Przejście dla pieszych

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Przejście dla pieszych

Postprzez paulisian » poniedziałek 20 maja 2013, 17:39

Wiadomo - nie zatrzymam się przed przejściem, do którego zbliżają się piesi, to mam egzamin oblany.
Ale.. mam kilka wątpliwości dot. sytuacji związanych z przejściem dla pieszych.
Przykładowa sytuacja:

Zbliżam się do przejścia dla pieszych (na drodze dwukierunkowej). Po mojej lewej stronie stoją piesi, którzy chcą przejść przez pasy. Samochody jadące z naprzeciwka NIE zatrzymują się. Czy moim obowiązkiem jest zatrzymanie się przed przejściem i przepuszczenie pieszych?
Nie do końca wiem, jak powinnam się zachować w takiej sytuacji na egzaminie. Kiedyś raz tak zrobiłam na kursie, to mój egzaminator stwierdził, że na 90% nikt się z naprzeciwka nie zatrzyma, więc mogłabym czekać godzinę zanim ruszę, a kierowcy za mną dostaną szału :)

Druga sytuacja:
Przejście na którym znajdują się piesi. Dojeżdżam do przejścia, zatrzymuję się i ludzie są już prawie na chodniku. Czy mogę w tym momencie ruszyć, jeśli jestem pewna, że nie spowoduję wypadku?

Trzecia sytuacja:
Przejście na którym piesi przechodzą ze strony prawej na lewą. Czy kiedy przejdą oś jezdni i będą na przeciwnym pasie, mogę już ruszyć?

Może te pytania wydają się wam śmieszne, jednak nie do końca jestem przekonana, jak powinnam postąpić, gdy się znajdę w wyżej opisanych sytuacjach.
11.03.2013 - egzamin teoretyczny wewn: pozytywny
06.04.2013 - egzamin wewnętrzny: pozytywny
17.05.2013 - egzamin teoretyczny: pozytywny
11.06.2013 - egzamin praktyczny: pozytywny
25.06.2013 - odbiór prawa jazdy
paulisian
 
Posty: 66
Dołączył(a): niedziela 31 marca 2013, 15:04

Re: Przejście dla pieszych

Postprzez rusel » poniedziałek 20 maja 2013, 18:39

Wiadomo - nie zatrzymam się przed przejściem, do którego zbliżają się piesi, to mam egzamin oblany


a jaki wplyw ma pieszy znajdujacy sie na chodniku na wynik egzaminu?

Poki pieszy nie znajdzie sie fizycznie na przejsciu to nie mamy obowiazku ustepowania mu pierwszenstwa bo jeszcze go nie nabyl.

1. "Umozliwienie" wejscia na przejscie, takie zachowanie kierowcy musi byc racjonalne w stosunku do warunkow na drodze, tzn. wyrazny ruch pieszego, jego widoczny zamiar wejscia na przejscie lub mala predkosc oraz duze natezenie ruchu w celu ulatwienia takiego przejscia

2. "Zapraszanie" pieszego a wręcz prowokowanie go do wejscia na przejscie w przypadku bezpodstawnego zatrzymania np. na drodze o max dopuszczalnych predkosciach, na jezdni o 2 pasach w jednym kierunku, zatrzymywanie sie na prawym pasie gdy pieszy spokojnie czeka po lewej stronie i analogicznie na lewym pasie wobec pieszego po prawej stronie, innymi slowy zatrzymanie musi byc podyktowane potrzebą chwili majac na uwadze kierowcow za nami oraz obok nas

3."Ustąpienie" pierwszenstwa czyli powstrzymanie sie od jazdy kiedy pieszy jest juz na jezdni w wyznaczonym do przejscia miejscu

cytaty kursantow ktorzy nie wykazują zdecydowania wiedzy i pewnosci siebie w takich sytuacjach;

"zatrzymalem sie bo sie balem ze mi wejdzie", "wydawalo mi sie ze on chce przejsc (rozmowa pieszego przed przejsciem i brak zainteresowanie wejsciem)", "zatrzymalem sie na wszelki wypadek", "no wchodz!"

jest to zachowanie ktore stwaza wiecej zamętu niz jakichkolwiek korzysci
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Przejście dla pieszych

Postprzez Grzego90 » poniedziałek 20 maja 2013, 20:47

paulisian napisał(a):
Zbliżam się do przejścia dla pieszych (na drodze dwukierunkowej). Po mojej lewej stronie stoją piesi, którzy chcą przejść przez pasy. Samochody jadące z naprzeciwka NIE zatrzymują się. Czy moim obowiązkiem jest zatrzymanie się przed przejściem i przepuszczenie pieszych?
Nie do końca wiem, jak powinnam się zachować w takiej sytuacji na egzaminie. Kiedyś raz tak zrobiłam na kursie, to mój egzaminator stwierdził, że na 90% nikt się z naprzeciwka nie zatrzyma, więc mogłabym czekać godzinę zanim ruszę, a kierowcy za mną dostaną szału :)

Druga sytuacja:
Przejście na którym znajdują się piesi. Dojeżdżam do przejścia, zatrzymuję się i ludzie są już prawie na chodniku. Czy mogę w tym momencie ruszyć, jeśli jestem pewna, że nie spowoduję wypadku?

Trzecia sytuacja:
Przejście na którym piesi przechodzą ze strony prawej na lewą. Czy kiedy przejdą oś jezdni i będą na przeciwnym pasie, mogę już ruszyć?



ad.1
Jeśli pojazdy z przeciwka sie nie zatrzymały, a piesi nie weszli na jezdnie to nie.

ad.2
Muszą znaleźć sie całkowicie poza jezdnią czyli dwiema nogami na chodniku, a nie" prawie" jak to napisałaś.

ad.3
Tak

paulisian napisał(a):Wiadomo - nie zatrzymam się przed przejściem, do którego zbliżają się piesi, to mam egzamin oblany.


Wcale, że nie.


Taka moja rada, jak widzisz ludzi obok przejścia dla pieszych albo zbliżających sie do niego to lepiej zwolnić, a czasem sie zatrzymać gdy stoją obok z zamiarem przejścia (mmówie tu o egzaminie) bo nie wiadomo co takiemu do łba strzeli, niech Ci wejdzie pod koła i po egzaminie. A szkoda by było oblać. Piesi też nie są bez winy.
Grzego90
 
Posty: 246
Dołączył(a): poniedziałek 11 lutego 2013, 16:19

Re: Przejście dla pieszych

Postprzez jasper1 » poniedziałek 20 maja 2013, 21:01

Grzego90 napisał(a):
paulisian napisał(a):
Druga sytuacja:
Przejście na którym znajdują się piesi. Dojeżdżam do przejścia, zatrzymuję się i ludzie są już prawie na chodniku. Czy mogę w tym momencie ruszyć, jeśli jestem pewna, że nie spowoduję wypadku



ad.2
Muszą znaleźć sie całkowicie poza jezdnią czyli dwiema nogami na chodniku, a nie" prawie" jak to napisałaś.

A niby dlaczego muszą się znaleźć na chodniku? Wszystko zależy od mojej odległości od nich wynikającej z szerokości jezdni, tego na którym jestem pasie.
Strach przed porażką, przed wyjściem na głupka to główna przeszkoda w uczeniu się
Genius is one percent inspiration and ninety-nine percent perspiration
jasper1
 
Posty: 2233
Dołączył(a): wtorek 12 lutego 2013, 00:04

Re: Przejście dla pieszych

Postprzez paulisian » poniedziałek 20 maja 2013, 21:37

no o to właśnie pytam, jak powinnam postąpić.

Jeśli chodzi o ten egzamin..
ludzie bardzo dziwnie się czasem zachowują, zwłaszcza gdy widzą L na dachu samochodu ;)
spotkałam się kilka razy z tym że (zwłaszcza smarkacze po 13-14 lat) wybiegają specjalnie na drogę, by sprawdzić reakcję kierowcy samochodu nauki jazdy.

Jeszcze jedno moje pytanie:
Widzę pieszych stojących obok przejścia, ale są do niego zwróceni bokiem. Czy jeśli się zatrzymam na egzaminie w tym przypadku, to będzie to potraktowane jako błąd, gdy pieszy nie wejdzie na przejście?

Może te pytanie wydają wam się dziwne ale jak przejeżdżam przy przejściach, to zaczynam (delikatnie mówiąc) głupieć.
11.03.2013 - egzamin teoretyczny wewn: pozytywny
06.04.2013 - egzamin wewnętrzny: pozytywny
17.05.2013 - egzamin teoretyczny: pozytywny
11.06.2013 - egzamin praktyczny: pozytywny
25.06.2013 - odbiór prawa jazdy
paulisian
 
Posty: 66
Dołączył(a): niedziela 31 marca 2013, 15:04

Re: Przejście dla pieszych

Postprzez jasper1 » poniedziałek 20 maja 2013, 21:53

paulisian napisał(a):no o to właśnie pytam, jak powinnam postąpić.

Jeśli chodzi o ten egzamin..
ludzie bardzo dziwnie się czasem zachowują, zwłaszcza gdy widzą L na dachu samochodu ;)
spotkałam się kilka razy z tym że (zwłaszcza smarkacze po 13-14 lat) wybiegają specjalnie na drogę, by sprawdzić reakcję kierowcy samochodu nauki jazdy.
Też o tym słyszałam a nawet widziałam. Oczy na około głowy, zwalniasz, jesteś gotowa do hamowania.
Jeszcze jedno moje pytanie:
Widzę pieszych stojących obok przejścia, ale są do niego zwróceni bokiem. Czy jeśli się zatrzymam na egzaminie w tym przypadku, to będzie to potraktowane jako błąd, gdy pieszy nie wejdzie na przejście?
Jak stoją bokiem i może sobie rozmawiają albo czekają na kogoś, to pewniew nie wejdą, ale gwarancji nie masz. Powinnaś więc przed przejściem zwolnić, mieć oczy na około głowy i być w stanie natychmiast zahamować w razie potrzeby, ale nie na wyrost zapraszać ich na jezdnię. I tyle

Może te pytanie wydają wam się dziwne ale jak przejeżdżam przy przejściach, to zaczynam (delikatnie mówiąc) głupieć.

[b]Nie trać głowy, zacznij myśleć i widzieć co się wokół Ciebie dzieje.
Ja osobiście bałam się, że wejdzie mi na egzaminie ktoś, kogo nie będę wcześniej widzieć. Na jednym z egzaminów tak miałam. Przepuściłam przechodzących z lewej i prawej, sprawdziłam lewą i prawą, zaczęłam rucszać, a z lewej spomiedzy zaparkowanych na pasach minibusów wyszła na pasy kobieta około 1,50m wzrostu. Pomógł mi wzrok egzaminatora w nią utkwiony, no bo jak on patrzy w lewo, to pewnie ja też powinnam :). Uważaj na takie sytuacje, one są dużo groźniejsze na egzaminie niż decyzja o tym czy puścić pieszych czy nie.
[/b]
Strach przed porażką, przed wyjściem na głupka to główna przeszkoda w uczeniu się
Genius is one percent inspiration and ninety-nine percent perspiration
jasper1
 
Posty: 2233
Dołączył(a): wtorek 12 lutego 2013, 00:04

Re: Przejście dla pieszych

Postprzez Grzego90 » poniedziałek 20 maja 2013, 22:01

jasper1 napisał(a):
Grzego90 napisał(a):
paulisian napisał(a):
Druga sytuacja:
Przejście na którym znajdują się piesi. Dojeżdżam do przejścia, zatrzymuję się i ludzie są już prawie na chodniku. Czy mogę w tym momencie ruszyć, jeśli jestem pewna, że nie spowoduję wypadku



ad.2
Muszą znaleźć sie całkowicie poza jezdnią czyli dwiema nogami na chodniku, a nie" prawie" jak to napisałaś.

A niby dlaczego muszą się znaleźć na chodniku? Wszystko zależy od mojej odległości od nich wynikającej z szerokości jezdni, tego na którym jestem pasie.


W sumie nie jasno sie wyraziłem. Tak masz racje zależy od sytuacji. Ale jeśli jest to droga dwukierunkowa z jednym pasem ruchu w obu kierunkach to jeśli idzie pieszy z z twojej lewej strony na prawą to żebyś mógł ruszyć musi całkowicie zejść z jezdni, inaczej cie uwali.
Grzego90
 
Posty: 246
Dołączył(a): poniedziałek 11 lutego 2013, 16:19

Re: Przejście dla pieszych

Postprzez MotoTomasz » wtorek 21 maja 2013, 11:04

A wg mnie pieszy musi się odsunąć od pasa ruchu, którym się poruszasz na odległość uniemożliwiającą potrącenie go w przypadku gdyby przewrócił się. Nawet jeżeli zejdzie z przejścia ale stoi tyłem przy krawężniku to pojazd poruszający się najbliższym pasem ruchu nie powinien ruszać.
Niejednokrotnie widziałem zwłaszcza starsze osoby chwiejące się tuż za przejściem i niewyobrażam sobie, żeby beztrosko przejechać w takiej sytuacji.
ObrazekPrawkoOnline ObrazekYouTube ObrazekMail me
PJ: ABCDET 2002 - 2013
Instruktor: ABC - 2006
Wózki widłowe: 2011
Ratownik MotoPozytywni.pl
Plecak w Szkoła Motocyklowa Turbo - Pabianice
Avatar użytkownika
MotoTomasz
 
Posty: 307
Dołączył(a): poniedziałek 04 lutego 2013, 11:12
Lokalizacja: Łódź/Warszawa

Re: Przejście dla pieszych

Postprzez rusel » wtorek 21 maja 2013, 13:41

Może te pytanie wydają wam się dziwne ale jak przejeżdżam przy przejściach, to zaczynam (delikatnie mówiąc) głupieć.


to zalecam jednak starac sie pomyslec
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości