ... ';/
09.03.08 -> pierwszy raz za kółkiem :)
04.06.08 -> testy (+) plac (+) miasto(-)
08.08.08 -> 7.oo
Eska
 
Posty: 16
Dołączył(a): piątek 25 kwietnia 2008, 21:43

Postprzez ewkatal » czwartek 15 maja 2008, 09:06

Tego, co jest w Twoim WORDzie. I lepiej zasięgnij języka czy nie zmieniają jakoś wkrótce samochodów, bo np. w Bydgoszczy od września Micry wchodzą zamiast Cors C.
Jestem o 3 oblane egzaminy lepszym kierowcą.

(2008-06-12 ) Prawo Jazdy: przyjęto wniosek, trwa postępowanie administracyjne.
(2008-06-18 ) Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.

http://www.photoblog.pl/inacoto
Avatar użytkownika
ewkatal
 
Posty: 128
Dołączył(a): piątek 04 kwietnia 2008, 21:25
Lokalizacja: WORD w Bdg

Poprzednia strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości