Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek

przez **invx** » sobota 16 września 2006, 22:05

MON zapłacił za moje prawko kat,C wiec moge se poczekać

MON - ??

Wątek oddzielony przez moderatora

przez **manutd** » sobota 16 września 2006, 22:09

No tak MON -Ministerstwo Obrony Narodowej , robię prawko kat,C na koszt państwa, moje wku mnie wysłało na prawko kat.C robione w cywliu na koszt monu , jak zdam ide do wojska na kierowce
P.S. kto wie jakie auto jest na egzaminie kat,C w katowicach

przez **Ad_aM** » sobota 16 września 2006, 22:10

Widocznie kolega uczył się w wojsku - szczerze mówiąc też tak chce :P

przez **manutd** » sobota 16 września 2006, 22:14

Ja sie uczyłem w cywilu jeszcze .W moim wku tak robią opłacają ci cały kurs+egzaminy+badania lekarskie+testy psychotechnicze i po zdaniu prawka zostajesz wcielony do woja, i jeszcze mieli nam opłacic kat,E ale kasy już nie mają :(

przez **Ad_aM** » sobota 16 września 2006, 22:19

O takiej kolejności nie słyszałem. Ale co zrobią jak nie zdasz?? :lol:
Choć jakbyś był w wojsku to pewnie egzamin miał byś szybciutko :wink:

P.S.
I znów podchodzi po OT :roll: :P

przez **manutd** » sobota 16 września 2006, 22:32

wiesz Ad_aM znajomi co zdawali też na koszt monu mówili że niemam możliwosci nie zdania , na kursie to kolesie mówili TEORIA TEROIA i jeszcze raz TEORIA -testy są najważniejsze a reszta sama przyjdzie ( inne traktowanie jest na egzaminie bo my za to nie płacimy tylko państwo to jaki interes z tego ma egzaminator )

przez **marcij** » niedziela 17 września 2006, 11:25

Wlasnie , czy ktos moglby mi opisac dokladnie jak to jest z tym robieniem wyzszych kategorii w wojsku ?? Tzn jakie warunki trzeba spelniac , i ile za to potem trzeba dla nich jezdzidc ??

przez **manutd** » niedziela 17 września 2006, 12:30

Ummie to wyglądało tak , zostałem wezwany na wku , wszedłem do pokoju i koles sie zmnie zapytał czy mam prawko kat,B , odpowiedziałem że mam to zaproponował mi bydzie kierowcom w wojsku kat,C. Następnie wysłał mnei na badania psychotechnicznie i do medycyny pracy ,oczyswyscie zaliczyłem wyszystko podpisałem umowe z wku ( umowa w skrócie - oni mi finansują cały kurs prawka kat.C może kat,C+E jak bedzie kasa ale teraz sie okazło ze kasy na kat.c+e nie mają i jeszcze finansuja egzamin(y) a sie deklaruje ze po zdaniu prawka pójde do wojska.
P.S. ja mieszka w centrum mojego miasta i miałem te szczecie robic kurs prawka w cywilu jeszcze a qmple co mieszkają na obrzeżach miasta zostali skierwoani na kurs kat,C ale do jednostki wosjkowej i już sa od 1,5 miesiaca w wojsku a ja mam te szczecie ze jeszcze siedzie sobie w domu i czekam na egzamin

przez **Tomek_** » niedziela 17 września 2006, 19:03

manutd napisał(a): znajomi co zdawali też na koszt monu mówili że niemam możliwosci nie zdania

A to ciekawe, jak ja zdawalem na C, to obok zdawalo chyba z pol kompanii zolnierzy i kilku tylko sie udalo przejsc plac. Z ciekawosci rozmawialem tez z zolnierzami i pokrywaja tylko koszt szkolenia na kat. C i tylko 1 egzamin, kazdy kolejny z wlasnej kieszeni. Z tego co mowili mozna zapomniec o innej kategorii niz C w wojsku. Nie funduja juz ani C+E ani D.

przez **manutd** » niedziela 17 września 2006, 19:13

No mnie w umowie nic nie pisze ze 1 egzamin mam za darmo a nastpene mam płacic nic takieko w umowie nie pisze,a co do kat.C+E to wojsko też fudnuje wiem bo qmpli sobie zrobiło na koszt państwa , to wszystko zależy od wku.Qmpel zdawał 6 wrzesnia to egzaminator na placyku mu i innym pomagał ( np. na łuku tyłem mówił ze jeszcze mam podejachac , na zawracaniu na 3 kiedy ma kręcic ) no i zdał . W grupie miał 8 osób , 2 osoby poległy na testach a ta 6 co wyszła na placyk zdała .

przez **Tomek_** » niedziela 17 września 2006, 20:57

manutd napisał(a):Qmpel zdawał 6 wrzesnia to egzaminator na placyku mu i innym pomagał ( np. na łuku tyłem mówił ze jeszcze mam podejachac , na zawracaniu na 3 kiedy ma kręcic ) no i zdał .

Jakos nie wierze w to, ze egzaminator ryzykujac praca popelnia przestepstwo podpowiadajac na egzaminie, tylko po to zeby przepuscic jakieos zoldaka ;) Poza tym co mozna podpowiadac przy zawracaniu na 3. Krecisz na maxa i tyle. Poza tym na C+E nie ma zawracania na 3.

przez **manutd** » niedziela 17 września 2006, 21:05

Zawracanie na 3 odnosiło się do egzaminu kat,C od qmpla, a co do podpowiadania to jak ja miałem egzamin kat,B ( za który sam płaciłem) to egzaminator też był wporządku i też podpowiadał głownie na miescie (mówił kiedy dac kierunkowskaz , biedy mówił który wrzucic , pare błedów małych błedów popełniłem a on na koncu że schumacher też popełnia błędu Dziękuje zdane :] jednym słowem czułem sie jak na kursie taki egzaminator był wypasiony ) laży na jakieg się trafi, wojskowi przeważnie na tych lepszych trafiają :P podobno
P.S. wojskowi jakies tam fory mają:P np. kurs teoria zamiast 30 wojskowi mają 20 h

przez **ania18** » niedziela 17 września 2006, 21:19

Tomek_ napisał(a): Z ciekawosci rozmawialem tez z zolnierzami i pokrywaja tylko koszt szkolenia na kat. C i tylko 1 egzamin, kazdy kolejny z wlasnej kieszeni. Z tego co mowili mozna zapomniec o innej kategorii niz C w wojsku. Nie funduja juz ani C+E ani D.

Mój chłopak też robił C w wojsku i mówił dokładnie to samo co Tomek. Pierwszy egzamin jest za friko za każdy kolejny trzeba normanie płacić. Zresztą niby dlaczego muszą każdego puszczać, przychodzi jakiś cioł na egamin który nic niekuma to oblewają frajera zawsze się znajdzie jakieś miejsce w kuchni czy gdzieś tam na garażach. A kurs i tak im zostaje se mogą po wojsku zdać egazmin normalnie.

przez **ella** » niedziela 17 września 2006, 21:28

a co do podpowiadania to jak ja miałem egzamin kat,B ( za który sam płaciłem) to egzaminator też był wporządku i też podpowiadał głownie na miescie (mówił kiedy dac kierunkowskaz , biedy mówił który wrzucic , pare błedów małych błedów popełniłem a on na koncu że schumacher też popełnia błędu Dziękuje zdane

Teraz to nie przejdzie bo są kamery. Po co egzaminator miałby ryzykować.

przez **manutd** » niedziela 17 września 2006, 21:49

ania18 napisał(a):Mój chłopak też robił C w wojsku i mówił dokładnie to samo co Tomek. Pierwszy egzamin jest za friko za każdy kolejny trzeba normanie płacić. Zresztą niby dlaczego muszą każdego puszczać, przychodzi jakiś cioł na egamin który nic niekuma to oblewają frajera zawsze się znajdzie jakieś miejsce w kuchni czy gdzieś tam na garażach. A kurs i tak im zostaje se mogą po wojsku zdać egazmin normalnie.

Ale ja nie robie prawka w wojsku tylko przed wojskiem!!!!! do wojska ide dopiero w lutym a co do płacenia za egzaminy to niemam napisane w umowie ze 1 mam za darmo a nastepne musze płacic , mam tylko napisane ze do 17 grudnia 2006 musze zdac prawo jazdy.Na egzamin ide jako cywil tylko ktos z wku idzie z nami na egzamin że liste sprawdzic ( czy ktos przyszedł czy niee) i później na wku powiedziec kto zdał kto nie i żeby osobie która zdała karte powołania juz wręczyc .Kurs wygladam tak 20h teori 30h praktyka( w rzeczywistosci było tego wiecej niż 30 , bo można było przychodzic każdego dnia plac był donas otwary od 7 do 18 , nie jedna osoba przekroczyła grubo ponad 30 h bo cos mu nie wychodziło to pozwalali przychodzic i tak aż do bólu aż sie nauczyło -)

Prawko w wojsku

Prawko w wojsku

Kto przegląda forum