FAjny monolog o nowym prawku zapraszam do oglądania

[ks-rider]

1. no żebyś sie kiedyś na tej kromce chleba nie przejechał
2. to że jestes doswiadczony nie czyni cie to wszystko wiedzącym i nie możesz przewidzieć wszystkiego
3. ale musisz przyznać ze nie każde przepisy są logiczne w pewnych sytuacjach choćby i to z przejściem dla pieszych jestes tylko ty i piesza tak jak móiłem przejdzie n a szerokośc samochodu ty mogł byś jechać ale musisz czekać aż ona jedna przejdzie

1.W ruchu drogowym, moze sie zdarzyc wszystko..... Gdzie dzrewo rabia tam woiry leca.

2.Misku, wiem, ze chcesz sie do mnie porownac, tyle, ze troche ci bedzie brakowac, te troche to ponad 30 lat jazdy ci b. Grubo ponad miliona km, o innych kategoriach PJ nie wspomne.
To co Ty bedziesz chcial wiedziec, to ja mam jak w szachach conajmniej 3 posuniecia do przodu – kumkasz ?

3. Co ma logika do przepisow ? Zobacz jak odbywa sie ruch na zachodzie gdzie kazdy zatrzymuje sie przed przeksciem dla pieszxch gdy z daleka widzi tego pieszego ( no moze niie kazdy po sporo Polakow z PL po Europie sie porozjezdzalo ).

[lith]

@driver901
Nie wiem o co chodzi Ci z tą pieszą. Nie musisz przecież czekać aż pieszy zupełnie zejdzie z jezdni.

Co do S-2 to sam się raczej nie zatrzymuję, ale jak czytam takie osoby jak Ty co dla nich wyprzedzanie na skrzyżowaniu z ruchem kierowanym (czyli zielone światło, nikt nie ma prawa nam wyjechać) i skręt na s-2 (gdzie to w poprzek mają zielone) to jedna liga to gęsiej skóry dostaję.

@ks-rider
Znowu 'na zachodzie'? We Francji cudem uniknąłem rozjechania na przejściu dla pieszych, zostałem jeszcze zwyzywany i strąbiony, że ośmieliłem się przechodzić mimo, że z daleka się widzieliśmy. Ale ok, nie robię OT.

[driver901]

@driver901
Nie wiem o co chodzi Ci z tą pieszą. Nie musisz przecież czekać aż pieszy zupełnie zejdzie z jezdni.

Co do S-2 to sam się raczej nie zatrzymuję, ale jak czytam takie osoby jak Ty co dla nich wyprzedzanie na skrzyżowaniu z ruchem kierowanym (czyli zielone światło, nikt nie ma prawa nam wyjechać) i skręt na s-2 (gdzie to w poprzek mają zielone) to jedna liga to gęsiej skóry dostaję.

no wlasnie przepisy zabraniają wjazdu na przejscie dla pieszych gdy pieszy znajduje sie na takim przejsciu

[lith]

Dawaj artykuł konkretnie skoro się powołujesz na przepisy. Inaczej to bicie piany.

[MotoTomasz]

haha wracam do domu i co widzę? taaakie kwiatki...

no wlasnie przepisy zabraniają wjazdu na przejscie dla pieszych gdy pieszy znajduje sie na takim przejsciu

Znasz kolego definicję ustąpienia pierwszeństwa? Jesteś mi winny czyszczenie monitora bo aż oplułem go ze śmiechu...
Kurcze, a obiecałem sobie, że już nie będę tutaj zaglądał i czytał kolejnych herezji...
Pochwal się kolego w której auto szkole robiłeś kurs, bo chyba warto sprawdzić proces szkolenia w tym OSK.

[driver901]

no rzeczywiści masz racje ale instruktor własnie mnie tak uczył że dokąd pieszy nie opuści przejscia nie moge wjechać na to przejscie zresztą teoretyk tak samo

[MotoTomasz]

Jasne, ale jeżeli opuszczenie przejścia wiąże się z obowiązkiem zachowania bezpiecznego odstępu od pieszego. Czyli jeżeli stoisz na prawym pasie a pieszy przechodzi od lewej krawędzi to musisz poczekać aż odejdzie na bezpieczną odległość od przejścia. Jeżeli pieszy przechodzi od prawej do lewej to musisz jedynie poczekać aż zejdzie z Twojego pasa ruchu i odejdzie na odległość, która gwarantuje, że w razie przewrócenia się pieszego - nie przejedziesz po nim.
Widzisz, być może Twoje podejście do przepisów wynika z niedbalstwa osób, które miały Cię przygotować do bycia kierowcą albo, co bardziej prawdopodobne, z niezbyt uważnego słuchania tego, co mówili...
Przemyśl to.

Albo skusiłeś się na kursy z grupona za 700 zł hehe. Niestety jakość szkolenia nie kosztuje 700 zł ale drugie tyle.

[driver901]

właśnie o to chodzi ze sluchałem i pamietam jak dzis ze na jazdach przejechałem w taki sposob że pieszy szedł od prawej krawędzi i miałem miejsce do daleszej jazdy i gdy przejechałem powiedział że juz bym niezdał egzaminu
co do ceny za kurs zapłaciłem w sumie 1600 zł

[ks-rider]

Moje ostatnie wejscie w ten temat, nic wiecej juz pisal nie bede, niech ktos przerzuci ten temat w jedyne odpowiednie dla niego miejsce, b faktycznie, jeszcze ktos przeczyta i wezmie za dobra monete.

AMEN !

[lith]

Może źle oceniłeś odległość i za bardzo 'po piętach' mu przejechałeś? Chociaż nawet mnie nie dziwi, że mogłeś od instruktora to usłyszeć. Może nie powinienem się wypowiadać w ten sposób, bo ze mnie jeszcze gówniarz i w dodatku ze szkoleniem ludzi na prawko nigdy nie miałem i pewnie nigdy nie będę miał do czynienia. Ale jak słucham ludzi co im niektórzy instruktorzy opowiadają, to ręce mi opadają. W każdym razie u mnie na kursie na każde 'nie wolno' ze strony instruktora padało moje 'dlaczego?'

edit:
@ks-rider
Niech czyta i sam oceni. a nie widzę powodu do wywalania tematu. Nie sądzę, żeby był aż tak 'niebezpieczny'. Wręcz przeciwnie.