 . Ale jak już jesteśmy przy temacie - bardzo wielu instruktorów uczy jazdy ze sprzęgła, szczególnie na łuku. Nigdy nie zrozumiem tej metody - po co?
 . Ale jak już jesteśmy przy temacie - bardzo wielu instruktorów uczy jazdy ze sprzęgła, szczególnie na łuku. Nigdy nie zrozumiem tej metody - po co? przez netsatan » wtorek 22 lutego 2011, 02:02
przez netsatan » wtorek 22 lutego 2011, 02:02 
 . Ale jak już jesteśmy przy temacie - bardzo wielu instruktorów uczy jazdy ze sprzęgła, szczególnie na łuku. Nigdy nie zrozumiem tej metody - po co?
 . Ale jak już jesteśmy przy temacie - bardzo wielu instruktorów uczy jazdy ze sprzęgła, szczególnie na łuku. Nigdy nie zrozumiem tej metody - po co? przez cman » wtorek 22 lutego 2011, 09:37
przez cman » wtorek 22 lutego 2011, 09:37 
 przez _Jano_ » wtorek 22 lutego 2011, 11:30
przez _Jano_ » wtorek 22 lutego 2011, 11:30 
Amos napisał(a):Tylko jak wymierzyć te kąty?? Kątomierz trza ze sobą nosić i to jakiś większy...
 
  
 piotrekbdg napisał(a):Ja mam krótszą radę: uzyj mózgu. Choć zdaję sobię sprawę, że w niektórych przypadkach pole manewru w tej kwestii moze być ograniczone.
mattis napisał(a):To ze jest jakis sposob nie zwalnia z ogarniania sytuacji. Chyba zawsze trzeba korygować tor jazdy bo idealnie nic nigdy nie wychodzi. Patrzeć w lusterka i krótkimi ruchami kierownicy poprawiać tor jazdy.
Borys_q napisał(a):I najeżdżasz na prawą tyczkę bo nawet nie zauważyłeś, że ci auto schodzi z toru jazdy w prawo.
 przez netsatan » wtorek 22 lutego 2011, 15:58
przez netsatan » wtorek 22 lutego 2011, 15:58 
cman napisał(a):Ale dlaczego na łuku nie? Chyba, że samochód ma tendencję do łatwego gaśnięcia, ale jeśli nie, to do czego ten gaz? To tylko dodatkowo absorbuje niepotrzebnie uwagę ("niezautomatyzowanego" jeszcze kursanta), a łuk generalnie i tak przejeżdża się stosunkowo powoli, więc po co tam używać gazu?
 przez cman » wtorek 22 lutego 2011, 16:53
przez cman » wtorek 22 lutego 2011, 16:53 
netsatan napisał(a):Np. w Katowicach na początku łuku jest lekkie wzniesienie...
 przez el_ryba » wtorek 22 lutego 2011, 17:26
przez el_ryba » wtorek 22 lutego 2011, 17:26 
cman napisał(a):netsatan napisał(a):Np. w Katowicach na początku łuku jest lekkie wzniesienie...
A np. w Krakowie i pewnie Warszawie, Łodzi, Poznaniu itd. nie ma, więc i takiego problemu nie ma. A w Katowicach instruktorzy zapewne doskonale o tym wiedzą i zapewne uczulają na to kursantów.

 przez netsatan » wtorek 22 lutego 2011, 19:02
przez netsatan » wtorek 22 lutego 2011, 19:02 
 przez cman » wtorek 22 lutego 2011, 20:20
przez cman » wtorek 22 lutego 2011, 20:20 
 przez netsatan » wtorek 22 lutego 2011, 21:35
przez netsatan » wtorek 22 lutego 2011, 21:35 
 przez cman » wtorek 22 lutego 2011, 21:46
przez cman » wtorek 22 lutego 2011, 21:46 
 przez szerszon » wtorek 22 lutego 2011, 22:41
przez szerszon » wtorek 22 lutego 2011, 22:41 
cman napisał(a):A np. w Krakowie i pewnie Warszawie, Łodzi, Poznaniu itd. nie ma, więc i takiego problemu nie ma. A w Katowicach instruktorzy zapewne doskonale o tym wiedzą i zapewne uczulają na to kursantów.
 przez mattis » środa 23 lutego 2011, 18:09
przez mattis » środa 23 lutego 2011, 18:09 
Czy na tej podstawie, że na łuku jeździli głównie bez gazu, możesz stwierdzić, że z gazem nie potrafią?

 przez cman » środa 23 lutego 2011, 18:22
przez cman » środa 23 lutego 2011, 18:22 
 przez mattis » środa 23 lutego 2011, 18:24
przez mattis » środa 23 lutego 2011, 18:24 

 przez cman » środa 23 lutego 2011, 18:27
przez cman » środa 23 lutego 2011, 18:27 

