Bład na praktycznym egzaminie prawa jazdy

[elwues88]

Witam,
Dzisiaj zdawałem egzamin praktyczny na prawo jazdy. Co prawda zdaje ten egzamin w Niemczech ale zasady ruchu drogowego sa takie same. Niestety po 44 minutach jazdy (egzamim trwa średnio 45 minut, z tym ze byly korki )nie udało mi się go zaliczyc. I teraz drodzy forumowicze mam pytanie:

Prosta droga dwukierunkowa przejechana raz, pozniej drugi - mam zatrzymać samochód oblałem. Egzaminator mowi, ze oblalem przez nie zastosowanie sie do jednej z najwazniejszych zasad ruchu drogowego - prawa przed lewą. A wyglada to tak po prawej stronie stoja smietniki w wyznaczonym na nie miejcu i tam gdzie one stoja mialem uwazac z prawej strony. A patrzylem prosto skoro tak tez prowadzila droga. I teraz pytanie dlaczego? Jechalem tam minimum 10 razy z moim instruktorem i nigdy tam nic nie wspomnial. Wiec troche mnie zabilo oblalnie na sam koniec w tyle razy przejechanym miejscu. A co najlepsze nauczyciel po egzaminie szybko sie zmyl.
Aha tutaj wyglada to tak ze nauczyciel podczas egzaminu siedzi obok z tylu egzaminator. Bo podczas egzaminu reczy za ucznia swoim prawem jazdy. Roznica taka ze z Lki sciaga ten szyld na dachu "szkola jazdy" bo na egzaminie sie juz nieuczysz - Niemcy kraj banalow. Moze troche nieskladnie i w ogole ale mam nadzieje ze ktos odpowie za 2 tygodnie powtorka z rozrywko a nie chcialbym tego bladu powtorzyc gdzie indziej. Pozdrawiam i dziekuje za odpowiedz

[Karolina1994]

. Co prawda zdaje ten egzamin w Niemczech ale zasady ruchu drogowego sa takie same.

prawa przed lewą. A wyglada to tak po prawej stronie stoja smietniki w wyznaczonym na nie miejcu i tam gdzie one stoja mialem uwazac z prawej strony. . .

No raczej nie takie same,bo ja pierwszy raz o takim czymś słyszę.
Dziwne że skoro to jest dla nich tak znaczące,a mimo to instruktor ci tego nie objaśnił.

Niemcy kraj banalow.

Żaden kraj nie jest idealny.
@Blacksmith, wg. ciebie taka wysoka zdawalność w Niemczech itd. dodatkowo tam mieszkasz,to pomóż koledze

[JAKUB]

Kiedyś przed egzaminem słyszałem jak dwie dziewczyny rozmawiały. Jedna szczęśliwa już po egzaminie, druga tuż przed.
- jak jedziesz autem bujaj głową we wszystkie strony. Ja tak robiłam i zdałam!
Ta druga trafiła do mnie i rzeczywiście miała oczy "w koło głowy".
Patrzyła wszędzie, ale czy wszystko widziała? Nie wiem.
Zadania zalicone poprrawnie. Wynik -P.
Może to jest metoda, bujać głową jak "piesek" (maskotka) stojący przed tylną szybą samochodu.

[szerszon]

A co najlepsze nauczyciel po egzaminie szybko sie zmyl.

Bo to Polak był. Prawdziwy niemiecki instruktor z mnogością kategorii stałby na baczność. Porządek musi być.

[gumik]

Wysłałbyś linka do google map z tą drogą?

[Blacksmith]

@Blacksmith, wg. ciebie taka wysoka zdawalność w Niemczech itd. dodatkowo tam mieszkasz,to pomóż koledze

Ja nie muszę pomagać koledze. Kolega na pewno sobie poradzi bo Niemiecki egzamin sprawdza po prostu czyste umiejętności, jest sprawiedliwy i po ludzku. Dla człowieka a nie przeciwko człowiekowi. A to co się stało jest dla mnie niezrozumiałe. elwues88- opisz dokładniej bo nie rozumiem dokładnie o co chodzi. I na marginesie wielkie gratulacje za robienie prawka w Niemczech jesteś mądrym człowiekiem a nie tak jak ja co robiłem w Polsce i płaciłem jeszcze tej patologii. Byłem wtedy niezłym głupcem. Posypuje głowę popiołem.

Prawdziwy niemiecki instruktor z mnogością kategorii stałby na baczność.

Bo tam jest szacunek do drugiego człowieka. Człowiek jest traktowany jako podmiot a nie przedmiot.

[szerszon]

Bo tam jest szacunek do drugiego człowieka. Człowiek jest traktowany jako podmiot a nie przedmiot.

Przez prawie osiemdziesiąt lat można się w końcu nauczyć.

[Blacksmith]

Tak, tym bardziej dziwi brak szacunku w tej niemalże nieskalanej złymi uczynkami Polsce.

[szerszon]

Życzysz sobie rys historyczny na temat szacunku do drugiego człowieka ?

[JAKUB]

Szerszon - mylisz pojęcia "drugiego człowieka".
Dla Niemca to Niemiec.
Dla Polaka to nie Polak.