Warunki atmosferyczne na egzaminie

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Warunki atmosferyczne na egzaminie

Postprzez tomekelko123 » środa 07 lutego 2007, 01:01

czy jesli trafie na egzaminie ze będzie padał śnieg to jak bede na placu widził linie żeby poprawnie móc wykonać łuk??
tomekelko123
 
Posty: 9
Dołączył(a): niedziela 04 lutego 2007, 19:05

Postprzez wiesniak » środa 07 lutego 2007, 01:09

To już WORDu problem, żeby odśnieżyć plac. Nie martw się, jak nie będzie widać linii to Ci nie będą kazać jechać.
wiesniak
 
Posty: 1199
Dołączył(a): czwartek 19 stycznia 2006, 01:20

Postprzez ella » środa 07 lutego 2007, 01:13

Albo cię nie obleją jak najedziesz na linię bo jej nie będzie widać :wink: . Byle byś tyczki nie przewrócił bo jej śnieg nie zasypie.
Jakoś do tej pory wszyscy sobie radzą zdając zimą. Nie martw się na zapas.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Re: Warunki atmosferyczne na egzaminie

Postprzez happygirl » środa 07 lutego 2007, 10:52

tomekelko123 napisał(a):czy jesli trafie na egzaminie ze będzie padał śnieg to jak bede na placu widził linie żeby poprawnie móc wykonać łuk??

Kiedy ja zdawałam, cały dzień pruszył śnieg, a w całym mieście było odśnieżone raczej średnio (koleiny, niektóre drogi całkiem białe), ale plac Wordu był jak po deszczu: zero śniegu. Chyba sypią tam niewyobrażalne ilości soli ;)
Nie wiem, jak jest w innych miastach, ale na pewno place są odśnieżane.
Avatar użytkownika
happygirl
 
Posty: 22
Dołączył(a): niedziela 28 stycznia 2007, 12:11

Postprzez zancia:) » czwartek 08 lutego 2007, 20:10

Jak padal snieg to przejechalam sie z instruktorem zobaczyc na plac WORD-u i tez bylo wszystko pieknie odsniezone... Tylko na wzniesieniu troszke lezalo ale niektorzy wogule nie robili przez to....
Prawdopodobnie najlepiej jezdzic w zimie... Bo jak najedziesz na miescie na linie ciagla to i tak jej nie widac... Wszyscy jezdza powoli i nkt Ci sie nie ryje pod maske i nawet piesi nie wyskakuja na pasy z nienacka....Jak sa zasypane parking to nie trzeba parkowac ....Dlatego wszytkim zycze zimy na egzaminie.... Duzo osob boji sie i modli o dobra pogode ale to wlasnie ciapa, snieg, wichury, churagany :) sa udogodnieniem na egzaminie....
Pozdrowionka :*
:) :)
zancia:)
 
Posty: 22
Dołączył(a): czwartek 08 lutego 2007, 18:58

Postprzez marcij » czwartek 08 lutego 2007, 20:52

no i trudniej oblac za "malo dynamiczna jazde"
Obrazek
marcij
 
Posty: 1120
Dołączył(a): środa 02 sierpnia 2006, 21:06
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez jembrul » sobota 10 lutego 2007, 00:17

Witam wszystkich!! Nie opowiadajcie głupot.Zdawalem jak bylo duzo sniegu niedawno i oblalem bo podobno nie bylem przygotowany do jazdy w warunkach zimowych... Wjechalismy na parkinkg ledwo sie dalo zaparkowac (starszne zaspy) Udalo sie przy drugiej probie. Egzaminator powiedzial zeby zawrocic z wykorzystaniem tej drogi (wskazal ja) i nie dalo sie tam prawie wjechac. Cofalem i podobno dodawalem za duzo gazu ( inaczej sie nie dalo bo samochod by wogole juz nie wjechal) i podobno sie zakopalem. Egzaminator powiedzial ze sie przesiadamy i sam z trudem wyjechal ( silnik warczal ) po kilku probach. Jak on gazowal to bylo dobrze... :evil:

Pozdrawiam
jembrul
 
Posty: 24
Dołączył(a): sobota 10 lutego 2007, 00:07

Postprzez maciass » sobota 10 lutego 2007, 01:53

zancia:) napisał(a):Wszyscy jezdza powoli i nkt Ci sie nie ryje pod maske i nawet piesi nie wyskakuja na pasy z nienacka....


z tym sie akurat nie zgodze, ze swojego krotkiego doswiadczenia wiem ze akurat wtedy piesi chętnie wyskakują na pasy bo widzą ze samochody wolno jadą i i tak sie zdążą zatrzymać więc to wykorzystują i włażą na pasy jak tylko zobaczą większą lukę miedzy jadącymi autami :?
prawo jazdy kat. B od grudnia 2006 ;)
Avatar użytkownika
maciass
 
Posty: 202
Dołączył(a): poniedziałek 18 września 2006, 22:36
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez scorpio44 » sobota 10 lutego 2007, 18:29

Potwierdzam to, co powiedział Maciass - w zimie właśnie piesi jeszcze bardziej szaleją na drogach. Tzn. często sprowadza się to do tego, że może szaleją tak samo, tylko kierowcy jest w zimowych warunkach dużo trudniej odpowiednio zareagować.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez zancia:) » sobota 10 lutego 2007, 23:03

Mi osobiscie gdy, warunki atmosferyczne sa pasudne bardzo dobrze sie jezdzi...
Tak jak opisalam to wyzej....
U mnie ludziska nie ryja sie, bo boja sie ze moga nie zdazyc, do tego sie przewrucic na jazdni a przedewszytkim ze kierowca nie zdazy zachamowac....
:) :)
zancia:)
 
Posty: 22
Dołączył(a): czwartek 08 lutego 2007, 18:58

Postprzez bartekjaw » sobota 10 lutego 2007, 23:14

zancia:) napisał(a):Mi osobiscie gdy, warunki atmosferyczne sa pasudne bardzo dobrze sie jezdzi...
Tak jak opisalam to wyzej....
U mnie ludziska nie ryja sie, bo boja sie ze moga nie zdazyc, do tego sie przewrucic na jazdni a przedewszytkim ze kierowca nie zdazy zachamowac....

Ja mam dokladnie to samo:)
Im gorsza pogoda tym lepiej mi sie jezdzi:)

Jak zdawalem egzamin to mialem ogromne szczescie bo strasznie mocno padal snieg...
Ja mialem egzamin na 8rano.. wiec bylem wczesniej i widzialem ze ludzie z Wordu odsniezaja luk.. sypia piaskiem...
ale pozniej jesli pada ciagle.. zdaje sie plac w takich warunkach ze juz nie jest odsniezone..
Miasto zdaje sie super jesli sie trafi ok egzaminatora to jest super,
Jezdzi sie predkoscia 30km po miescie.. tylko trzeba uwazac na pieszych, i swiatla... bo slyszalem ze na egzaminie gosc jak zdawal nie wyhamowal i przejechal czerwone swiatlo...
bartekjaw
 
Posty: 7
Dołączył(a): piątek 09 lutego 2007, 20:13

Postprzez tomekelko123 » środa 14 lutego 2007, 17:40

już po egzaminie mam i trafiłem na śliske warunki na drodze :) więc powolitko sobie jeździłem i zdaałem :)
tomekelko123
 
Posty: 9
Dołączył(a): niedziela 04 lutego 2007, 19:05

Postprzez grala » środa 14 lutego 2007, 18:45

gratki, dla mnie nie byłoż różnicy czy zdawałem w super pogodzie czy w śniegu :D
grala
 
Posty: 6
Dołączył(a): środa 07 lutego 2007, 23:04

Postprzez zakrent » czwartek 15 lutego 2007, 21:32

Dużo tez od egzaminatora zależy. Ja jeździłem w ulewie, zero widoczności na bocznych szybach, lusterka też zaparowane. Gościu kazał mi zawrócić z wykorzystaniem bocznej drogi. No i nie do końca mi wyszło bo przy cofaniu znalazłem się na środku drogi zamiast po prawej stronie. Gościu mówi: czy myśli pan że jakiś samochód przejedzie obok pana, ja uważam że nie, to mu dopowiedziałem że ja myślę że przejedzie i że miałem problemy z tym manewrem bo ciężko jest cokolwiek zobaczyć...To usłyszałem: niech panu będzie, faktycznie szyby są zaparowane :)
zakrent
 
Posty: 12
Dołączył(a): środa 13 grudnia 2006, 21:10

Postprzez invx » czwartek 15 lutego 2007, 21:36

Cofalem i podobno dodawalem za duzo gazu ( inaczej sie nie dalo bo samochod by wogole juz nie wjechal) i podobno sie zakopalem.

bo jak jest snieg i czujesz ze samochod nie jedzie - to pierwsze co sie robi to noga z gazu i delikatnie ruszamy :P - nawet z 2

ale do tematu: ja lubie jezdzic jak sa trudne warunki :) - na egzaminie zdawalem jak byl descz - i zdalem :D
invx
 
Posty: 495
Dołączył(a): poniedziałek 17 lipca 2006, 20:40

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości