najdurniejszy sposób na nie zdanie egzaminu:(

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

najdurniejszy sposób na nie zdanie egzaminu:(

Postprzez kasia_olsztyn » środa 30 maja 2007, 19:30

witam
chcę wam opowiedzieć jak dzisiaj nie zdałam egzaminu bo jest to dość niezwykłe...
opowieść muszę zacząć od tego że w dość dziwny sposób zdawałam prawko tzn robiłam je w super ekspresowym tempie tj ok miesiąca, nie robiłam teorii i po miesiącu od zrobienia badań miałam egzamin. spowodowane to było tym iż za tydzień wyjeżdzam za granicę...
przejdźmy do moich postępów
placyk... hmm od początku zero błędów na placyku jeździłam po nim jak chciałam nigdy nie zrobiłam nic niepoprawnie łuku ani podjazdu, a na 18 godz jazd po mieście mój instruktor stwierdził że on nie wie co on będzie ze mną robił bo zdawać mogłam na tamten dzień.
dzisiaj miałam egzamin...
teoria na 100%
przejdźmy do placyku. byłam przeostatnia. wsiadam do samochodu na totalnym luzie (uwielbiam jeździć) a egzaminator do mnie czy mam okulary. ja w tym momencie w szoku bo nie noszę okularów mój wzrok jest idealny (robiłam badania przed kursem) a on że bez okularów niestety nie mogę zdawać. wpadłam w rozpacz bo za tydzień wyjeżdzam. próba z soczewkami nie wyszła niestety:( powiedział że mam 15 min na założenie okularów albo mam sobie znaleźć inny termin. otóż lekarz omyłkowo wpisał mi obowiązek noszenia okularów. co robić facet nie chce mnie puścić. myślę sobie pożyczę od kogokolwiek okulary i będę sobie patrzeć znad nich. jak pomyślałam tak zrobiłam niestety jedyne okulary dostępne na placyku to minus 5 dioptrii o zgrozo, nie widać przez nie kompletnie nic.
omówiłam światełka płyny bez problemu i wsiadam a facet do mnie że jak spróbuję zsunąć je na czubek nosa to od razu mogę wysiadać:(((( i tym sposobem idąc przy mnie i non stop patrząc mi się na twarz spowodował moje totalne nie odróżnianie niczego poza kierownicą(bo miałam ją pod rękoma).
tym sposobem nie wjechałam nawet w łuk po prostu go nie widząc....
równie dobrze mogliby mi kazać zamknąć oczy...

jestem co najmniej wściekła a najgorsze jest to że nawet nie wiem na co lub kogo mam się wściekać bo na siebie chyba nie...

tylko nie piszcie że mam pecha...
kasia_olsztyn
 
Posty: 3
Dołączył(a): środa 30 maja 2007, 19:07

Postprzez marcij » środa 30 maja 2007, 19:59

Mialem podobnie , tez mi lekarka przez pomylke wpisala okulary , ale w OSK jak mi wydawali dokumenty przed zapisaniem sie na egzamin mila Pani powiedziala mi ze mam wpisane okulary i czy o tym wiem. Powiedzialem ze nie , poszedlem znow do lekarki i wystawila mi jeszcze raz prawidlowe zaswiadczenie. Mozesz zrobic w OSK awanture (bo pewnie lekarz byl tez w osrodku), moze zwroca Ci pieniadze za egzamin. Czasu niestety nikt nie jest w stanie zwrocic.

Swoja droga na strasznie wrednego egzaminatora trafilas , bo jak ktos moze prowadzic samochod w okularach przez ktore nic nie widzi !
Obrazek
marcij
 
Posty: 1120
Dołączył(a): środa 02 sierpnia 2006, 21:06
Lokalizacja: Tarnów

odp

Postprzez kasia_olsztyn » środa 30 maja 2007, 20:11

moje dokumenty składała szkoła nawet mnie zapytali czy noszę i czy powinnam nosić okulary ja odpowiedziałam że nie, ale mimo tego złożyli te dokumenty a te okulary nie były moje tylko jakiejś laski która też dzisiaj zdawała... eh... szkoda gadać bałam się teorii i ewentualnie miasta że trzepnę jakiś durny błąd typu wypadnie mi kierunek i nie włączę go drugi raz a tutaj taki zonk... normalnie nigdy w życiu nie pomyślałabym że w ten sposób nie zdam... nie wspomnę już o zdenerwowaniu i presji co zrobić bo jak za 15 min nie będę mieć nowego zaświadczenia lekarskiego lub okularów to mnie nie dopuści... a on domyślił się co zrobiłam więc zabronił mi znad nich patrzeć podczas jazdy... jestem bardzo rozgoryczona...
kasia_olsztyn
 
Posty: 3
Dołączył(a): środa 30 maja 2007, 19:07

Postprzez ulala » środa 30 maja 2007, 20:39

ja mialam soczewki na egzaminie i pani egzaimantor zaglądała mi w oczy :roll:
Ktoś powiedział, że kochanie
się jest teraz nieomal tak trudne
technicznie jak pilotowanie helikoptera.
Tymczasem pilotowanie helikoptera jest
nieco łatwiejsze, bo drążki sterownicze
nie wiotczeją nagle w najmniej
spodziewanym momencie
Avatar użytkownika
ulala
 
Posty: 77
Dołączył(a): poniedziałek 14 maja 2007, 21:09

Postprzez scorpio44 » środa 30 maja 2007, 20:40

marcij napisał(a):jak ktos moze prowadzic samochod w okularach przez ktore nic nie widzi !

Jak w ogóle można wkładać na dłużej okulary korekcyjne, mając dobry wzrok... Chyba tylko po to, żeby go sobie nieodwracalnie popsuć. ;) Ciekawe, czy ten egzaminator uwierzył w to, że z tymi okularami faktycznie był błąd w papierach... Bo popaprańcem jest tak czy siak.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez wiesniak » środa 30 maja 2007, 21:49

Inna sprawa, że jakby się egzaminator nie przyczepił, to prędzej czy później przyczepiłby się policjant, który zobaczyłby na prawku kod od okularów.
wiesniak
 
Posty: 1199
Dołączył(a): czwartek 19 stycznia 2006, 01:20

Re: najdurniejszy sposób na nie zdanie egzaminu:(

Postprzez magdallena » czwartek 31 maja 2007, 09:35

kasia_olsztyn napisał(a):
jedyne okulary dostępne na placyku to minus 5 dioptrii o zgrozo, nie widać przez nie kompletnie nic.
omówiłam światełka płyny bez problemu i wsiadam a facet do mnie że jak spróbuję zsunąć je na czubek nosa to od razu mogę wysiadać:(((( i tym sposobem idąc przy mnie i non stop patrząc mi się na twarz spowodował moje totalne nie odróżnianie niczego poza kierownicą(bo miałam ją pod rękoma).
tym sposobem nie wjechałam nawet w łuk po prostu go nie widząc....
równie dobrze mogliby mi kazać zamknąć oczy...

...


Chyba żarujesz że założyłaś takie okulary :roll: baaaaa założyłaś miałaś odwagę wsiąść w nich za kierownicę :!: :shock:
magdallena
 
Posty: 11
Dołączył(a): niedziela 04 lutego 2007, 10:23

Postprzez loser » czwartek 31 maja 2007, 11:41

kasia_olsztyn napisał(a): tylko nie piszcie że mam pecha...

Niestety masz.
Jak się ma pecha, to trzeba wszystko sprawdzać i liczyć tylko na siebie.

kasia_olsztyn napisał(a):moje dokumenty składała szkoła nawet mnie zapytali czy noszę i czy powinnam nosić okulary ja odpowiedziałam że nie, ale mimo tego złożyli te dokumenty ...


Zrób im awanturę a ewentualne jazdy przed kolejnym egzaminem weź w innym OSK.
Ich zachowanie było bardzo dziwne (to delikatne określenie)



To, że egzaminator nie chciał dopuścić do egzaminu osoby, która zgodnie z papierami powinna nosić okulary, jest zgodne z prawem i zdrowym rozsądkiem.

Egzaminator nie jest lekarzem, nie może oceniać czy ktoś widzi dobrze czy źle.


Moim zdaniem powinien od razu odesłać Ciebie z kwitkiem.
Cyrk po nazwą: egzaminowana wyjeżdża na miasto w czyiś okularach, jest naganny i dla egzaminatora i osoby egzaminowanej.

A popaprańcami są osoby, które jeżdżą
-mając wadę wzroku a nie mają żadnych szkieł korekcyjnych.
-nie mają wady wzroku, a zakładają nie wiadomo co, na nos.
-będąc wpływem leków, które opóźniają reakcję
-będąc po alkoholu, naćpane itd
-będąc chore na chorobę, która może spowodować w każdej chwili utratę kontroli nad pojazdem, przez kierowcę.
loser
 
Posty: 330
Dołączył(a): poniedziałek 15 stycznia 2007, 15:25

odp

Postprzez kasia_olsztyn » piątek 01 czerwca 2007, 11:56

aby nie było wątpliwości co do mojego zdrowego rozsądku...
chciałam patrzeć ZNAD tych okularów tylko na placyku ponieważ zadzwoniłam do mojej matki aby kupiła mi w aptece tzw zerówki albo lekko na plusie bo mam minimalną wadę wzroku plus 0,25
nigdy bym nie wpadła na taki pomysł gdyby nie fakt że musiałam zdać ten egzamin w pierwszym terminie
moja matka niestety nie wyrobiła się i zostałam ostatnia do jazdy na placyku...
na szczęście udało mi się następny termin dostać na wtorek 5 maja dostarczyłam odpowiednie dokumenty i więcej do tak durnej sytuacji nie dojdzie...
pozdrawiam
kasia_olsztyn
 
Posty: 3
Dołączył(a): środa 30 maja 2007, 19:07

Re: odp

Postprzez scorpio44 » piątek 01 czerwca 2007, 12:34

kasia_olsztyn napisał(a):mój wzrok jest idealny (robiłam badania przed kursem)

kasia_olsztyn napisał(a):mam minimalną wadę wzroku plus 0,25

Nie żebym się czepiał, ale jak sprawa dalej pójdzie w tym kierunku, to następna wersja będzie taka, że ta wada jest jednak trochę większa i z tymi okularami to jednak nie pomyłka. :P :D :D
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 44 gości