Egzaminatorzy

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Czy wegług Was egzaminatorzy oblewają bez konkretnej przyczyny?

zdecydowanie nie
9
21%
czasami, ale bardzo żadko
11
26%
pół na pół
14
33%
bardzo często
8
19%
 
Liczba głosów : 42

Postprzez Sławek_18 » sobota 14 grudnia 2002, 18:59

moze i tak ale przeciez nie kazdy sie moze nauczyc po 20-kilku godzinach jazdy na kursie ... egzaminatorzy oblewaja za nieumiejestnosci kursanta
no ale oczywiscie sa tacy co oblewaja bo maja zły dzien albo dla kasy
ale to rzadkosc
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez guli » sobota 14 grudnia 2002, 20:16

Jako, ze jestem swiezo "po" moge powiedziec jak bylo w moim przypadku. Na placu bylem 4 w kolejce i 3 osoby przede mna nie zdaly, ale nie byly to jakies urojenia egzaminatora. Po prostu jeden czloweik 2 razy machnal slupek przy parkowaniu prostopadlym tylem, 2 panie linie przeciely a niestety nie mozna bylo. Na miesic ebylem jako 1, egzaminator wydawal jasno i klarownie polecenia i na koncu powiedzial "no i udalo sie panu" [tu nastepuje euforia :)]. Wiec nie zauwazylem, aby cos mu nie pasowalo. Sam szczerze powiem balem sie, ze mnie "uwali" za byle co, ale w sumie nie mial podstaw, wiec IMO jesli kandydat na kierowce zle jedzie, powoduje zagrozenie w ruchu drogowym to moze oblac, natomiast jak pojedzie porzadnie to zda.
Pozdrawiam
Guli
Avatar użytkownika
guli
 
Posty: 92
Dołączył(a): sobota 14 grudnia 2002, 00:30
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez miros » niedziela 15 grudnia 2002, 14:08

absolutnie sie z toba zgadzam!! ludzie ktorzy nie zdali zawsze zwalaja wine na egzaminatorow albo na inne rzeczy. jesli umiesz jezdzic to napewno zdasz.

u mnie bylo tak na egzaminie:

4 w kolejce, przypadl mi lanos. podchodze do egzaminatora wystawiam reke i mowie dzien dobry panu, a on na to dokumenty poprosze, cofam reke i podaje paszport. zapraszam do samochodu.
luk za pierwszym razem mi nie poszedl ale za drugim spoko. parkowanie prostopadle tylem bez korekty za pierwszym razem. zawracanie na trzy: tu byly jaja: podjezdzam na stanowisko i ze stresu i wrazenia ze zostal mi juz tylko jeden manewr zabralem sie do zawracanie na trzy z lewej strony. egzaminator podchodzi i pyta sie: co pan robi, ja mowie ze manewr, a on: prawo jazdy artykul ustawa cos tam ble ble ble..... w polsce obowiazuje prawostronny ruch. ale za drugim razem poszlo mi dobrze. i przy wyjezdzie stracilem jeden slupek ale wycofalem i go poprawilem. na miescie bez zarzutu. i tyle, egzaminator pogratulowal i juz.
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez Sławek_18 » niedziela 15 grudnia 2002, 14:43

... podjezdzam na stanowisko i ze stresu i wrazenia ze zostal mi juz tylko jeden manewr zabralem sie do zawracanie na trzy z lewej strony...

Patrzcie co ludzie z nerwów potrafia zrobic na egzaminie :D :lol: :lol: :lol: [/quote]
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Slawek » niedziela 15 grudnia 2002, 14:45

Miros, dobrze że po ulicy ne jeździłeś lewą stroną :lol: :lol: :lol:
Avatar użytkownika
Slawek
 
Posty: 769
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:57

Postprzez miros » niedziela 15 grudnia 2002, 15:12

spoko na ulicy staralem sie jezdzic prawa strona:)))))
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez Kordula » niedziela 15 grudnia 2002, 20:04

Sławek_18 napisał(a):moze i tak ale przeciez nie kazdy sie moze nauczyc po 20-kilku godzinach jazdy na kursie ... egzaminatorzy oblewaja za nieumiejestnosci kursanta
no ale oczywiscie sa tacy co oblewaja bo maja zły dzien albo dla kasy
ale to rzadkosc

Może teraz ja powiem coś na temat mojego egzaminu. Na pierwszym jechałam całkiem nieźle, egzaminator bardzo mało się odzywał, a na koniec dodał tylko, że nie może mi tego zaliczyć, właściwie nie wiem dlaczego. Za ostatnim razem też jechałam całkiem nieźle, chociaż raz przyczepił się do drobnego błędu, byłam przekonana, że mi nie zaliczy, a on na koniec dodał, że za 2 tygodnie mogę odebrać prawo jazdy. Oczywiście za każdym razem był inny egzaminator.
Kordula
 
Posty: 778
Dołączył(a): niedziela 25 sierpnia 2002, 21:39
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Ficek » czwartek 28 lipca 2005, 09:56

... podjezdzam na stanowisko i ze stresu i wrazenia ze zostal mi juz tylko jeden manewr zabralem sie do zawracanie na trzy z lewej strony...


:D
No na moim egzaminie to jedna laska nieumiała zapiąć pasów :roll: Tzn zapieła je tylko że miała je za plecami :) Jak egzaminator ją oblał to mówiła że to ze stresu :roll:

pozdro
...:::Exécüté:::...
Prawo jazdy kat. B 12.07.2005
Marzenie --> Peugeot 206 CC
Avatar użytkownika
Ficek
 
Posty: 28
Dołączył(a): sobota 09 lipca 2005, 20:37
Lokalizacja: Jastrzębie zdrój

Postprzez artur_bytom » czwartek 28 lipca 2005, 14:09

czasem egzaminatorzy oblewają za byle nie popatrzenie w lusterko gdy sie nawet popatrzylo ale on tego nie zauwazyl i jeszcze wydaje mi sie ze egzaminatorzy maja jednak pewnie limit pozyzytywnych na 1 grupe bo jesli by np 10 na 10 osob jezdzilo idealnie to watpie czy zdadza wszyscy bo wtedy by osrodek zbankrutowal poprostu, trzeba to tez wziasc pod uwage.
Kat. B :
zdane: 11 lipiec 2005 :D
odebrane: 28 lipiec 2005 :D:D
artur_bytom
 
Posty: 32
Dołączył(a): wtorek 12 lipca 2005, 15:31

Postprzez Ficek » piątek 29 lipca 2005, 13:36

artur_bytom napisał(a):wydaje mi sie ze egzaminatorzy maja jednak pewnie limit pozyzytywnych na 1 grupe bo jesli by np 10 na 10 osob jezdzilo idealnie to watpie czy zdadza wszyscy bo wtedy by osrodek zbankrutowal poprostu, trzeba to tez wziasc pod uwage.


No raczej niemogą tak robić bo to jest niezgodne z prawem takich ludzi powinno wcale niebyć ( a co mnie to obchodzi ze ośrodek zbankrutuje :roll: Jak ktoś umi jeździć to powinien zdać ). Jak będą kamery w egzaminacyjnych eLkach to chyba będzie lepiej.
...:::Exécüté:::...
Prawo jazdy kat. B 12.07.2005
Marzenie --> Peugeot 206 CC
Avatar użytkownika
Ficek
 
Posty: 28
Dołączył(a): sobota 09 lipca 2005, 20:37
Lokalizacja: Jastrzębie zdrój

Postprzez Wiedźma » piątek 29 lipca 2005, 16:54

Ja zawsze byłam zdania, ze każdy jest tylko człowiekiem, nigdy nie miewałam pretensji np do nauczycieli czy wykładowców, że są niesprawiedliwi czy się uwzięli, ale co do egzaminatorów na prawko, to opowiem tylko sytuację z mojego egzaminu.
Byłam w grupie egzaminatora, który ma opinię ludzkiego, czyli jak nie zrobisz jakiegoś totalnego głupstwa, to nie obleje, nie krzyczy, nie stresuje bez potrzeby. I w tej mojej grupie placu nie zdało 2 osoby z 16 czy 18.
Grupa obok wylosowała identyczny zestaw jak moja, ale od nich plac przeszła 1 lub 2 osoby. Dodam, że ich egzaminator był z tych co krzyczą, niemal mierzą centymetrem i uwalają za cokolwiek.
Nie sądzę, żeby tamta grupa była grupą złożoną z samych nieumiejących jeździć... O czym więc to świadczy?
BYKOM STOP! Poprawna pisownia i ortografia w Internecie.
Avatar użytkownika
Wiedźma
 
Posty: 178
Dołączył(a): wtorek 18 stycznia 2005, 16:24

Postprzez artur_bytom » piątek 29 lipca 2005, 16:57

trzeba patrzec na to z kazdej strony, kazdy chce zyc i word i klient dlatego ja sie nie dziwie ze niektorzy egzaminatorzy sie tak czepiają o byle glupoty.
Kat. B :
zdane: 11 lipiec 2005 :D
odebrane: 28 lipiec 2005 :D:D
artur_bytom
 
Posty: 32
Dołączył(a): wtorek 12 lipca 2005, 15:31

Postprzez Wiedźma » piątek 29 lipca 2005, 17:03

artur_bytom napisał(a):trzeba patrzec na to z kazdej strony, kazdy chce zyc i word i klient dlatego ja sie nie dziwie ze niektorzy egzaminatorzy sie tak czepiają o byle glupoty.


spoko, ale jak ktoś ma pecha i któryś tam raz trafia na takiego typa, co to jego jedynym zajęciem jest oblewanie??
Ja nie jestem rewelacyjnym kierowcą, ale jak trafiłam na takiego ludzkiego egzaminatora, który pozwolił mi wyjechać na miasto mimo nie do końca idealnie zrobionego łuku ("Dobra, nie widziałem tego! Ale więcej nie podaruję!"), to okazało się, że na drodze radzę sobie dobrze i można jednak mi zaliczyć...
BYKOM STOP! Poprawna pisownia i ortografia w Internecie.
Avatar użytkownika
Wiedźma
 
Posty: 178
Dołączył(a): wtorek 18 stycznia 2005, 16:24

Postprzez artur_bytom » piątek 29 lipca 2005, 17:11

ja tez zdalem tylko dlatego ze trafilem na ludzkiego egzaminatora i nie <&%#$@> mnie tylko powiedzial co zrobilem zle na co musze uwazac bo nie byly to powazne bledy ale do wyjebki by wystarczyly spokojnie, zreszta kazdemu na egzaminie mozna udowodnic ze nie potrafi jezdzić...
Kat. B :
zdane: 11 lipiec 2005 :D
odebrane: 28 lipiec 2005 :D:D
artur_bytom
 
Posty: 32
Dołączył(a): wtorek 12 lipca 2005, 15:31

Poprzednia strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 28 gości