Witam serdecznie!
Za niecałe dwa tygodnie czeka mnie drugie podejście do teorii w WORD RYBNIK. Ostatnim razem zabrakło jednego punktu, tym samym straciłam 140zł, no ale wiedziałam na co się decyduję, także bez marudzenia. Do rzeczy, rozbijanie egzaminu na osobne części (przynajmniej w Rybniku) wiąże się z czekaniem około 2 miesięcy na praktykę, choć sama byłam świadkiem, że terminy są nawet na następny tydzień.
Moje pytanie brzmi - czy jeśli (oczywiście hipotetycznie bo nigdy nie wiadomo) zdam tym razem teorię mogę ubiegać się o termin praktyki tego samego dnia? Przecież masa ludzi oblewa, w tym Ci którzy płacili od razu za całość więc teoretycznie to miejsce jest teraz puste.. Jeśli szybko by zapłacić jaka jest szansa wskoczenia na to miejsce? Spotkaliście się kiedyś z taką sytuacją? Znajomy mówił, że zrobił tak w Bytomiu miesiąc temu. Ale z tego co wiem każdy WORD rządzi się innymi prawami, a kobiety w okienkach nie zawsze są miłe, za to często nieustępliwe.
Pozdrawiam