Zakręt

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Zakręt

Postprzez Apiro » poniedziałek 01 marca 2010, 16:48

Jak wygląda prawidłowa jazda na zakręcie? Redukcja i jazda na drugim biegu przez zakręt? A np. zredukowanie do drugiego biegu i jazda przez zakręt ze wciśniętym sprzęgłem jest dopuszczalne?
Apiro
 
Posty: 53
Dołączył(a): sobota 28 listopada 2009, 14:37

Postprzez piotrekbdg » poniedziałek 01 marca 2010, 17:08

Bieg redukujesz wtedy kiedy potrzebujesz. Jak nauczysz się jeździć to wtedy nauczysz się też podejmować decyzje, kiedy zredukować/podwyższyć bieg, a kiedy zaniechać tej czynności. Na twoje pytanie nie da się odpowiedzieć jednoznacznie, napisanie "zawsze redukuj" albo innej frazy jest po prostu głupie bo każda sytuacja drogowa jest inna i trzeba na nią reagować inaczej.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez olejkowy » poniedziałek 01 marca 2010, 17:10

Wszystko zależy jak ostry jest zakręt. Ja od siebie proponuję, aby na egzaminie przyhamować i wrzucić dwójkę. Jazda na zakręcie ze sprzęgłem, może być potraktowane jako błąd przy punkcie 15.2 sposoby używania mechanizmów sterowania pojazdem. Egzaminator zwróci uwagę, dlaczego jedzie Pan/Pani na sprzęgle i od tego momentu, każda kolejna taka sytuacja traktowana jako błąd i szczerze mówiąc nawet za coś takiego można nie zdać, więc lepiej uważać.

W codziennej jeździe będziesz wiedzieć, czy w taki zakręt na dwójce czy trójce, a może i wyższym biegu. Wszystko zależy jaki jest promień skrętu. Ja osobiście jak jeździłem na kursie musiałem oduczyć się wchodzenia w zakręt na trójce tam gdzie się dało, chociaż nie był problemu z wyjściem z zakrętu.

Ja miałem na egzaminie jeden błąd tzn. jak samochód się toczył notorycznie wrzucałem jedynkę, jednak na koniec ładnie się wytłumaczyłem, dlaczego tak robiłem. Ale błąd był tak czy siak.
olejkowy
 
Posty: 9
Dołączył(a): poniedziałek 04 stycznia 2010, 23:24

Postprzez Apiro » poniedziałek 01 marca 2010, 17:11

No dobra, odpuśćmy sobie tą redukcje. Pytanie więc czy można jechać przez zakręt ze wciśniętym sprzęgłem.
Apiro
 
Posty: 53
Dołączył(a): sobota 28 listopada 2009, 14:37

Postprzez mk61 » poniedziałek 01 marca 2010, 17:13

A po co?
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Postprzez Apiro » poniedziałek 01 marca 2010, 17:21

Sprecyzuję trochę pytanie.

Sprawa wygląda np. tak:
Obrazek

Czy na egzaminie w takiej sytuacji jadąc np. 50 km/h na 4 biegu mogę zwolnić przed tym zakrętem, wrzucić dwójkę i trzymając sprzęgło przejechać przez zakręt i na końcu puścić sprzęgło?
Ostatnio zmieniony poniedziałek 01 marca 2010, 17:27 przez Apiro, łącznie zmieniany 1 raz
Apiro
 
Posty: 53
Dołączył(a): sobota 28 listopada 2009, 14:37

Postprzez ziomek456 » poniedziałek 01 marca 2010, 17:26

jak będziesz miał auto i na każdym zakręcie wciśnięte sprzęgło to życze powodzenia....
ziomek456
 
Posty: 64
Dołączył(a): sobota 31 października 2009, 20:10

Postprzez olejkowy » poniedziałek 01 marca 2010, 17:28

Na tym przykładzie ewidentna redukcja i bez sprzęgła co to za nawyk trzymanie sprzęgła podczas zakrętu? *Dla chcącego nic trudnego możesz przyhamować i wjechać na wyższym biegu, ale wtedy będziesz musiał, po wyjściu z zakrętu lub w trakcie manewru zmienić bieg na niższy, po robić sobie dodatkowy stres?
olejkowy
 
Posty: 9
Dołączył(a): poniedziałek 04 stycznia 2010, 23:24

Postprzez Apiro » poniedziałek 01 marca 2010, 17:31

Tak mi było wygodniej. Czyli jest to niedopuszczalne?
Apiro
 
Posty: 53
Dołączył(a): sobota 28 listopada 2009, 14:37

Postprzez mk61 » poniedziałek 01 marca 2010, 17:33

Jeśli chcesz zakończyć swój żywot, to śmiało jedź na każdym zakręcie ze wciśniętym sprzęgłem.

To podpada pod technikę kierowania pojazdem.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Postprzez olejkowy » poniedziałek 01 marca 2010, 17:35

Apiro napisał(a):Tak mi było wygodniej. Czyli jest to niedopuszczalne?


Jeśli chodzi o egzamin to tak jak wcześniej pisałem, poleci pod punkt 15.3 na karcie oceniania za co można nie zdać.
olejkowy
 
Posty: 9
Dołączył(a): poniedziałek 04 stycznia 2010, 23:24

Postprzez piotrekbdg » poniedziałek 01 marca 2010, 17:49

Tak mi było wygodniej. Czyli jest to niedopuszczalne?


Przepraszam w czym?

Po twoich pytaniach sądze że egzamin to jeszcze nie najlepszy pomysł, przynajmniej na tym etapie.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez lith » poniedziałek 01 marca 2010, 18:04

Na normalnych zakrętach przy wyższej prędkości lepiej sprzęgła nie puszczać, ale np. na skrzyżowaniach jadąc prędkością żółwiową wciskam to sprzęgło i specjalnie nad tym nie rozmyślam. Często tez redukuje juz w zakręcie, więc siłą rzeczy pewien odcinek przejeżdżam na sprzęgle. I wychodzi na to, że w mieście bardzo dużo skrzyżowań biorę na sprzęgle. Oczywiście trzeba być świadomym co z tego może wyniknąć. Na kursie specjalnie się mnie o to nie czepiano. Oczywiście wytłumaczono mi dlaczego lepiej na biegu i jakie to daje bonusy itd, ale nie był czegoś takiego, że nie mogę pod żadnym pozorem dotykać sprzęgła przy zakrętach. Na egzaminie się też nikt nie przyczepił Ja na to specjalnie nie zwracam uwagi. Jak ślisko i mam jakieś niedobory przyczepności, albo akurat mi wygodniej to skręcam bez sprzęgła, sie bardziej pilnuję i tyle. Po prostu dostosowuje swoją jazdę do warunków.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez Spoxter » poniedziałek 01 marca 2010, 19:48

Ale nie wiem poco uczyć się jazdy na sprzęgle po zakręcie...
Np. na powyższym co wkleiłeś zwalniasz, wciskasz sprzęgło, wrzucasz odpowiedni bieg, puszczasz sprzęgło, wchodzisz w zakręt, dodajesz gazu...
Obrazek
Avatar użytkownika
Spoxter
 
Posty: 41
Dołączył(a): poniedziałek 02 lutego 2009, 15:22

Postprzez lith » poniedziałek 01 marca 2010, 20:52

Mi chodziło o to, że w miejskich warunkach, gdzie prędkości są nieduże a przyczepności w nadmiarze można sobie pozwolić na późniejsze hamowanie kosztem tego sprzęgła na zakręcie. Teoretycznie to jest pewnie złe i fuj. W każdym razie nikt tego specjalnie u mnie nie tępił.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 gości