Witam,
Ech dziś sie dowiedziałam że koleżanka nie zdała za to że podczas skrętu w prawo przełączyły jej sie światła mijania na pozycyjne, jednak egzaminator prosił ją by sprawdziła co ze światłami. Ustawiła w odpowiednią pozycję. Jednak na koniec egzaminu egzaminator podsumowując powiedział że to karygodny błąd i że wynik negatywny.
Egzaminator może oblać za to że przypadkiem wyłączyło się światła mijania ale dzięki jego podpowiedzi włączyło się je ponownie?
Szkoda tylko bo naprawdę dobrze jeździ a widać stres górą:(
no nic 25 lutego zdaje ponownie i będe trzymała kciuki.
Napiszcie coś jak będziecie wiedzieć odnośnie przypadkowego przełączenia świateł na pozycyjne.
Pozdrawiam