WROCŁAW

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

WROCŁAW

Postprzez Sushi » piątek 08 października 2004, 08:10

Czesc,
wielkimi krokami zbliza sie termin mojego egzaminu. Wczoraj pojechalam wyznaczyc ten dzien, no a w nastepny piatek juz sie bede meczyc. Tak na prawde to mecze sie juz dzisiaj na sama mysl o tym egzaminie. Stres zjada mnie juz teraz, to co dopiero bedzie w godzinie zero?
Co do swoich umiejetnosci watpliwosci mam ogromne, choc zdania sa podzielone pomiedzy instruktorami, u ktorych jezdzilam: jeden nie moze sie nachwalis, twiedzac, ze wszyscy powinni tak jezdzic i ze w ogole nie widac, ze prawka jeszcze nie mam, a drugi tylko zalamuje rece. I badz tu czlowieku madry. No ale wracajac do tematu - czy ktos z Was zdawal egzamin we Wroclawiu? Jaka jest atmosfera, egzaminatorzy, zasady?
Przejrzalam juz prawie cale to forum, ale dobrych rad nigdy za wiele. Wesprzyjcie prosze, powiedzcie na co zwrocic szczegolna uwage i trzymajcie kciuki :)
Pozdrawiam
Sushi - antytalent do kierownicy :)
Kurs rozpoczęty 12.08.04
Kurs zakończony 4.09.04
Egzamin 15.10.04
Egazmin zdany 15.10.04
Sushi
 
Posty: 6
Dołączył(a): piątek 08 października 2004, 07:56
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez JarQ » piątek 08 października 2004, 14:36

We Wrocławiu jest przyzwoicie. Samochody nowe więc jeździ się komfortowo w porównaniu z rozklekotanymi autkami na kursie. Jedyny problem to gapie, którzy troszkę peszą, zwłaszcza kiedy jest ich bardzo dużo. Ja zdawałem 8 maja, widziałem jak zdają ludzie u kilku egzaminatorów i nie widziałem aby egzaminatorzy byli złośliwi czy oblewali za szczegóły. Ludzie raczej nie zdawali na własne życzenie.
Generalnie jest ok.
Moje rady: nie kupuj za dużo jazd w dniu egzaminu bo bedziesz zmęczona (wg mnie najlepiej w dniu egzaminu wcale nie jeździć), nie stresuj się zbytnio (o ile to możliwe), uważaj przy wyjeździe na Armii Krajowej bo to dość skomplikowane skrzyżowanie ni i przede wszystkim nie pij za dużo oblewając zdany egzamin, bo wiesz kierowcy nie wypada :wink:
Avatar użytkownika
JarQ
 
Posty: 86
Dołączył(a): czwartek 01 kwietnia 2004, 10:16
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez grze » sobota 09 października 2004, 13:34

Witam Ja zdawalem 5 razy egzamin we wroclawku na 4 rozne kategorie B,C,C+E,D,oblalem tylko kat B.A reszta poszla za 1 razem.Co do egzaminatorow to jest 1 ktory jest "postrachem" nazywa sie p.Piatek czy jakos tak.Koles biegal za moim autkiem wszedzie czy przyczepa nie wyjechala za linie czy przod nie wyjechal no normalnie masakra. Reszta wedlug mnie pozytywna.Najgorzej jest wychejac z samej Ziembickiej na Armii Krajowej ze wzgledu na torowsiko pozniej po przejechaniu juz torowiska skret w lewo i znow prawa strona.na Brochowie trza uwazac na przejazdy kolejowe.Jak wyjezdzasz Piekna na Hubska kolo tego kosciola tam pamietaj o ustawieniu sie na dobrym pasie.
Avatar użytkownika
grze
 
Posty: 103
Dołączył(a): środa 25 czerwca 2003, 12:18
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Sushi » sobota 09 października 2004, 13:43

grze napisał(a):Najgorzej jest wychejac z samej Ziembickiej na Armii Krajowej ze wzgledu na torowsiko pozniej po przejechaniu juz torowiska skret w lewo i znow prawa strona.

No to prawda, wszyscy mówią o tym wyjeździe, choć przyznam szczerze, że dla mnie trudniejszym jest wyjazd z Wapiennej w stronę Ziembickiej (po prostu od drugiej strony). Tam nie ma innego wyjścia jak stanąć na przejeździe dla rowerzystów, a potem trzeba uważać, gdzie się zatrzymać za torowiskiem by nie przyblokować tych, co jadą pasem do skrętu w Wapienną. No i gdzieś tam jeszcze na Armii jest "schowane" zawracanie. Boję się, by egzaminator nie krzyknął w ostatniej chwili, że mam tam skręcić :) No ale cóż. Przekonamy się w piątek. Jak znacie jakieś "pułapki" lub inne koniki egzaminatorów to czekam w napięciu i z niecierpliwością
Sushi - antytalent do kierownicy :)
Kurs rozpoczęty 12.08.04
Kurs zakończony 4.09.04
Egzamin 15.10.04
Egazmin zdany 15.10.04
Sushi
 
Posty: 6
Dołączył(a): piątek 08 października 2004, 07:56
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez gabilondo » piątek 05 listopada 2004, 14:59

No to male pytanko do zdajacych we Wroclawiu - moze podacie nazwiska egzaminatorow u ktorych zdawaliscie wraz z opisem - "ten spoko", albo "juz od razu bylo widac, ze chce udupic"
Obrazek
17 listopada 2004 - teoria na TAK, praktyka na NIE (2x złe zatrzymanie na łuku tyłem)
2 grudnia 2004 - praktyka NA TAK !!!

Obrazek
Avatar użytkownika
gabilondo
 
Posty: 60
Dołączył(a): piątek 05 listopada 2004, 12:48
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez sharky » piątek 05 listopada 2004, 15:55

gabilondo napisał(a):No to male pytanko do zdajacych we Wroclawiu - moze podacie nazwiska egzaminatorow u ktorych zdawaliscie wraz z opisem - "ten spoko", albo "juz od razu bylo widac, ze chce udupic"

Gabilondo wydaje mie sie ze lepiej nie wiedziec o takich rzeczach :) Po co masz sie odrazu negatywnie nastawiac do danego czlowieka, a noz bedzie mial jakis "dzien dobroci" i przymknie oko na drobne bledy :D Ja czekajac na egzamin staralam sie nie sluchac opowiadan innych o egzaminatorach.
Obrazek
Avatar użytkownika
sharky
 
Posty: 174
Dołączył(a): poniedziałek 26 kwietnia 2004, 18:40
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez gabilondo » piątek 05 listopada 2004, 16:15

sharky,
Po co masz sie odrazu negatywnie nastawiac do danego czlowieka


no w sumie masz racje ;) juz mnie troche ella uspokoila, bo podeslala mi dokladne rysunki "jak zdac na placu" no i mysle, ze zdam...

W sumie przyznam sie, ze bardziej zalezy mi na zdaniu za 1 razem nie dlatego, ze trace kase, albo cos w tym guscie... po prostu jako facet wstydze sie niezdania....

Moze mam dziwne podejscie (ze niby kazdy facet, to wirtuoz kierownicy), ale tak juz jest "i kropka" :)
Obrazek
17 listopada 2004 - teoria na TAK, praktyka na NIE (2x złe zatrzymanie na łuku tyłem)
2 grudnia 2004 - praktyka NA TAK !!!

Obrazek
Avatar użytkownika
gabilondo
 
Posty: 60
Dołączył(a): piątek 05 listopada 2004, 12:48
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez scorpio44 » sobota 06 listopada 2004, 11:42

To podejście nie jest dziwne, tylko po prostu śmieszne. :D :D :D :D :D :D :D :D :D Większym obciachem jest dostać pałę z łatwego sprawdzianu, niż nie zdać prawka nawet za piątym razem. Wierz mi.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez gabilondo » sobota 06 listopada 2004, 13:30

scorpio44 - nie moja wina :)
Pewnie tak jak ja mysli wiekszosc facetow :)

Pozdrawiam i bede sie staral jednak zdac za pierwszym :)
Obrazek
17 listopada 2004 - teoria na TAK, praktyka na NIE (2x złe zatrzymanie na łuku tyłem)
2 grudnia 2004 - praktyka NA TAK !!!

Obrazek
Avatar użytkownika
gabilondo
 
Posty: 60
Dołączył(a): piątek 05 listopada 2004, 12:48
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez scorpio44 » sobota 06 listopada 2004, 13:40

No niewielu takich ludzi znam. Jeżeli kogokolwiek, bo nikt mi na razie do głowy nie przychodzi. :D Raczej większość moich qmpli uważała zdanie za pierwszym za cud, niż niezdanie za obciach.
A jeżeli chodzi o staranie się, no to ja myślę, że każdy jednak stara się zdać za pierwszym. :wink:
Ostatnio zmieniony sobota 06 listopada 2004, 13:45 przez scorpio44, łącznie zmieniany 2 razy
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez gabilondo » sobota 06 listopada 2004, 13:42

scorpio44 napisał(a):No niewielu takich ludzi znam. Jeżeli kogolwiek, bo nikt mi na razie do głowy nie przychodzi. :D


Dobra never mind - nieważne :)
Powiem tak - mi zalezy na zdaniu za 1szym razem :) ale jak nie zdam, to przeciez sie nie powiesze :) tylko bede zly na siebie, ale pojde od razu sie zapisac na 2gi egzamin :)
Obrazek
17 listopada 2004 - teoria na TAK, praktyka na NIE (2x złe zatrzymanie na łuku tyłem)
2 grudnia 2004 - praktyka NA TAK !!!

Obrazek
Avatar użytkownika
gabilondo
 
Posty: 60
Dołączył(a): piątek 05 listopada 2004, 12:48
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez ella » sobota 06 listopada 2004, 14:42

Powiem tak - mi zalezy na zdaniu za 1szym razem ale jak nie zdam, to przeciez sie nie powiesze tylko bede zly na siebie, ale pojde od razu sie zapisac na 2gi egzamin

Wszystkim zależy na zdaniu za pierwszym razem. Komu by się chciało dodatkowo płacić i czekać znowu w długiej kolejce na nastepny egzamin.
Jezeli czujesz, że jestes dobrze przygotowany do egzaminu to juz połowa sukcesu. Ale jak się nie zda to mówi się trudno i próbuje się dalej :wink:
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

po egzaminie - Wrocek

Postprzez Jo » poniedziałek 15 listopada 2004, 17:14

no i nie zdałam... :( Ale na własne życzenie - skopałam coś tak banalnego, że się aż do teraz za głowę łapię - łuk powtarzałam, za drugim razem było ok; potem prostopadłe tyłem - pierwszym razem - pachołek, a za drugim...wjechałam dobrze, ale źle wyjechałam! Co za łajza ze mnie :oops: Jak można wyjechać źle (najechałam na ciągłą) ze skończonego prawie ćwiczenia, gdy najgorsze już za mną? Ale egzaminator był super - nie pamiętam nazwiska niestety; za to ten ze stanowiska obok (taki o wyglądzie profesora - okularki na czubku nosa, broda) to był niezły skurczybyk...
No i nerwowo nie udźwignęłam, bo byłam pierwsza...
15.11.04 - oblane prostopadłe tyłem :(
25.11.04 - to samo (jakieś fatum, czy co..?)
07.12.04 - pewnie że fatum - tym razem prostopadłe przodem :(
12.01.05 - zdałam!!jestem genialna! ;)
Jo
 
Posty: 4
Dołączył(a): niedziela 14 listopada 2004, 19:43
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez wiruswww » poniedziałek 15 listopada 2004, 19:35

Przykor mi Aśa ale nie załamuj się, na własne życzenie to dpoiero ja nie zdałem.
Czasami mam dość tej całej techniki. Przez tą całą technologie ludzie oduczyli się rozmawiać twarzą w twarz :( I to jest naprawde smutne.
Avatar użytkownika
wiruswww
 
Posty: 553
Dołączył(a): niedziela 29 sierpnia 2004, 13:35
Lokalizacja: Podlasie

Postprzez gabilondo » poniedziałek 15 listopada 2004, 21:09

Jo wspolczuje ;-(
Obym i ja trafil na tego Twojego egzaminatora, a nie tego w okularkach :)
Ale jak pokaze, ze umiem, to zaden egzaminator nie jest straszny :)
Nie poprawilas mi tym humoru :evil: przed srodowym egzaminem :cry:

Jo, a na kiedy masz kolejny termin ?? Chcialbym wiedziec, zebym sie nie zdziwil :) Bo ja licze, ze drugi termin bedzie za 2 tygodnie... a moze sie okazac, ze jest duuuzo chetnych i bedzie np. za 3-4 tygodnie :cry:
Obrazek
17 listopada 2004 - teoria na TAK, praktyka na NIE (2x złe zatrzymanie na łuku tyłem)
2 grudnia 2004 - praktyka NA TAK !!!

Obrazek
Avatar użytkownika
gabilondo
 
Posty: 60
Dołączył(a): piątek 05 listopada 2004, 12:48
Lokalizacja: Wrocław

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości