zdanie egzaminu w pierwszym terminie

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

zdanie egzaminu w pierwszym terminie

Postprzez paulisian » niedziela 31 marca 2013, 15:41

Czy osoby które zdały egzamin praktyczny w pierwszym terminie są naprawdę przekonane o swojej idealnej jeździe? Czy raczej to było nic innego tylko szczęście?
Ja w piątek kończę kurs. Uważam że kiedyś będę dobrym kierowcą, jednak aktualnie czuję że potrzebuję tuż przed egzaminem ok. 4h. Tylko czy warto to tak od razu wykupywać? Słyszałam z opowieści różnych znajomych że są czasem osoby które średnio potrafią jeździć i zdają w pierwszym terminie. Są też tacy którzy idealnie jeżdżą a zdają za 3-4 razem. Czy to jest szczęście czy po prostu w stresie człowiek inaczej funkcjonuje?
11.03.2013 - egzamin teoretyczny wewn: pozytywny
06.04.2013 - egzamin wewnętrzny: pozytywny
17.05.2013 - egzamin teoretyczny: pozytywny
11.06.2013 - egzamin praktyczny: pozytywny
25.06.2013 - odbiór prawa jazdy
paulisian
 
Posty: 66
Dołączył(a): niedziela 31 marca 2013, 15:04

Re: zdanie egzaminu w pierwszym terminie

Postprzez tomcioel1 » niedziela 31 marca 2013, 16:08

powiem ci jak ja to widze z perspektywy szkolącego - tu naprawde trzeba miec sporo szczęścia i umiec poradzic sobie ze stresem - mam osoby które jeżdżą kapitalnie a na egzaminie potrafią np. nie włączyć świateł , sa też osoby które jeźdżą tak sobie i praktycznie powinny sie zdecydować na dodatkowe jazdy a egzamin potrafią zdac za 1szym (zdać ... raczej powinienem napisac wymęczyć ... no ale liczy się skutek ). Wiele tez zależy od sytuacji na drodze , zachowania innych uczestnikow ruchu , w tym pieszych no i rowerzystów gdyż ci zwłaszcza potrafią nieźle namieszać na egzaminie.
Na twoje pytanie nie ma jednej właściwej odpowiedzi , możesz wykupic dodatkowo nawet kolejne 30 godz a na egzaminie oblejesz , możesz nie dokupować nic a pójdziesz i zdasz. Oczywiście teoretycznie szansa zdania egzaminu wzrasta wprost proporcjonalnie do ilości wyjeżdżonych godzin ale... to tylko satystyka
tomcioel1
 
Posty: 655
Dołączył(a): środa 23 lutego 2011, 23:06

Re: zdanie egzaminu w pierwszym terminie

Postprzez Colossus » niedziela 31 marca 2013, 16:10

Stres i szczęście swoją drogą, ale umiejętności też trzeba mieć, ja dopiero przed piątym egzaminem byłem pewny swoich umiejętności no i zdałem :wink:
Colossus
 
Posty: 33
Dołączył(a): poniedziałek 25 lutego 2013, 20:59

Re: zdanie egzaminu w pierwszym terminie

Postprzez paulisian » niedziela 31 marca 2013, 20:34

właśnie również wydaje mi się że do egzaminu wykupię 2 lub 4h (bo kończę kurs w najbliższy piątek, a egzamin praktyczny mogę mieć gdzieś w połowie maja, także przydają się dodatkowe jazdy przed egzaminem). Tylko z tego co słyszę to naprawdę wiele osób jest świetnie przygotowanych a na egzaminie oblewają na pierdołach.

Ja oceniam swoją jazdę na "4". Czemu?
- plac manewrowy wydaje mi się ok, nie jest taki straszny
- światła jestem w stanie sprawdzić bez problemu
- płyny również sprawdzam bez najmniejszego zająknięcia
- parkowanie prostopadłe mam tak wyćwiczone na każdym możliwym parkingu że czasem mam dość obracania tą kierownicą
- parkowanie równoległe.. no tutaj różnie bywa ale jednak gdy muszę wykonać korektę to jest już super
- parkowanie skośne - nie wiem czy mówię prawdę, ale wydaje mi się najprostsze
- zawracanie na skrzyżowaniu - ok
- zawracanie z wykorzystaniem infrastruktury - też mam przećwiczone idealnie (moim zdaniem!!)

ale...
- z ruszaniem różnie bywa, po 26h jazd powinnam płynnie ruszać i niby tak jest ale zdarza mi się nadal że autko zgaśnie (a przecież to już jest błąd na egzaminie...)
- z ręcznego raczej ruszam płynnie jednak również (ale bardzo rzadko!) są sytuacje w których gaśnie
- i najgorsze... mam wrażenie że nie zmieniam płynnie biegów, tzn jest lepiej niż na początku (bo wtedy to mi się myliła 2 z 4, 1 z 3 itd, teraz już to rozróżniam), ale z 1 na 2 jak zmieniam to czasem nie zdejmuję nogi z gazu i od razu wciskam sprzęgło i wrzucam 2 :/ a potem bryczka "wyje". I wiem że to źle robię a jednak nie potrafię sobie z tym poradzić
- staram się obserwować pieszych na przejściach, ale czasem po prostu ich nie zauważam (a wiem że to już jest wynik negatywny na egz gdy się im nie ustąpi)

także jeśli to wszystko co robię źle przyjdzie mi na egzaminie to po prostu mam go oblany..
tylko mam wrażenie że jeśli nastawię się że będzie dobrze i że jestem dobrym kierowcą to zdam ten egzamin!!
11.03.2013 - egzamin teoretyczny wewn: pozytywny
06.04.2013 - egzamin wewnętrzny: pozytywny
17.05.2013 - egzamin teoretyczny: pozytywny
11.06.2013 - egzamin praktyczny: pozytywny
25.06.2013 - odbiór prawa jazdy
paulisian
 
Posty: 66
Dołączył(a): niedziela 31 marca 2013, 15:04

Re: zdanie egzaminu w pierwszym terminie

Postprzez Anfa » niedziela 31 marca 2013, 21:28

Dużo, bardzo dużo zależy od szczęścia. Ja swój pierwszy egzamin oblałam, a wydawało mi się że jeżdżę wspaniale :D łuk mnie zabił. Przy drugim instruktor mi powiedział że szans nie mam a zdałam
- plac manewrowy wydaje mi się ok, nie jest taki straszny

No mnie się też wydawało, dopiero jak wzięłam dodatkowe godziny nauczyłam się jeździć :) po łuku
- światła jestem w stanie sprawdzić bez problemu

Ja tam mam wrażenie że chyba bym nie potrafiła wszystkich włączyć, raz miałam postojowe raz mijania niby wiem co i jak :> ale gdzie świecą pewnie nie
- parkowanie prostopadłe mam tak wyćwiczone na każdym możliwym parkingu że czasem mam dość obracania tą kierownicą

- parkowanie równoległe.. no tutaj różnie bywa ale jednak gdy muszę wykonać korektę to jest już super
- parkowanie skośne - nie wiem czy mówię prawdę, ale wydaje mi się najprostsze

A ja nie potrafię parkować równolegle choćbym się zkichała chyba tego nie zrobię, prostopadłe jako takie chyba, parkować skośnie nigdy nie musiałam. Ja parkuje z dala od ludzi, dla świętego spokoju
- zawracanie z wykorzystaniem infrastruktury - też mam przećwiczone idealnie (moim zdaniem!!)
Zawracanie, na egzaminie z zawracaniem w życiu troszkę się różni ale na pewno się sama o tym przekonasz:)

-
z ruszaniem różnie bywa, po 26h jazd powinnam płynnie ruszać i niby tak jest ale zdarza mi się nadal że autko zgaśnie (a przecież to już jest błąd na egzaminie...)

Mnie czasem gaśnie, ale to naprawdę bardzo rzadko jak się zestresuje czymś, nie przejmuj się jeżeli Ci zgaśnie, mi na egzaminie zgasł chyba z 5 razy jak nie lepiej, egzaminator podpoił to pod inne błędy
- z ręcznego raczej ruszam płynnie jednak również (ale bardzo rzadko!) są sytuacje w których gaśnie

Mi nigdy na kursie nie zgasł, na egzaminie też nie ale jak mnie mąż uczył :D to byś się uśmiała, ze wstydem przyznam że teraz wypadałoby podjechać do mechanika i ten ręczny zrobić;/
- i najgorsze... mam wrażenie że nie zmieniam płynnie biegów, tzn jest lepiej niż na początku (bo wtedy to mi się myliła 2 z 4, 1 z 3 itd, teraz już to rozróżniam), ale z 1 na 2

Na kursie, na egzaminie miałam toyote yariske, wierz mi ja nawet nie wiedziałam na którym jestem biegu ;> i guzik mi dawało że spojrzałam, nie wiedziałam który to. Teraz jeżdżę bmw i problemów nie mam żadnych


I nie przejmuj się jak Ci za pierwszym razem nie wyjdzie:) mało komu się udaje. Na pewno dasz rade
STOP DLA CHEMII W JEDZENIU
Anfa
 
Posty: 304
Dołączył(a): piątek 01 lutego 2013, 16:04

Re: zdanie egzaminu w pierwszym terminie

Postprzez paulisian » niedziela 31 marca 2013, 21:39

w OSK mamy nowiutkie Yariski takie jak na egzaminie ;) i nie jeździmy tylko i wyłącznie jednym, mamy 3 instruktorów i każdy z nich jeździ swoim samochodem. Dlatego mam nadzieję że jak siądę do toyoty egzaminacyjnej to będę potrafiła ją opanować.
Choć sama nie wiem czy się nie nakręcam niepotrzebnie czytając różne historie co się wydarzyło na egzaminie (np. zostały przestawione pachołki przy których kręcimy kierownicą gdy jedziemy do tyłu - czy tak nadal może być? wpisy na ten temat są na forum z roku 2007).
11.03.2013 - egzamin teoretyczny wewn: pozytywny
06.04.2013 - egzamin wewnętrzny: pozytywny
17.05.2013 - egzamin teoretyczny: pozytywny
11.06.2013 - egzamin praktyczny: pozytywny
25.06.2013 - odbiór prawa jazdy
paulisian
 
Posty: 66
Dołączył(a): niedziela 31 marca 2013, 15:04

Re: zdanie egzaminu w pierwszym terminie

Postprzez tomcioel1 » niedziela 31 marca 2013, 22:50

nie martw sie na zapas i nie nakręcaj sie negatywnie - nie ma mowy na egzaminie o żadnym przestawianiu pachołków - są one umieszczone w konkretnych miejscach , lokalizacja ta jest jest ogólnie znana i usankcjonowana prawnie . do tego egzaminatorzy nie mogą wydawać poleceń niezgodnych z przepisami o ruchu drogowym
odnośnie twojej jazdy to samo zgaśnięcie pojazdu nie jest błędem więc nie przejmuj się tym , każdemu sie może zdarzyć - oczywiście jeżeli auto zgaśnie kilka razy w tym samym miejscu np na środku skrzyżowania to moze sie to skończyc przerwaniem egzaminu ale pojedyncze przypadki nie są dla zdającego niebezpieczne - świadczą co prawda o braku pewnych umiejętności ale tak naprawde to ten egzamin można "wymęczyć" - wystarczy nie zrobić czegoś co skutkuje przerwaniem oraz nie popełnic 2 błędów w tym samym zadaniu - sam widziałem arkusze przebiegu egzaminu z masą błędów a ocena końcowa była pozytywna
Oczywiście w trakcie egzaminu jak będziesz jeździła "jak sierota" musisz liczyć się z przykrymi komentarzami , uszczypliwymi uwagami na temat twojej jazdy - tu bardzo ważna rzecz ; OLEJ TO - tzn nie przejmuj się tym co słyszysz tylko jedź dalej starając się jechać najlepiej jak potrafisz - zaczniesz analizować uwagi i komentarze - masz szansę zrobić coś głupiego co może skutkować przerwaniem egzaminu. Egzaminatorzy sa naprawde różni , bardzo dużo zależy od tego na kogo trafisz : niektórzy są powściągliwi w komentarzach i chwala im za to (co nie znaczy że w krótkim komentarzu nie wstawią ci oceny neagtywnej) , inni będą na bieżąco komentować twój styl jazdy i popełniane błędy w sposób który może negatywnie wpłynąć na dalszy egzamin...

a sam egzamin , który powinien być z założenia sprawiedliwy i rzetelny , niestety w rzeczywistości wcale takim nie jest ... sam widze to w zdawalności moich kursantów ... niestety
tomcioel1
 
Posty: 655
Dołączył(a): środa 23 lutego 2011, 23:06

Re: zdanie egzaminu w pierwszym terminie

Postprzez silvox » poniedziałek 01 kwietnia 2013, 10:48

paulisian napisał(a):do egzaminu wykupię 2 lub 4h (bo kończę kurs w najbliższy piątek, a egzamin praktyczny mogę mieć gdzieś w połowie maja, także przydają się dodatkowe jazdy przed egzaminem). Tylko z tego co słyszę to naprawdę wiele osób jest świetnie przygotowanych a na egzaminie oblewają na pierdołach.


Dokładnie - tylko ze względu na przerwę w jazdach wykupuje się te dodatkowe godziny - gdyby egzamin był "z marszu" nie ma takiej potrzeby..
A co do oblewania na pierdołach - to subiektywna ocena.. Nawet o tym nie myśl..
silvox
 
Posty: 350
Dołączył(a): poniedziałek 03 września 2012, 19:15

Re: zdanie egzaminu w pierwszym terminie

Postprzez ks-rider » poniedziałek 01 kwietnia 2013, 11:19

Mialem kursantow / kursantki ktore / ktorzy / jezdzili / jezdzily jak mlodzi bogowie / boginie a mimo to polegli. Inni ktorzy byli gorsi zdali. Dlaczego ? Bo do konca zostali cool !

Nie ma umiejetnosci niema zdania, łut, powtarzam łut szczescia trzeba miec, tyle, ze nie mozna liczyc na drapane - jakos to bedzie.

Koncentracja jest najwazniejsza, bez niej ->porazka.

Nie jest sie przekonanym o tym, ze sie potrafi ( objektywna a nie urojona samoocena ) nie zdaje sie.

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3820
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: zdanie egzaminu w pierwszym terminie

Postprzez paulisian » poniedziałek 01 kwietnia 2013, 19:09

U mnie to jest od początku tak że w zasadzie w ogóle się nie bałam/nie boję jeździć.
Gdy weszłam pierwszy raz na jazdach do samochodu, to prócz tego że nie potrafiłam wchodzić w zakręty, to mi się bdb jechało (nasza pierwsza godzina jazd była od razu na drodze, ale takiej mało uczęszczanej przez innych, każda kolejna godzina to już poznawanie trasy egzaminacyjnej plus plac manewrowy).
W ostatnią sobotę również miałam jazdy. Postanowiłam sobie rano że pojadę jak najlepiej potrafię, starałam się nie żartować z instruktorem, chciałam naprawdę bdb jechać i sprawdzić czy to moje skupienie działa. I poległam.. chyba z 3 razy mi zgasło, ruszanie było bardzooo średnie itd. Jedyne co było prawidłowo zrobione to zawracanie na skrzyżowaniu i z wykorzystaniem infrastruktury, oraz każdy z rodzajów parkowań.
W czwartek (czyli na mojej 24h jazdy) usłyszałam po raz pierwszy od instruktora że jazda mu się podobała (a jest to człowiek który raczej nigdy nie chwali kursantów chyba że serio mu się ta jazda spodoba). Tylko co z tego że wtedy mu się podobało jak w sobotę robiłam podstawowe błędy! :/
mam nadzieję że do egzaminu będę pozytywnie nastawiona (bo póki co to mam takie mieszane uczucia :D )
11.03.2013 - egzamin teoretyczny wewn: pozytywny
06.04.2013 - egzamin wewnętrzny: pozytywny
17.05.2013 - egzamin teoretyczny: pozytywny
11.06.2013 - egzamin praktyczny: pozytywny
25.06.2013 - odbiór prawa jazdy
paulisian
 
Posty: 66
Dołączył(a): niedziela 31 marca 2013, 15:04

Re: zdanie egzaminu w pierwszym terminie

Postprzez Radhezz » poniedziałek 01 kwietnia 2013, 19:19

"B" zdałem za pierwszym razem, ale przyznam że miałem przy tym sporo szczęścia - nie byłem niczego pewny, tym bardziej że uczyłem się "po staremu", a zdawałem na nowych zasadach.

