przez Yonash » poniedziałek 23 lipca 2012, 18:55
przez oskbelfer » poniedziałek 23 lipca 2012, 19:39
Yonash napisał(a):Genialny sposób na ubijanie jeleni (czyt zdających) Word zakupił Colty, autka nowe i w sumie nie ma o co sie przyczepić. Mają jednak swoje pułapki.
Yonash napisał(a):Silnik musi mieć spore obroty, by nie zgasnąć. Dla kursanta, który jeździł Micrą, przesiadka na nie elastyczny silnik jest pierwszym źródłem stresu.
Yonash napisał(a):Sprzęgło bierze ostro przy samej podłodze. Kursant do większości manewrów podczas egzaminu potrzebuje półsprzęgła, takie coś w tym pojeździe nie istnieje. Silnik gaśnie, lub szarpie autem, kursant wpada w przerażenie i po krótkiej jeździe idzie do kasy zrobić kolejna opłatę.
Yonash napisał(a):Taki drobiazg jak ruszenie kierunkowskazem powoduje trzy kliknięcia. Oczywiście gdyby został poinformowany o tym szczególe, nie wpadałby w przerażenie, że kierunkowskaz miga, mimo, że dźwignia jest już w położeniu neutralnym.
Yonash napisał(a):Egzaminator znając te wszystkie "zalety" autka ciąga kursanta po uliczkach z ograniczeniami do 20 km (na jedynce się nie jeździ tylko się rusza), obroty są potrzebne by auto jechało, nie stanęło w miejscu. Kursant zamiast na jeździe skupia się na wszystkich niespodziankach zgotowanych przez WORD i do kasy. Bo w końcu egzamin jest tylko formalnością, ważna jest kasa.
Yonash napisał(a): Jednak i tego czasem bywa za mało. Zdający, stary wyga z milionem km na koncie, prawko utracone za punkty. Egzaminator informuje zdającego, że nie podoba mu się jazda jaką on prezentuje i w sumie ocenia go negatywnie. Zdający włącza kierunkowskaz by zjechać na teren WORDu, wtedy egzaminator pyta zdziwiony; rezygnuje pan z egzaminu? No tak, nie popełniłem błędu, który byłby powodem do niezaliczenia egzaminu. Jadą więc znowu na parkingi i torturują parkowanie różnymi sposobami, aż w końcu zabrakło kierunkowskazu przy zatoczce i egzaminator z ulgą mógł obwieścić; drugi błąd, egzamin negatywnie. Możemy wreszcie wracać.
Yonash napisał(a): Winszuję dyrektorowi WORD W Jeleniej Górze dobrego przygotowania egzaminatorów do swojej pracy, jak i odpowiedniego sprzętu do zdawania. Z taką ekipą i takimi samochodami planowana zdawalność na poziomie 10% ma jak w banku... Szwajcarskim banku.
przez rusel » poniedziałek 23 lipca 2012, 19:42
Egzaminator informuje zdającego, że nie podoba mu się jazda jaką on prezentuje i w sumie ocenia go negatywnie.
Zdający włącza kierunkowskaz by zjechać na teren WORDu, wtedy egzaminator pyta zdziwiony; rezygnuje pan z egzaminu? No tak, nie popełniłem błędu, który byłby powodem do niezaliczenia egzaminu. Jadą więc znowu na parkingi i torturują parkowanie różnymi sposobami, aż w końcu zabrakło kierunkowskazu przy zatoczce i egzaminator z ulgą mógł obwieścić; drugi błąd, egzamin negatywnie. Możemy wreszcie wracać.
Z taką ekipą i takimi samochodami planowana zdawalność na poziomie 10% ma jak w banku
przez Yonash » poniedziałek 23 lipca 2012, 20:21
przez rusel » poniedziałek 23 lipca 2012, 20:34
przez skov » poniedziałek 23 lipca 2012, 20:49
przez oskbelfer » poniedziałek 23 lipca 2012, 21:04
Yonash napisał(a):oskbelfer, patrząc na poziom twoich odpowiedzi, w pełni podpisuję sie pod twoim podpisem i dlatego zmilczę.
Yonash napisał(a):Odczekałem pół roku by nowe auta nie były już tak nowe i spróbuje swoich sił po raz kolejny.
przez Yonash » poniedziałek 23 lipca 2012, 21:37
rusel napisał(a):probuje zrozumiec co piszesz ale nic z tego nie rozumiem za grosz....w arkuszu masz zaznaczone 2 błędy w tym samym zadaniu.....jakie?
styl jazdy moze sie nie podobac ale egzaminator w 99% przypadkach to nie idiota i obleje tylko za cos co mozna udowodnic paragrafem oraz podczas odtworzenia zapisu video z jazdy
przez rusel » poniedziałek 23 lipca 2012, 21:43
Przeczytaj ze zrozumieniem co napisałem, tam wszystko jest podane
ruszanie czymś takim to jazda na koniu i to galopem
przez Yonash » poniedziałek 23 lipca 2012, 22:04
rusel napisał(a):zamiast dać merytoryczną, pozbawioną jadu odpowiedź?
narazie to nikt nie wie z czym sie nie zgadzasz i na czym polega Twój dramat, nie dziw się że większość ludzi nie ma cierpliwosci do takich postów bo niestety wpisujesz się w "egzaminacyjne fatamorgany" czyli mowisz coś o czymś niewiadomo do końca o czym, nie wiadomo co tam się stało, nie potrafisz tego nawet stosownie opisać....jedynie wypisujesz swój wywód na temat twardości sprzęgła...no sorry chlopie ale nie tędy droga...tutaj inny też się żalił że mu zimno było bo klima włączona...
nic nie podales, cos mowisz o znakach poziomych, cos o kierunkowskazie przy parkowaniu jednym z wielu, cos o stylu jazdy.....mamrotanie bez wiekszego ładu i składu nawet nie jesteś w stanie zapodać wyniku z arkusza
przez rusel » poniedziałek 23 lipca 2012, 22:16
prócz tych dwóch pozycji
o ocenie negatywnej a następnie powtórka manewrów już zaliczonych niemal na początku
wstawki o stylu jazdy
przez tomcioel1 » poniedziałek 23 lipca 2012, 22:57
przez Yonash » poniedziałek 23 lipca 2012, 23:06
przez Kamasek » wtorek 24 lipca 2012, 11:37
przez skov » wtorek 24 lipca 2012, 20:21
Kamasek napisał(a): Jeśli byś czekał na nowe samochody to mógłbyś mieć problem...