Najważniejsze, że ta metoda była dla Ciebie skuteczna ;) każdy ma swój sposób
A co do słupków-to koniecznie trzeba je obserwować !!!
Ja mówiłam o tym, żeby nie łączyć dwóch elementów schematycznie- pojawiania się kolejnych słupków (1, 2, 3.....) z wykonywaniem obrotów o te 1/4 , 3/4 itp.
Jest to naprawdę złudne- przekonałam się o tym zdając jeszcze na starych zasadach i później ćwicząc tez nowy łuk.
Jezeli nauczylo sie schamatu, a na egzaminie cos nagle nie wychodzi, to czlowiek glupieje....nie wie, co zrobic, zeby skorygowac blad.
Ja dopiero kiedy nauczyłam się jechać na wyczucie (po zmianie instruktora na tego najlepszego w Trojmiescie ;) ) , nie miałam problemu z pokonaniem placu i dopiero wtedy zdałam :wink:
Dlatego tak bardzo polecam nauke na wyczucie ;) ale to tez moj sposob, innym moze sie nie podobać :P