przez coolz86 » niedziela 23 lipca 2006, 22:01
Ja też chciałem się podzielić moimi wrażeniami po egzaminie. Egzamin podzieliłem sobie na dwie części, teorie miałem 1 czerwca, i teraz musze powiedzieć że chyba na teorii miałem wiekszy stres jak na praktyce (sic!) Może to dlatego że jak sie obleje teorie to troche obciach :P
Teorie zdałem za pierwszym razem, zrobiłem jeden błąd.
Odrazu zapisałem się na egzamin praktyczny, i pierwszy wolny termin był 27 czerwca, wybrałem godzinę 10:30.
No i sądnego dnia stawiłem się do Ośrodka ok. godziny 10. Trochę musiałem czekać i wtedy lekki stresik zaczął sie udzielać, jeszcze w sali w której przebywałem siedziała jakas dziewczyna po której było widać ze bardzo się denerwuje i chyba przez nią :P udzielało to się i mnie...
No ale ok. godziny 10:35 jakis pan instruktor zaprosił wszystkich do sali, gdzie mówił jak bedzie wyglądał egzamin. Po ok. 10 minutach wyszliśmy z sali, i jako że byłem na liście gdzieś mniej więcej w środku, myslałem że troche bede musiał poczekać na wywołanie, wiec poszedłem sobie usiąśc w korytarzu. Ledwo usiadłem a tu pan Krzysztof M. proszony na plac numer jeden!!
I wtedy byłem w szoku, że ide jako pierwszy :) Ale teraz sie ciesze bo nie musiałem oglądać jak inni się stresują :P Tylko sobie powiedziałem teraz sie skup <lol> No i podszedłem do samochodu, nie pamietam ani numeru samochodu, ani nazwiska egzaminatora :) To chyba ze stresa. Pokazałem dowód, no i gościu powiedział ze zaczynamy, podnjosimy maske i pokazujemy elementy silnika, Otworzyłaem, zaczynam gadac, i zwała bo nawet nie skonczyłem mówić a on "dobrze, dobrze zamykamy i pokazujemy światła" No to jak światła to światła zamknołem maske i po kolei światełka sprawdzam, to koleś "dobrze proszę się przygotować do jazdy i zaczynamy placyk" No to ja pasy, lusterka itd. i NAGLE mi sie przypomniało - a klakson?!?! - i spanikowałem, patrze na kolesia a on w niebo gdzies sie lampii :P No to se myśle ze trudno, popełniłem nieświadomie błąd, ale do dzis nie wiem czy egzaminator nie zwrócił na to uwagi czy może się zapomniał...? Nie wiem. No ale odpaliłem samochow i jade łuk, do przodu spoko ładnie, i cofamy, przy cofaniu troche puściłem samochod i wcisnołem sprzęgło zeby nie przesadzic, i samochod mi sie zatrzymał, ale zaraz sobie przypomniałem ze chyba samochod nie moze sie zatrzymać i skończyłem łuk :) To koles pokazuje ze podjechać na górke. Podjechałem zaciągnołem ręczny, i pierwsza próba, Niestety nieudana, nowy samochod ja sie troche zagapiłem i mi sie reczny zablokował, i zgasł mi samochod, ale na drugiej próbie bardziej się przyłozylem, i było już OK. No i na miasto. Jak ktoś jest z Torunia, to wie ze prawie za każdym razem egzaminatorzy pierw zabierają na taką uliczkę prowadzącą do pola golfowego gdzie są takie zatoczki do zawracania. No i mnie równiez kazał tam zawrócic, no iu ładnie wycofałem
no i chce wyjeżdzać i tu pierwszy raz mi zgasł. No ale koleś nic nie powiedział i jedziemy dalej, już nie pamietam dokładnie co i jak, ale wiem ze parkowanie miałem na ul. Legionów, koło kremowego poloneza :D Zaparkowałem ładnie, ale przy wyjezdzie z tyłem, jakis samochod mi sie pojawił i troche spanikowałem, no i drugi raz samochod mi zgasł. Koleś sie wkurzył troche i gadał ze to wszystko trzeba szybciej! Ale nic nie gadał ze konczymy no to odpaliłem i jade dalej, i jeszcze tak pokrązyłem po Toruniu, po w sumie znanych mi ulicach, po tych po których jezdzilem na nauce jazdy, i zjeżdzamy do ośrodka na placyku zaparkowałem komus na tym polu z którego zaczyna sie łuk, no i luz, ręczny, zapłon i siedze a egzaminator: no a co robi kierowca po zakonczeniu jazdy? A ja w panike patrze luz jest, reczny jest, wszystko jest tyo OCO CHODZI?!?! A on a ŚWIATŁA!?! A joo zapomniałem :) No i koles mówi że zalicze Panu ten egzamin :):):):):)
Myśle że miałem niesamowite szczęscie, bo generelnie rzecz biorąc na każde zadanie popełniłem jakis błąd, pierw klakson, pózniej zatrzymanie na łuku, no i 2 razy padniecie na miescie...No i te światła na końcu. I pomogło to zę zdawałem jako pierwszy. Ale jednak się udało, za pierwszym razem :):) Teraz niedługo ide odebrać jak wypłate dostane bo juz chyba bedzie, w sumie prawie miesiąc po egzaminie już :)