Witam
Dzisiaj mialam pierwszy egzamin i poleglam na łuku:( na kursie ostatnio wychodzil mi idealnie nie mialam problemu,a dzisiaj noga mi sie trzesla na sprzegle(na kursie tak nie mialam).zalamana jestem:( jak moglam to schrzanic.nastepny egzamin 22.01.naprawde stres byl ogromny,egzaminator byl nawet w parzadku.az mi wstyd ze nie wyjechalam na miasto:( mam nadzieje ze nie jestem jedyna na tym forum,ze poleglam na łuku
pozdrawiam