Czy powinnam się odwołać?

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Czy powinnam się odwołać?

Postprzez Wera95 » poniedziałek 20 stycznia 2014, 18:42

Hej wszystkim zdającym i tym szczęściarzom którzy już zdali!
Ja niestety należę do tych którzy oblewają, dzisiaj zawaliłam piąty raz w Gdańskim PORD i nie jestem do końca przekonana czy słusznie. Najgorsze było to że egzamin trwał tylko 10 min :( Plac manewrowy przejechałam bezbłędnie, tylko trochę mocno docisnęłam gaz przy ruszaniu z górki, ale to nie jest żaden błąd (Toyotą jechałam jakiś miesiąc temu więc musiałam przyzwyczaić się do auta) Wyjechałam z placyku, kierunkowskaz w lewo elegancko jadę na dwójeczce, nie pędziłam bo w Gd jest sporo śniegu i jezdnia też jest oblodzona. Kończy się ulica, egzaminator daje polecenie skrętu ponownie w lewo, wszystko spoko, widzę znak stopu więc zaczęłam zwalniać, sprzęgło i hamulec były do końca jednak samochód dalej się minimalnie toczył (podejrzewam że to przez oszronienie jezdni) i dosłownie na ułamek sekundy zatrzymał, a ja ponieważ cały czas się rozglądałam czy nic nie jedzie nie stałam wieczność na tym stopie tylko od razu jak poczułam że stoję to pojechałam ponieważ jezdnia z obu stron był pusta. Egzaminator automatycznie kazał mi zjechać do zatoczki obok i przesiadka, to było dla mnie totalnym zaskoczeniem. Stwierdził że nie zastosowałam się do znaku i powiedział, że nigdzie się nam nie spieszy. Przesiedliśmy się, ja powiedziałam, że nie miałam wpływu na toczenie się auta ze względu na ciężkie warunki pogodowe czyli śliską jezdnię. Pan 164 jakby tego nie słyszał tylko chamsko powiedział, iż samochód by mi się zatrzymał, bo według niego był bliski zgaśnięciu co było totalną bzdurą, ponieważ cały czas trzymałam sprzęgło do końca, więc do tego momentu próbuje rozkminić na jakiej podstawie tak stwierdził. Myślę, że ważne jest również to, że egzaminator podczas całego egzaminu od momentu oddania mi dowodu rozmawiał ze mną z oczami wlepionymi w telefon, co wprowadziło pewien dyskomfort i zastanawiam się czy to jest do końca zgodne z prawem.
Co myślicie? Odwołać się?
Wera95
 
Posty: 2
Dołączył(a): poniedziałek 20 stycznia 2014, 17:44

Re: Czy powinnam się odwołać?

Postprzez Michal9191 » poniedziałek 20 stycznia 2014, 18:50

No tak wszystko pięknie tylko że ten znak stop jest w ustawiony w sumie w kiepskim miejscu także powinnaś przejechać stop i zatrzymać się w odpowiednim miejscu drogi poprzecznej i wtedy ruszyć w lewo w kierunku przejazdu kolejowego a nie tak jak ty to zrobiłaś.
Jeśli dobrze czytam i rozumiem zatrzymałaś się na stopie ale to nie wystarczy i jest nie potrzebne bo tam nic nie widać przynajmniej teraz zimą z prawej strony
Michal9191
 
Posty: 358
Dołączył(a): poniedziałek 05 sierpnia 2013, 17:11

Re: Czy powinnam się odwołać?

Postprzez Wera95 » poniedziałek 20 stycznia 2014, 18:57

Michal9191 napisał(a):No tak wszystko pięknie tylko że ten znak stop jest w ustawiony w sumie w kiepskim miejscu także powinnaś przejechać stop i zatrzymać się w odpowiednim miejscu drogi poprzecznej i wtedy ruszyć w lewo w kierunku przejazdu kolejowego a nie tak jak ty to zrobiłaś.
Jeśli dobrze czytam i rozumiem zatrzymałaś się na stopie ale to nie wystarczy i jest nie potrzebne bo tam nic nie widać przynajmniej teraz zimą z prawej strony

Hmm tylko, że akurat z widocznością nie miałam żadnych problemów ponieważ chyba z dwa albo trzy razy kręciłam głową i upewniałam się czy można jechać, w sumie teraz na tej drodze zrobiło się "łyso" i widziałam jezdnie bardzo dobrze. Oczywiście zaczęłam mocno zwalniać i zatrzymałam się za znakiem stop bo inaczej nic bym nie widziała.
Wera95
 
Posty: 2
Dołączył(a): poniedziałek 20 stycznia 2014, 17:44

Re: Czy powinnam się odwołać?

Postprzez Michal9191 » poniedziałek 20 stycznia 2014, 19:14

Ale to jest właśnie to specyficzne miejsce że trzeba zatrzymać się przed drogą poprzeczną wtedy się rozejrzeć i przejechać skrzyżowanie no tak to już tam jest
Michal9191
 
Posty: 358
Dołączył(a): poniedziałek 05 sierpnia 2013, 17:11

Re: Czy powinnam się odwołać?

Postprzez dylek » poniedziałek 20 stycznia 2014, 21:20

Wera95 napisał(a): dosłownie na ułamek sekundy zatrzymał, a ja (...) od razu jak poczułam że stoję to pojechałam

Zgłoś się do WORDu i powiedz, że chcesz się odwołać. Umówią się z tobą na seans filmowy i po nim zdecydujesz, czy ciągnąć to dalej. Pokażą ci filmik i sobie na spokojnie zweryfikujesz, czy było "stop" czy jednak toczenie... Po to jest to odwołanie, po to te nagrywanie, by mieć czarno na białym.
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Czy powinnam się odwołać?

Postprzez oskbelfer » poniedziałek 20 stycznia 2014, 21:50

odwołuj się i napisz że miałaś dyskomfort - ponieważ egminator patrzył się na telefon a nie na Ciebie...
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Re: Czy powinnam się odwołać?

Postprzez kursantochota » sobota 25 stycznia 2014, 15:17

Moment, jak dla mnie możliwości są dwie.

1. Jechałaś na dwójce i "prawie" się zatrzymałaś na stopie (nazwę to mentalnym zatrzymaniem), nie zredukowałaś też na jedynkę i chciałaś tak jechać dalej. Egzaminator oblał Cię i dobrze. Takie zachowanie świadczy o braku techniki kierowania pojazdem i dla mnie osobiście - sensownego myślenia.
2. Jechałaś na dwójce, zatrzymałaś się na "ułamek sekundy" i co dalej ? W ułamku sekundy zmieniłaś bieg na 1 ? Na pewno nie. W takim przypadku stałabyś minimum 3 sekundy.

Wniosek nasuwa się sam - egzamin słusznie oblany. STOP to STOP. Masz nie tylko zatrzymać się na 0,001 s, ale pokazać że rozumiesz o co chodzi i zachować ostrożność.

ps. to rocznik 95 już siada za kółko ? :wow: Strach jeździć.
kursantochota
 
Posty: 31
Dołączył(a): niedziela 19 stycznia 2014, 19:42

Re: Czy powinnam się odwołać?

Postprzez Borys_q » sobota 25 stycznia 2014, 15:23

Umówią się z tobą na seans filmowy i po nim zdecydujesz, czy ciągnąć to dalej.


W Gdańsku nie robia seansów (przynajmniej niedawno jeszcze nie robili), albo się odwołujesz i pan Wyznaczony przez urząd marszałkowski ogląda i decyduje, albo się nie odwołujesz.


ja powiedziałam, że nie miałam wpływu na toczenie się auta ze względu na ciężkie warunki pogodowe czyli śliską jezdnię.


Podstawowe pytanie Samochód się zatrzymał czy nie, czy jego prędkość wynosiła 0??? Oszronienie jezdni nie ma nic do rzeczy.

PS: Jak nie masz wpływu na toczenie się auta na oszronionej nawierzchni to się zastanów nad swoim prawkiem, w Gdańsku w tym roku jeszcze ciężkie warunki były jeden dzień i to dawno.
Ostatnio zmieniony sobota 25 stycznia 2014, 15:27 przez Borys_q, łącznie zmieniany 2 razy
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Czy powinnam się odwołać?

Postprzez albin » sobota 25 stycznia 2014, 15:23

zatrzymanie ma nastąpić w miejscu gdzie możemy ocenić że nie utrudnimy ruchu innym kierującym, a więc najpierw zatrzymanie potem ocena sytuacji, czyli powinno to trwać co najmniej ok 2-3s., takiego zatrzymania nikt by nie przeoczył i nie byłoby problemu, uderz się w piersi (tylko nie za mocno ) i zapisz na kolejny egzamin, a jak chcesz zeby egzaminator patrzył na ciebie to je nieco odsłoń, na pewno odłoży komórkę ;) tylko żebyś potem nie mówiła że na ciebie krzywo patrzył bo mu wzrok na dół schodził.

A tłumaczenie że to przez oszronienie jezdni to już w ogóle pomyłka, masz się zatrzymać a nie jechać w poślizgu z zablokowanymi kołami.....szukasz dziury w całym, takie jest moje zdanie. zastanów się co to jest w ogóle zatrzymanie i po co się na stopie zatrzymujemy.
A, B, C, D, E -
albin
 
Posty: 387
Dołączył(a): niedziela 29 października 2006, 21:42

Re: Czy powinnam się odwołać?

Postprzez Lexi » niedziela 26 stycznia 2014, 14:47

Popatrz inaczej- zdałabyś to prawko i potem wyjechała na drogę przy takiej pogodzie jak teraz. Załóżmy masz rondo, dojeżdżasz i ups, jezdnia oszroniona, nie wyhamowałaś, uderzyłaś w kogoś kto przez rondo przejeżdżał. Też byś się wtedy tłumaczyła, że się rozglądałaś, no ale jezdnia była oszroniona?
Stop to stop, masz się jednoznacznie zatrzymać. Co Ci to szkodziło, nawet jeśli nie widziałaś, by ktoś jechał? Poza tym, tak jak wyżej zwrócono uwagę- gdybyś się zatrzymała, to wypadałoby zmienić bieg na jedynkę. Ty się pewnie przetoczyłaś na tej dwójce i słusznie egzaminator Ci powiedział, że auto by Ci najprawdopodobniej zgasło.
Do trzech razy sztuka :)
11.01.2013: TEORIA (+), PLACYK (+), MIASTO (-) :(
24.01.2013: PLACYK (+), MIASTO (-)
03.04.2013: PLACYK (+) MIASTO (+) :D :D
15.04.2013: PRAWO JAZDY W PORTFELU :)
Lexi
 
Posty: 20
Dołączył(a): sobota 06 kwietnia 2013, 01:05

Re: Czy powinnam się odwołać?

Postprzez Damko » środa 29 stycznia 2014, 19:28

Wczoraj miałem egzamin praktyczny i miałem sytuację ze znakiem "STOP". W Tychach jadę sobie jakąś uliczką z górki i po prawej stronie stał wysoki autobus zaparkowany blisko tego znaku. Niestety nie zauważyłem go, skrzyżowanie było puste, więc pojechałem tak jakby na znaku "Ustąp pierwszeństwa". Po skręcie w lewo egzaminator pyta mnie dlaczego nie zatrzymałem się na znaku "STOP, spojrzałem za siebie i zobaczyłem, że rzeczywiście był tam ten znak, więc musiałem coś sensownego odpowiedzieć, no to powiedziałem mu, że nie widziałem go, bo autobus stał, na to on mi na szczęście powiedział, że też nie widział bo faktycznie autobus stał za blisko znaku. Zaraz po pytaniu, które mi zadał egzaminator pomyślałem, że mnie obleje, jednak było inaczej. W dodatku droga była ośnieżona i nie było widać linii, która "przypomina" o znaku "STOP". Szkoda tylko, że nie jechały tym skrzyżowaniem inne samochody, bo nie spojrzawszy na ten znak zatrzymałbym się po prostu. Na szczęście egzamin zaliczyłem.
Damko
 
Posty: 1
Dołączył(a): środa 29 stycznia 2014, 19:11


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości