sprzeglo , biegi

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

sprzeglo , biegi

Postprzez gulka1755 » piątek 11 maja 2007, 17:58

Niech mi ktos wyjasni jak to jest z tym sprzeglem i biegami bo ja juz nie mam na to sily . Jutro mam egzamin i sie w tym pogubilam.Zawsze bylam nauczona ytrzymac sprzeglo na zakretach i wszedzie gdzie moglo mi zgasnac , bo tak mi powiedzial moj pierwszy instruktor taki stary dziadek ze sprzeglo trzeba trzymac.Wiem ze na zakretach nie moge ale ciezko mi jest o tym pamietac. I mam pytanie czy przy zawracaniu moge je trzymac?A przy parkowaniu?BO teraz znow sie boje tego sprzegla trzymac i mi gasnie.I jeszcze sie chcialam zapytac czy jak parkuje to mam miec 2 bieg czy moge sobie wrzucic na 1? prosze o jak najszybsza odpowiedz.
gulka1755
 
Posty: 14
Dołączył(a): poniedziałek 18 grudnia 2006, 08:42

Postprzez disaster » piątek 11 maja 2007, 18:35

Eh, trzymjąc wciśnięte sprzęgło ograniczamy sobie znacznie możliwość reakcji na zaistniałą sytuację.
Sprzęgło wciska się przy rozruchu, zmianie biegów i w końcowej fazie hamowania.
W pozostałych przypadkach na sprzęgło się nie naciska.

Manewry na placu oraz parkowania wykonujemy (przynajmniej na egzaminie, na biegu 1)
Avatar użytkownika
disaster
 
Posty: 937
Dołączył(a): wtorek 17 października 2006, 16:41

Postprzez gulka1755 » piątek 11 maja 2007, 18:41

a jesli wolno jade to moge sprzeglo trzymac? np przy zawracaniu , parkowaniu , w korkach? bo ja bez tego sprzegla boje sie ze mi zaraz zgasnie!
gulka1755
 
Posty: 14
Dołączył(a): poniedziałek 18 grudnia 2006, 08:42

Postprzez szeri88 » piątek 11 maja 2007, 18:47

Nie przejmuj się, jedź jak Ci wygodniej. Na drogach nie jest teraz ślisko więc przy wciśniętym sprzęgle na zakręcie nie powinno się nic stać. Ja na kursie i egzaminie wciskałem sprzęgło na zakrętach i nikt mi nie zwracał uwagi, teraz żałuję, bo ciężko mi się odzwyczaić :? . Myślę, że za to nie oblewają.

Pozdrawiam
szeri88
 
Posty: 10
Dołączył(a): wtorek 05 grudnia 2006, 01:10
Lokalizacja: Koszalin

Postprzez gulka1755 » piątek 11 maja 2007, 19:08

Oczywiscie ze wygodniej ze sprzeglem.Ale instruktor mi mowi ze mne za to obleje. Postaram sie sprzegla nie trzymac na zakretach i zawracaniu tylko a reszte bede robic jak zawsze bo naprawde zle sie czuje bez niego.
gulka1755
 
Posty: 14
Dołączył(a): poniedziałek 18 grudnia 2006, 08:42

Postprzez disaster » piątek 11 maja 2007, 19:18

Zdaje się za coś takiego jest negatywna ocena za punkt dotyczący używania mechanizmów samochodu.
Jak jedziesz wolno, to co najwyżej na półsprzęgle.
Avatar użytkownika
disaster
 
Posty: 937
Dołączył(a): wtorek 17 października 2006, 16:41

Postprzez pcuryllo » sobota 12 maja 2007, 22:22

Broń Boże, w zakręt wchodzić na "sprzęgle".
Pozdrawiam,
Piotr Curyłło

http://kierowca-zawodowy.pl
Avatar użytkownika
pcuryllo
 
Posty: 211
Dołączył(a): czwartek 05 kwietnia 2007, 22:24
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez Ad_aM » sobota 12 maja 2007, 22:32

Chciałbym zobaczyć tą "technikę" w górach :wink:
Kat. B 21 IV 2006 -> Zdane za pierwszym podejściem :)
Kat. C -> może zrobię? :)

Daewoo Nexia :)
Ad_aM
 
Posty: 851
Dołączył(a): piątek 21 kwietnia 2006, 15:22
Lokalizacja: Łódź

Postprzez pcuryllo » sobota 12 maja 2007, 22:36

nie wiem Ad_aM czy Ty do mnie pisałeś, ale

Chciałbym zobaczyć tą "technikę" w górach


ale to w górach jest jak najbardziej stosowne używać takowej techniki jazdy.
Pozdrawiam,
Piotr Curyłło

http://kierowca-zawodowy.pl
Avatar użytkownika
pcuryllo
 
Posty: 211
Dołączył(a): czwartek 05 kwietnia 2007, 22:24
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez Ad_aM » sobota 12 maja 2007, 23:43

pcuryllo, nie zacytowałem i wyszło nie porozumienie ;) Oczywiście miałem tu na myśli wciskanie sprzęgła na zakrętach w górach :) Broń Boże nie jest samobójcą który uważa inaczej :wink:
Kat. B 21 IV 2006 -> Zdane za pierwszym podejściem :)
Kat. C -> może zrobię? :)

Daewoo Nexia :)
Ad_aM
 
Posty: 851
Dołączył(a): piątek 21 kwietnia 2006, 15:22
Lokalizacja: Łódź

Postprzez marcij » niedziela 13 maja 2007, 11:49

Samochod przeciez slychac i czuc i wtedy kiedy zaczyna sie dusic wciskamy sprzeglo. A co do egzaminu to nie przesadzajmy. Pamietajmy ze egzaminator ma tylko pedal hamulca , nie ma sprzegla , a nie zawsze widac co egzaminowany wciska , on ma sie patrzec na droge a nie ma Twoje nogi.Oczywiscie bardzo ostre zakrety , wymagajace przejechania ma mininmalnej predkosci rzedu 10-15 km/h mozna pokonywac na sprzegle. Wazne zeby na szybszych tak nie robic , no i zeby przy hamowaniu najpierw wciskac hamulec , a dopiero potem sprzeglo.

Swoja droga troche szkoda ze tak pozno sie zaczelas nad tym zastanawiac , bo jednak egzamin nie jest najlepszym miejscem na eksperymentowanie.
Obrazek
marcij
 
Posty: 1120
Dołączył(a): środa 02 sierpnia 2006, 21:06
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez scorpio44 » niedziela 13 maja 2007, 12:03

marcij napisał(a):Pamietajmy ze egzaminator ma tylko pedal hamulca , nie ma sprzegla

Chyba różnie z tym bywa.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez loser » poniedziałek 14 maja 2007, 13:45

gulka1755 napisał(a): bo ja bez tego sprzegla boje sie ze mi zaraz zgasnie!



Silnik gaśnie jeśli jest zła praca stopy na sprzęgle.
Może to być spowodowane:
-złym ustawieniem fotela. Udo źle przylega do fotela, stopa do sprzęgła.
-pięta nie jest oparta o podłogę. Stopa w powietrzu źle wyczuwa sprzęgło.
-nagłe poderwanie stopy ze sprzęgła.
-brak gazu przy ruszaniu (np na skrzyżowaniu; manewry bez gazu!)

Silnik może gasnąć jeśli bieg nie jest dostosowany do prędkości i obrotów.
Tzn jedziesz np na czwórce, zwalniasz ze względu na sytuację na drodze. Prędkość i obroty spadają.
Trzeba wówczas zredukować bieg.

Silnik gaśnie jeśli masz się zatrzymać np na czerwonym świetle. Wciskasz hamulec ale jak w porę nie wciśniesz sprzęgła to silnik zgaśnie.

Silnik żeby mógł dobrze pracować potrzebuje, żeby dodawać mu ciągle trochę gazu. Jeśli się nie hamuje,robi manewrów, zakrętów, to prawie zawsze noga na gazie.

W sprawnym samochodzie (wiem co piszę, bo jeździłem rzęchem, który gasł na zakrętach) silnik nie powinien gasnąć w trakcie robienia zakrętów.
Jedzie się wówczas na dwójce.
Zakręt w prawo zazwyczaj ostry. Wchodzi się na dwójce (wolno!) bez gazu i wciskania sprzęgła. Pod koniec zakrętu (1/4) dodaje się trochę gazu.
Jeśli ze względu na sytuację na drodze (konieczność przepuszczenia innych pojazdów a masz do przejechania parę metrów) pokonujesz go na jedynce, to można dodać, a nawet chyba trzeba, trochę gazu.
Zakręt w lewo też, na dwójce. Jeśli jest długi to wcześniej trochę gazu. Ale trochę.

Sprzęgło w trakcie manewrów wskazane. Umiejętna praca sprzęgłem (wciskanie, popuszczanie) służy do manipulowania prędkością ( bardzo wolno,wolno).
loser
 
Posty: 330
Dołączył(a): poniedziałek 15 stycznia 2007, 15:25

Postprzez fibi » poniedziałek 14 maja 2007, 18:21

Tak sobie czytam Wasze odpowiedzi i w sumie szczerze nie rozumiem, dlaczego z czterech instruktorów tylko jeden nie pozwalał wchodzić w zakręty na sprzęgle. Pozostała trójka (dodam, że moim zdaniem naprawdę świetnych instruktorów) wręcz zalecała mi wchodzenie w zakręty na półsprzęgle (oczywiście nie na całkowicie wciśniętym -raz efekty tego sprawdziłam na zakręcie takim trochę z górki i wiem, czym się może to skończyć) ale na lekko wciśniętym. Mogę zrozumieć tę potrzebę wciskania sprzęgła w corsie (jeździłąm taką starszą corsą, w której od byle czego krztusił się silnik) - w tamtym aucie przy malych prędkościach silnik się dusił więc sprzęgło pozwalało wyrównać pracę silnika (albo przynajmniej tak mi się wydaje jak na moje laickie spojrzenie :wink: ), ale nawet w micrze, która silniczek ma chyba dużo lepszy od corsy instruktor jak najbardziej zezwalał (wręcz zachęcał :? ) do wciskania półsprzęgła. No i dzięki temu mam niezły mętlik w głowie :evil:

Może to po prostu kwestia szybkości wchodzenia w zakręty? Ja w zakręty wchodziłąm zawsze jak najwolniej (bo inaczej wynosiło mnie z mojego pasa :? ) więc przy małych prędkościach sprzęglo bylo jak najbardziej na miejscu. Przy większych prędkościach pewnie bylo by zbędne??????
fibi
 
Posty: 163
Dołączył(a): czwartek 07 grudnia 2006, 13:52

Postprzez Nortonn » poniedziałek 14 maja 2007, 19:34

Wchodzisz w zakręty z wciśniętym sprzęgłem?

Każdy isntruktor, z którym się spotkałem odradzał trzymanie wciśniętego sprzęgła...
Posiadane uprawnienia:

KAT. B
Nortonn
 
Posty: 24
Dołączył(a): wtorek 23 stycznia 2007, 17:54
Lokalizacja: EL....

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 45 gości