przez Boryna » piątek 28 grudnia 2012, 08:44
Witam, nie wiem czy dobrze zakwalifikowałem temat, w razie problemu proszę przenieść. Problem przedstawia się następująco. Mój kolega miał mieć dzisiaj egzamin praktyczny kat. B. Miesiąc wcześniej zapisał go instruktor, który ponoć zgubił tę kartkę i nie wiedział, o której godzinie egzamin. Nie wiedział, więc nic mu nie mówił aż do wczoraj, kiedy kazał zadzwonić dzisiaj do WORDU (w dzień egzaminu) i zapytać. Powiedział ze przyjedzie ktoś po niego o 7 i zabierze bo miał jeszcze trochę pojeździć przed egzaminem. Kolega dzwoni po 7, bo dopiero wtedy odbierają tam telefon, a babka mówi że egzamin ma na 8. Niestety na dojazd do Szczecina z mojej mieściny potrzeba trochę więcej niż godzinę. Egzamin więc przepadł a to było jego 3 podejście. Czy teraz musi wykupić te dodatkowe godziny? Czy płaci się jakąś kare za niestawienie się na egzamin? No i czy powinien żądać od instruktora zwrotu kasy bo to tak jakby z jego winy.