"C" zdałem za drugim razem - tutaj z kolei inna sytuacja, bo byłem raczej pewny siebie, ale zabiło mnie auto egzaminacyjne, zupełnie inne niż te na którym uczyłem się jeździć. I to nie że "tak mi się wydawało", ale tak rzeczywiście było, gdyż wziąłem w innym OSK godzinkę na aucie identycznym jak w WORD do ćwiczenia najtrudniejszego moim zdaniem manewru, i mimo tego że nie siedziałem potem 3 miesiące w aucie zdałem bez problemu.

Zobaczymy jak będzie z "C+E" ;)
[A][B][BE][C][CE][D][DE]
Pojazdy uprzywilejowane ABCD
Jeśli nie przeklinasz w trakcie prowadzenia samochodu, to znaczy, że prawdopodobnie należysz do tej grupy kierowców, na których my wszyscy przeklinamy.
Avatar użytkownika
Radhezz
 
Posty: 758
Dołączył(a): poniedziałek 05 marca 2012, 15:30
Lokalizacja: Opole

Re: zdanie egzaminu w pierwszym terminie

Postprzez paulisian » poniedziałek 01 kwietnia 2013, 19:32

ja wybrałam OSK w którym są całkiem nowe Toyoty Yaris 1,33 / 6 biegowe. I jestem z tego bardzo zadowolona. Bo siadając do auta egzaminacyjnego nie będę zaskoczona (a przynajmniej mam taką nadzieję) :)
11.03.2013 - egzamin teoretyczny wewn: pozytywny
06.04.2013 - egzamin wewnętrzny: pozytywny
17.05.2013 - egzamin teoretyczny: pozytywny
11.06.2013 - egzamin praktyczny: pozytywny
25.06.2013 - odbiór prawa jazdy
paulisian
 
Posty: 66
Dołączył(a): niedziela 31 marca 2013, 15:04

Re: zdanie egzaminu w pierwszym terminie

Postprzez lith » wtorek 02 kwietnia 2013, 14:39

paulisian napisał(a):Czy osoby które zdały egzamin praktyczny w pierwszym terminie są naprawdę przekonane o swojej idealnej jeździe? Czy raczej to było nic innego tylko szczęście?

A nic pomiędzy nie ma? jakbym po 30h za kółkiem był przekonany o swojej idealnej jeździe to byłbym tępą łychą, która nie potrafi obiektywnie ocenić swoich umiejętności. Dalej nie jeżdżą idealnie i wciągu najbliższych lat się na to nie zanosi.

Do egzaminu szczęscie się przydaje, ale im więcej umiemy, tym mniej tego szczęścia jest nam potrzebne. Jak wszędzie.

Żeby zdać egzamin nie musisz być mistrzem kierownicy. Wystarczy, że nie zrobisz kilku rzeczy, za które przerwą egzamin i nie położysz 2x tego samego zadania. I to najbardziej pesymistyczny scenariusz, bo zawsze może egzaminator na coś przymknąć oko.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: zdanie egzaminu w pierwszym terminie

Postprzez paulisian » wtorek 02 kwietnia 2013, 14:55

ja chyba trochę za bardzo pesymistycznie jestem nastawiona do tego egzaminu bo widzę w swojej jeździe naprawdę kilka minusów które mnie drażnią. Ale wydaje mi się że dopóki nie będę przez jakieś 2-3 lata sama jeździć swoim samochodem, to nie dam rady zredukować ich ilości do zera ;)
11.03.2013 - egzamin teoretyczny wewn: pozytywny
06.04.2013 - egzamin wewnętrzny: pozytywny
17.05.2013 - egzamin teoretyczny: pozytywny
11.06.2013 - egzamin praktyczny: pozytywny
25.06.2013 - odbiór prawa jazdy
paulisian
 
Posty: 66
Dołączył(a): niedziela 31 marca 2013, 15:04

Re: zdanie egzaminu w pierwszym terminie

Postprzez lith » wtorek 02 kwietnia 2013, 16:57

Musisz zredukować je na tyle, żeby zdać egzamin. Czyli np. gasnący samochód. Jak Ci zgaśnie przy ruszaniu ze świateł i momentalnie go ponownie zapalisz to nic się nie stanie. Przecież 1-2s po zgaśnięciu już możesz dalej jechać jakby nigdy nic. Ale jak zgaśnie na łuku, albo zablokujesz skrzyżowanie i zamiast ponownie odpalić zaczniesz się szarpać ze stacyjką to robi się słabo.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości