Odniesienie do pachołków na łuku

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez TC4T » poniedziałek 24 marca 2008, 23:03

Ja zawsze robie tak ,że gdy lusterko jest między pierwszym a drugim pachołkiem robie jeden obrót kierownicą w prawo i samochód idealnie mi się ustawia , potem patrze w lusterko i jak samochód stoi równolegle do linii i pachołka to odbijam w lewo .Wychodzi zawsze dobrze. Jutro już generalny sprawdzian na egzaminie .
13.10.2007 - 1 wykład
27.10.2007 - 1 jazda
05.02.2008 - Teoria (0)+
25.03.2008 - Praktyka +
TC4T
 
Posty: 4
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 22:04

Postprzez Ra3l » wtorek 25 marca 2008, 18:09

Ja na łuk mam podobny sposób i on jest jak dla mnie dobry, za każdym razem mi wychodzi i jest OK :) Po co kombinować na wyczucie na łuku jak tu masz prawie pewny sposób, a nie kręcić po troszku i regulować odległość... :]

Tak też potrafię ale jednak wolę ten pewniejszy sposób.:)

pozdrawiam

06.05.2008r. Prawo Jazdy odebrane
Ra3l
 
Posty: 21
Dołączył(a): wtorek 25 marca 2008, 17:22

Postprzez TC4T » wtorek 25 marca 2008, 22:33

No ja właśnie wróciłem z egzaminu i mogę dać głowę , że ten sposób jest dobry bo egzamin zakończyłem wynikiem pozytywnym ;)
13.10.2007 - 1 wykład
27.10.2007 - 1 jazda
05.02.2008 - Teoria (0)+
25.03.2008 - Praktyka +
TC4T
 
Posty: 4
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 22:04

Postprzez Razorek84 » czwartek 03 kwietnia 2008, 08:40

mnie uczyli tak ze jak sie mija drugi pacholek, robisz jeden obrot kierownica(360st) i pozniej jak srodkowy pacholek w kopercie masz miedzy lewym(patrzac od pozycji siedzacej przy kierownicy) a srodkowym zaglowkiem odkrecasz i pozniej ewentualnie malutka korekta i to wsio.
Razorek84
 
Posty: 14
Dołączył(a): niedziela 30 marca 2008, 11:26

Postprzez h4k3r00 » czwartek 03 kwietnia 2008, 12:13

reniek19 napisał(a):smieszne
pachołki są po to by kierowca mogł nie tracic poczuca w ktorym momencie jest
osobiscie od samego poczatku nie patrzyłem na pachołwki wogole w lusterka a za siebie gdzie stoją i na wyczucie kreciłem
a nie zeby np przy 2 pachołku zacząc kręcic jest to wg mnie smieszne
ostatni raz robiłem łuk hmm
jakies 4-5 miesiecy temu
kiedy miałem jazdy
egzamin miałem pare dni temu
i nawet nie zastanawiałem sie nad łukiem
i co ? przejechałem bez problemu
kwestia wyczucia auta i nic wiecej
kręcenie jak wczesniej pisałem dopiero gdy np 2 pachołek pojawi sie z boku jest smieszne wg mnie i idiotyczne by sie uczyc łuku w taki sposób


To samo zrobiłem na wyczucie na egzaminie i bez problemu, uczono mnie także żeby przy drugim juz zacząć kręcić... Ale tam jest tylko jeden (nie ma podwójnych pachołków tak jak ja miałem w OSK :P)
Egzamin Teoretyczny 03.03.08 (+)
Egzamin Praktyczny 02.04.08 (+)

(2008-04-09) Prawo Jazdy: przyjęto wniosek, trwa postępowanie administracyjne.

(2008-04-15) Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.
h4k3r00
 
Posty: 6
Dołączył(a): czwartek 03 kwietnia 2008, 06:49

Postprzez HARNAŚ » czwartek 03 kwietnia 2008, 16:50

Dajcie ludziom wolną wolę, jak chcą kręcić wg słupków to niech to robią, ja sam tak robię i nikogo nie próbuję uświadamiać ze to jest lepsze czy gorsze, najwyżej sami się przekonają ze jest to zły sposób (zarówno ci co jadą na "wyczucie" jak i ci wg słupków).
HARNAŚ
 
Posty: 69
Dołączył(a): niedziela 09 kwietnia 2006, 01:47
Lokalizacja: Kalisz

Postprzez DEXiu » czwartek 03 kwietnia 2008, 22:00

Harnaś ==> Kiedy po otrzymaniu prawka parkując kogoś przerysują, to niestety nie "sami się przekonają" :?
DEXiu
 
Posty: 1093
Dołączył(a): wtorek 12 czerwca 2007, 17:17
Lokalizacja: Jaworzno

Postprzez HARNAŚ » czwartek 03 kwietnia 2008, 22:09

DEXiu napisał(a):Harnaś ==> Kiedy po otrzymaniu prawka parkując kogoś przerysują, to niestety nie "sami się przekonają" :?

Dexiu, akurat ja jazde po łuku na egzaminie, a umiejętności parkowania w mieście traktuje odrębnie, ale to każdego prywatna sprawa.
HARNAŚ
 
Posty: 69
Dołączył(a): niedziela 09 kwietnia 2006, 01:47
Lokalizacja: Kalisz

Postprzez erwinam » poniedziałek 07 kwietnia 2008, 17:37

Mnie uczono, że gdy druga tyczka chowa mi się za pierwszą szybę w aucie, to mam skręcić na "godzinę 17.00", a potem wyprostować kiedy zobaczę po prostej wszystkie słupki. Jesli w odpowiednim momęcie się skreci a pożniej wyprostuje , to wyjdzie zawsze . Ten sposób chyba jest najlepszy bo zawsze się udaje . Jedna sprawa o której nie wolno zapominać to duuuuuuużo patrzeć sie przez prawę ramię. ( ja wolę przez lusterka :wink: , ale na ezaminie głowa cały czas moja chodziła , hehehhe)
Avatar użytkownika
erwinam
 
Posty: 9
Dołączył(a): poniedziałek 03 grudnia 2007, 20:44
Lokalizacja: Chełm

Postprzez GS » poniedziałek 07 kwietnia 2008, 19:24

A ja Corsą śmigam tak, że kiedy pojawia mi się w bocznej tylnej szybie drugi słupek, robię trzy czwarte obrotu, a gdy znajdę się na wprost tylnych pachołków prostuję i ustawiam sobie środkowy słupek pomiędzy zagłówkami na tylnej kanapie. Nie jeżdżę na lusterkach, łapa na oparcie fotela i przez tylną szybą. Jeszcze się nie zdarzyło, żeby mi nie wyszło. :)
Avatar użytkownika
GS
 
Posty: 21
Dołączył(a): czwartek 19 kwietnia 2007, 19:57

Postprzez chumele » wtorek 08 kwietnia 2008, 20:23

Mi też się wydaję, że te gotowe przepisy na zrobinie łuku to bzdura. Wystarczy, że troche inaczej wejdzię się w łuk i klapa. Mnie uczono, że należy obserwować wewnętrze paliki na łuku (jadąc tyłem oczywiście bo przodem to chyba nie ma problemu z rękawem)i w zależnosci czy się jest za blisko czy za daleko to manewrować. Zdałam na 1 razem tym sposobem i w zasadzie to mnie uratowało bo widzialam palik z rękawa obok i dopiero w ostaniej chwili zorientowałam sie, ze to nie mój i jakos tam wykręciłam, że nie uderzyłam tego mojego. Uff. W sumie to bzdura, że łuk obok łuku ustawiaja tak blisko np w gdańsku i patrzysz przez tylną szybę od pasażera i widzisz 10 palików!!!Mnie to zmyliło na poczatku i jakbym miała gotowca typu, że zatrzymuje sie jak mam palik na lewej śrubie od wycieraczki (słyszałam taki motyw) to bym sie zatrzymała i dzong co dalej.
chumele
 
Posty: 9
Dołączył(a): wtorek 08 kwietnia 2008, 18:02

Postprzez Senty » wtorek 08 kwietnia 2008, 20:45

mnie też uczono robić łuk na pachałki i jakoś na dwóch egzaminach zrobiłem luk bez najmniejszego problemu ;) a uczono mnie tak: jazda do przodu to wiadomo każdy chyba umie , nastepnie wsteczny i gdy drugi slupek jest na wysokosci lusterka to obrót 360 i obserwacja prawego lusterka az bedziemy rownolegle do lini wtedy odkrecamy kierownice , łeb w tył i korygujemy jazde tak aby srodkowy końcowy pachołek na kopercie był mniej wiecej na srodku tylniej szyby. Ten sposób jest w 100% poprawny i możecie go sobie spróbować i potwierdzic ze jest w 100% skuteczny. Tylko trzeba pamiętać zeby nie za szybko ani nie za wolno jechac.

Co do robienia luku na wyczucie - wiadomka lepszy sposob ale trudniejszy a dla takiego poczutkującego kierowcy jazda na pachołki wzupełności wystarczy. Poźniej i tak nabierzecie wprawy na własnym samochodzie jazdą na wyczucie bo inaczej sie nie da =)
20.12.2007 teoria (+)
placyk (+)
miasto (-) podwójna ciągła
07.02.2008 placyk (+)
miasto (+)
(2008-02-12) Prawo Jazdy: przyjęto wniosek, trwa postępowanie administracyjne.
Senty
 
Posty: 70
Dołączył(a): sobota 06 października 2007, 14:44
Lokalizacja: KRK

Postprzez ewkatal » wtorek 08 kwietnia 2008, 21:00

Senty napisał(a):mnie też uczono robić łuk na pachałki i jakoś na dwóch egzaminach zrobiłem luk bez najmniejszego problemu ;) a uczono mnie tak: jazda do przodu to wiadomo każdy chyba umie , nastepnie wsteczny i gdy drugi slupek jest na wysokosci lusterka to obrót 360 i obserwacja prawego lusterka az bedziemy rownolegle do lini wtedy odkrecamy kierownice , łeb w tył i korygujemy jazde tak aby srodkowy końcowy pachołek na kopercie był mniej wiecej na srodku tylniej szyby. Ten sposób jest w 100% poprawny i możecie go sobie spróbować i potwierdzic ze jest w 100% skuteczny. Tylko trzeba pamiętać zeby nie za szybko ani nie za wolno jechac.

Co do robienia luku na wyczucie - wiadomka lepszy sposob ale trudniejszy a dla takiego poczutkującego kierowcy jazda na pachołki wzupełności wystarczy. Poźniej i tak nabierzecie wprawy na własnym samochodzie jazdą na wyczucie bo inaczej sie nie da =)


Zgadzam się, też mnie tak uczyli. Tylko, żeby kontrolować do tego jazdę do tyłu co jakiś czas w lusterkach. Łuk na wyczucie jest fajny, ale ja nie umiem i na wyczucie nauczę się jeździć własną Corsą, jak ją już sobie kupie po zdaniu egzaminu.
Jestem o 3 oblane egzaminy lepszym kierowcą.

(2008-06-12 ) Prawo Jazdy: przyjęto wniosek, trwa postępowanie administracyjne.
(2008-06-18 ) Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.

http://www.photoblog.pl/inacoto
Avatar użytkownika
ewkatal
 
Posty: 128
Dołączył(a): piątek 04 kwietnia 2008, 21:25
Lokalizacja: WORD w Bdg

CZY SĄ PLACE, GDZIE NIE MA TYLU ŁUKÓW OBOK SIEBIE?

Postprzez Jewka » czwartek 01 maja 2008, 22:42

A ja, nie uwierzycie, bo ja sama nie wierzę, oblalam na łuku do przodu. Po prostu zgubiłam się w tych pachołkach.

Nie wiem, jak jest na innych placach, na Hynka są 4 łuki obok siebie i mrowie sterczących tyczek. Łuk jest na lekkim wzniesieniu, więc nie widac koperty - zabłądziłam.

Dodatkowo facet mnie zestresował, bo przed samą jazdą zrobił mi złosliwy wyklad na temat mojego słownictwa. Polecenia wydawał mi w jakims niezrozumiałym sztywnym języku. Twierdził, że mogę miec pretensje do swojego instruktora, który przemawiał do mnie gwarą (łuk, górka). W oczach miał dziką radość, że może mi dopiec.

CZY SĄ PLACE, GDZIE NIE MA TYLU ŁUKÓW OBOK SIEBIE? Nie umiem ocenic, ktorymi tyczkami mam sie kierowac, czuję się jak na polu chmielowym.
Jewka
 
Posty: 2
Dołączył(a): wtorek 11 września 2007, 19:12

Postprzez dariex » czwartek 01 maja 2008, 22:49

Jewka,rozumiem,ze można się zestresować no ale jeśli nie widzisz różnicy między linią na łuku po którym jedziesz,a łukiem sąsiadującym,to hmm...
Jak jeździsz po mieście to też patrzysz wyłącznie na słupki przy drodze?
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości