egzamin po 18 latach bezszkodowej jazdy :)

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Re: egzamin po 18 latach bezszkodowej jazdy :)

Postprzez oskbelfer » środa 10 października 2012, 19:48

masz jakieś wątpliwości dotyczace egzaminu - to pisz skargę do marszałka

a nie ubliżaj egzaminatorom :)
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Re: egzamin po 18 latach bezszkodowej jazdy :)

Postprzez rusel » środa 10 października 2012, 20:41

jako czynny przedstawiciel chamstwa chcialem zaprotestowac. Powiem tak, problem calego egzaminu na kierujacego pojazdami roznego typu w odroznieniu od egzaminow na spawacza czy doradcy finansowego polega na tym iz kazdy kto podchodzi do egzaminu i JEST OCENIANY przez osobę drugą jest przekonany o tym iz jest PRZYGOTOWANY poniewaz zdecydowal sie na tym etapie na nim uczestniczyc, innymi slowy potrafi juz jezdzic, dodając do tego egzaminatora ktory ocenia na bierząco co jest nietypowe wsrod egzaminowania bo na bierząco informuje o nieprawidlowych zachowaniach a nie jak w przypadku wiekszosci egzaminow wydaje ocene po jego zakonczeniu, takie "wytykanie" bledow napotyka na opór wszelkiej masci bo kojarzy sie czlowiekowi bardziej z krytyką niz oceną i na tym polega wykuwanie mitow na temat gruboskornosci osoby zatrudnionej przez word ktorą większość spoleczenstwa spalilaby na stosie, wiekszym zrozumieniem wykazaliby sie kandydaci ktorzy rozumieliby pelniej zakres i sposob oceniania i powody dla ktorych wynik jest niekorzystny
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: egzamin po 18 latach bezszkodowej jazdy :)

Postprzez sankila » środa 10 października 2012, 21:43

robrog napisał(a): Czy ktos spotkal sie z jakas zyczliwoscia?
A i owszem; dwa razy usłyszałam "czy jest pani przygotowana do jazdy", więc to dwa egzaminy mniej. A za oblany egzamin nie odpowiadał ani mój instruktor, ani egzaminator, ani pech, tylko moja nadmierna pewność siebie.
Zwróć uwagę na drobny szczegół: gdybyś za pierwszym razem dokrył kopertę, to egzaminator -wysyłając Cię na powtórny przejazd - powiedziałby o szybie i lusterkach, bo musiałby uzasadnić niezaliczenie przejazdu. Miej pretensje do samego siebie, a nie oskarżaj go o chamstwo za wykonywanie obowiązków.
To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Re: egzamin po 18 latach bezszkodowej jazdy :)

Postprzez mshtal » środa 10 października 2012, 21:56

sankila napisał(a): egzaminator -wysyłając Cię na powtórny przejazd - powiedziałby o szybie i lusterkach, bo musiałby uzasadnić niezaliczenie przejazdu


egzaminator musi to poinformować osobę o nieprawidłowo wykonanym zadaniu egzaminacyjnym!
musi to podać przyczyny w przypadku uzyskania wyniku negatywnego!
podać przyczynę niezaliczenia zadania to co najwyżej może...
mshtal
 
Posty: 312
Dołączył(a): poniedziałek 21 lipca 2008, 19:39
Lokalizacja: mazowsze

Re: egzamin po 18 latach bezszkodowej jazdy :)

Postprzez lith » środa 10 października 2012, 22:26

Tu najwyżej można mieć żal o to, że w niektórych wordach można spokojnie zrobić łuk na samych lusterkach/tylnej szybie i w ogóle robić jak komu wygodnie, w innych trzeba wykorzystać jedno i drugie, w jeszcze innych nawet trzeba z konkretnych przyrządów korzystać w konkretnych miejscach.

Ja tam się w sumie spotkałem z życzliwością, np. niezauważenie, że część egzaminu przejechałem bez świateł o.O
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: egzamin po 18 latach bezszkodowej jazdy :)

Postprzez robrog » środa 10 października 2012, 23:30

zeby byla jasnosc. Oczywiscie, ze pj za punkty to moja wina. Nie kwestionuje tego. Zeby byla jasnosc pytam dlaczego wiekszosc egzaminatorow zachowuje sie jak zwykle chamy? Tak jak wspomnialem oczywiscie Oni maja obowiazek wylapac bledy i ew. uwalic. Oczywiscie wszyscy wiedza czemu sie uwala. Ale skoro pisze sie, ze egzaminator to urzednik panstwowy, wiec nie mozna mu ublizac etc (tego nie zrobilem) to skoro to urzednik oplacany z naszych podatkow, mandatow i oplat za egzamin to powinien rowniez zawsze dochowywac pewnej kultury. Czyz nie?
Kolejna rzecz, jak rozumiem, tak jak ktos wspomnial nie ma obowiazku przy danym zadaniu zwrocenia uwagi na popelnione bledy???? Tak ktos wspomnial. Niestety przy pelnym obiektywizmie padlem w pewnym stopniu ofiara instruktora. Nie po to wzialem 2 godziny jazd na tym cudzie, zeby urzadzil sobie ze mna po prostu przejazdzki. Bralem do serca kazde slowo. Niestety o glupiej szybie nie wspomnial. Na marginesie czy korzystanie z tylnej szyby za pomoca lusterka wewnetrznego nie jest korzystaniem z tylnej szyby? Rozporzadzenie jest piekne tylko co w sytuacji jak ktos jezdzi np. pickupem? Nie ma tylnej szyby :). Podkreslam staram sie zachowac obiektywnie. Osobiscie moje cechy charakteru w zyciu nie pozwolily by mi na uwalenie chyba juz w miare doswiadczonego kierowcy, za to, za co uwalil mnie szanowny Pan. Dla mnie to bylo szukanie dziury w calym. Zgodnie z zasada, ze trzeba uwalic.
robrog
 
Posty: 4
Dołączył(a): wtorek 09 października 2012, 09:19

Re: egzamin po 18 latach bezszkodowej jazdy :)

Postprzez szerszon » czwartek 11 października 2012, 14:03

Obserwacja przez tylna szybę to nie obserwacja przez lusterko wewnętrzne.
Napisane wyraźnie jest w rozporządzeniu.


Egzaminator nie musi Ci powiedzieć na czym polegał tzw mały błąd , bo byłoby to już podpowiedzią.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: egzamin po 18 latach bezszkodowej jazdy :)

Postprzez skov » czwartek 11 października 2012, 17:27

robrog napisał(a): Ale skoro pisze sie, ze egzaminator to urzednik panstwowy, wiec nie mozna mu ublizac etc (tego nie zrobilem) to skoro to urzednik oplacany z naszych podatkow, mandatow i oplat za egzamin to powinien rowniez zawsze dochowywac pewnej kultury. Czyz nie?


czy przestrzeganie zasad, które na egzaminie obowiązują to brak kultury??

robrog napisał(a):Rozporzadzenie jest piekne tylko co w sytuacji jak ktos jezdzi np. pickupem? Nie ma tylnej szyby :). Podkreslam staram sie zachowac obiektywnie. Osobiscie moje cechy charakteru w zyciu nie pozwolily by mi na uwalenie chyba juz w miare doswiadczonego kierowcy, za to, za co uwalil mnie szanowny Pan. Dla mnie to bylo szukanie dziury w calym. Zgodnie z zasada, ze trzeba uwalic.


kolego, egzaminator nie wie czy ty doświadczony jesteś czy nie doświadczony. To naprawdę dla niego nie ma znaczenia bo i tak masz wykonać te same zadania co ten od razu po kursie. I ten po kursie i ty macie patrzeć się przez lusterka i tylną szybę.
Tylna szybka w aucie egzaminacyjnym (B) to obowiązek :D
Avatar użytkownika
skov
 
Posty: 1412
Dołączył(a): czwartek 07 czerwca 2007, 13:48

Re: egzamin po 18 latach bezszkodowej jazdy :)

Postprzez sankila » czwartek 11 października 2012, 22:52

robrog napisał(a):Niestety przy pelnym obiektywizmie padlem w pewnym stopniu ofiara instruktora.
A prosiłeś go o powtórzenie czynności "placowych"? Bo powinieneś, jeżeli nie chciało Ci się zerknąć na jakąś stronkę, żeby przypomnieć sobie czynności: że na górce masz zaciągnąc ręczny, że przy sprawdzaniu świateł stopu masz p r a w o poprosić egzaminatora o pomoc, że bagnet to nie bagnet, tylko miernik poziomu oleju, a światła nie są krótkie i długie, tylko drogowe i mijania.
Osobiscie moje cechy charakteru w zyciu nie pozwolily by mi na uwalenie chyba juz w miare doswiadczonego kierowcy, za to, za co uwalil mnie szanowny Pan.
I wyleciałbyś z pracy, z podejrzeniem o łapówkarstwo, gdyby ktoś poinformował szefostwo o przepuszczeniu tak ewidentnych (i doskonale widocznych) błędów. Wytyczne egzaminu i poprawności zadań są wyznaczone i egzaminator musi ich przestrzegać.
Swoją drogą, to skąd egzaminator miał wiedzieć, że jesteś doświadczonym kierowcą, skoro widzial jedynie dwa przejazdy rękawem, w tym jeden niedokryty, a drugi bez odwrócenia głowy :lol:
To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Re: egzamin po 18 latach bezszkodowej jazdy :)

Postprzez robrog » wtorek 27 listopada 2012, 10:30

sankila napisał(a):
robrog napisał(a):Niestety przy pelnym obiektywizmie padlem w pewnym stopniu ofiara instruktora.
A prosiłeś go o powtórzenie czynności "placowych"? Bo powinieneś, jeżeli nie chciało Ci się zerknąć na jakąś stronkę, żeby przypomnieć sobie czynności: że na górce masz zaciągnąc ręczny, że przy sprawdzaniu świateł stopu masz p r a w o poprosić egzaminatora o pomoc, że bagnet to nie bagnet, tylko miernik poziomu oleju, a światła nie są krótkie i długie, tylko drogowe i mijania.
Osobiscie moje cechy charakteru w zyciu nie pozwolily by mi na uwalenie chyba juz w miare doswiadczonego kierowcy, za to, za co uwalil mnie szanowny Pan.
I wyleciałbyś z pracy, z podejrzeniem o łapówkarstwo, gdyby ktoś poinformował szefostwo o przepuszczeniu tak ewidentnych (i doskonale widocznych) błędów. Wytyczne egzaminu i poprawności zadań są wyznaczone i egzaminator musi ich przestrzegać.
Swoją drogą, to skąd egzaminator miał wiedzieć, że jesteś doświadczonym kierowcą, skoro widzial jedynie dwa przejazdy rękawem, w tym jeden niedokryty, a drugi bez odwrócenia głowy :lol:


Cudownie, ze w kazdym temacie znajdzie sie tyle mundral. Za drugim razem podszedlem bezblednie. Egzaminator byl w porzadku, nie wymyslal glupot. Niestety pierwszy raz to byl ewidentny przypadek zlego instruktora (nie wiem po co wzialem w tej szkole 2 godziny doszkalania jak gosc nie raczy powiedziec tak istotnej rzeczy). Swoja droga i tak zawsze bede jezdzil jak dotychczas, czyli na lusterkach (w skrajnych sytuacjach wykrecajac szyje :)).
Co do niedokrytosci nadal mam watpliwosci. Ale coz. Bylo nie bylo. Teraz przyjalem zasade, ze minister rostowski nie bedzie juz leczyl budzetu moimi mandatami.
Dzieki i na razie :)
robrog
 
Posty: 4
Dołączył(a): wtorek 09 października 2012, 09:19

Poprzednia strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości