Z tego co mi wiadomo, czas między egzaminami jaki przysługuje wszystkim na zdawanie praktyki wynosi 6 miesięcy. I tu rodzi się mój kłopot...
Zdawałem egzamin teoretyczny na kat. A 17 stycznia, tuż przed nowymi zasadami. Udało mi się wszystko zdać i miałem czekać do wiosny na otwarcie egzaminów praktycznych. Problem w tym, że jest już maj, ja mam czas do połowy czerwca, a egzaminy w WORDzie Ostrołęka są jeszcze "nieczynne" z powodu braku motocykli. Ba! Nawet przetarg nie został jeszcze ogłoszony. Zastanawia mnie to, czy w takim przypadku dalej przysługuje mi 6-cio miesięczny okres na zdanie, nawet jeśli nie mogłem zdawać z winy WORDu, a nie swojej?
Bardzo proszę o pomoc, bo mnie już to wszystko nosi jak pomyśle o kolejnym egzaminie teoretycznym, pieniądzach, które wydam na możliwość podejścia oraz na dojazd do ośrodka. Czy jest jakaś szansa na to, że uda mi się przed ~17-tym czerwca podejść do tego egzaminu? Czy może przedłużą mi ten okres?
