dlaczego oblalam za 1szym razem-droga bez pasow

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

dlaczego oblalam za 1szym razem-droga bez pasow

Postprzez mesta » czwartek 11 października 2012, 22:21

Szczerze powiedziawszy ten temat mnie troche meczy( wprawdzie nie ma juz wiekszego znaczenia na dzien dzisiejszy ale...) za pierwszym razem oblalam skrecajac w lewo jak na ponizszym rysunku , juz pod samym PORDEM własnie w tym miejscu wracajac juz po jakis 45 min jazdy egzaminator stwierdzil, ze spowodowalabym kolizje bo nie trzymalam sie swojego pasa ruchu i powinnam trzymac sie prawej strony, stanelam dokladnie tak jak narysowalam a dokladniej lewym kolem o jakies 5 cm blizej tej dziury, a raczej bylam w procesie hamowania ( jadac tempem 1km /h majac wcisniety hamulec a kola skrecone w prawo)- wiem to bo pkt wytycznym aby sie zatrzymac w tym miejscu dla mnie zawsze byla dziura w jezdni - cwiczylam ten przejazd 1000 razy i tak mnie uczyl instruktor - aby pokonywac go w ten sposob , do tej pory nie rozumiem o co chodzilo jak egzaminator zlapal mi za kierownice skrecajac kola bardziej w prawo ( ale kola juz byly skrecone wiec praktycznie niewiele tym zdzialal bo samochod nie zmienil polozenia a jadacy z naprzeciwka TIR bez problemu przejechal) i wciskajac nerwowo hamulec, gdzie praktycznie juz stalismy w miejscu. Instruktor uczyl mnie aby dojechac do lewej krawedzi niewyznaczonego pasa do osi jezdni, oczywiscie kierunkowskaz mialam juz wlaczony do skretu w lewo wczesniej bo tam wczesniej jest przejazd kolejowy. Strzalke narysowalam troszke krzywo juz po skrecie trzymalam sie blizej prawej strony oczywiscie
Obrazek

Po egzaminie pojechalam tam z instruktorem kazalam mu sie nie odzywac i przejechalam jeszcze raz dokladnie tak samo z pytaniem co zle zrobilam to zrobil wielkie oczy i powiedzial ze jest w porzadku i 2 wersje sa prawidlowe, stajac przy lewiej nie tamuje ruchu dla tych co skrecaja w prawo, a stajac przy prawej po prostu tamuje ruch ale jest to jak najbardziej prawidlowe. Powiedzial tylko ze gdybym wyladowala tu na 2 egzaminie to mam sie dla bezpieczenstwa trzymac prawej i miec w d..e tych z tylu niech czekaja a mnie sie nikt nie przyczepi. Tak czy siak moim zdaniem to przejazd byl wykonany prawidlowo ale byc moze zostalam zle nauczona? Powiedzial ze nie mial sie o co przyczepic i mnie uwalil bo musial - heh szczerze powiedziawszy czepial sie mnie wczesniej o zbyt duzy luk na 1 zakrecie( tu mial racje bo mnie wtedy faktycznie zarzucilo) i ze zbytnio sie lewiej trzymam jak juz wracalam do PORDU a ja dziury omijalam po prostu to stwierdzil ze dziur nie ma... :shock: :? Uwazam ze ogolnie egzaminator byl w porzadku i skoro tyle ze mna jezdzil to chyba nie chcial mnie uwalic.... no ale nie istotne chodzi mi konkretnie o ten przejazd co jest nie tak zebym na przyszlosc wiedziala?

Caly ten przejazd wyglada dokladnie tak:
Obrazek

oczywiscie zatrzymalam sie na stopie dalam kierunkowskaz w lewo za wczasu przy samych torach jechalam wolniutko upewnielam sie ze nic nie ma i przejechalam ( tu o nic sie nie czepial)
Kat. B,
1 egzamin, 11.09.2012:
Teoria + Plac + Miasto - 52 min walki zakonczone niepowodzeniem :(

2 egzamin 01.10.2012
Plac + Miasto+ 53 min walki zakonczone sukcesem :D
mesta
 
Posty: 180
Dołączył(a): czwartek 13 września 2012, 15:46
Lokalizacja: Gdańsk

Re: dlaczego oblalam za 1szym razem-droga bez pasow

Postprzez jpl » piątek 12 października 2012, 03:37

Hmm... a to pierwsze to aby nie jest rondo? :wink:

PS: gratuluję zdania. :wink:
jpl
 
Posty: 235
Dołączył(a): sobota 10 marca 2012, 00:53

Re: dlaczego oblalam za 1szym razem-droga bez pasow

Postprzez ks-rider » piątek 12 października 2012, 07:37

jpl napisał(a):Hmm... a to pierwsze to aby nie jest rondo? :wink:


Widziales juz kiedys skrzyzowanie z ruchem okreznym ? To moze nastepnym razem zwroc uwage na jego oznakowanie !

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3820
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: dlaczego oblalam za 1szym razem-droga bez pasow

Postprzez Knusper » piątek 12 października 2012, 07:45

Toż to fragment drugiego wariantu trasy na A :) Manewr zjazdu do osi jezdni nawet na drodze bez wyznaczonych pasów jest jak najbardziej prawidłowy. Może chodziło o to, że rozpoczęłaś manewr zbyt późno, wjechałaś "za głęboko" na skrzyżowanie i stojąc tak faktycznie mogłabyś coś zablokować? W końcu kawałek dalej jezdnia zwęża się. Ja zawsze tam skręcam mniej więcej na wysokości srebrnego samochodu ze zdjecia (4-5metrów wcześniej).

@jpl Pierwsze zdjęcie jest zrobione na wysokości znaku D1 z drugiego zdjecia. Rondo to to nie jest :)
Knusper
 
Posty: 8
Dołączył(a): czwartek 11 października 2012, 08:10

Re: dlaczego oblalam za 1szym razem-droga bez pasow

Postprzez mesta » piątek 12 października 2012, 08:41

jpl napisał(a):Hmm... a to pierwsze to aby nie jest rondo? :wink:

PS: gratuluję zdania. :wink:


No wlasnie dlatego dalam 2 zdjecie byc moze znak jest slabo widoczny - rondo to nie jest, za wyspa jest zatoczka autobusowa . Dzieki ;)

Knusper napisał(a):Toż to fragment drugiego wariantu trasy na A :) Manewr zjazdu do osi jezdni nawet na drodze bez wyznaczonych pasów jest jak najbardziej prawidłowy. Może chodziło o to, że rozpoczęłaś manewr zbyt późno, wjechałaś "za głęboko" na skrzyżowanie i stojąc tak faktycznie mogłabyś coś zablokować? W końcu kawałek dalej jezdnia zwęża się. Ja zawsze tam skręcam mniej więcej na wysokości srebrnego samochodu ze zdjecia (4-5metrów wcześniej).

@jpl Pierwsze zdjęcie jest zrobione na wysokości znaku D1 z drugiego zdjecia. Rondo to to nie jest :)


Za gleboko... hmm - tez sie nad tym zastanawialam ale kurcze ta dziura to dla mnie jak linia stopu i na bank jej nie przejechalam kto wiec decyduje o tym gdzie jest w tym przypadku os jezdni? tak sobie mysle ze 5 m wczesniej to jest zbyt slaba widocznosc i nie widac w tym momemncie pojazdow nadjezdzajacych z prawej strony a przeciez tak samo jak ja sa one na drodze z pierszenstwem i chcac skrecic w lewo musze ich puscic czyli musze ich widziec. Dodatkowo egzaminator powiedzial ze wjechalam na przeciwny pas ruchu- sprawa dosc kontrowersyjna bo pasow nie ma a ta dziura w jezdni i nie wiem jak to nazwac ( wyryta linia wzdłuż) jakdyby wyznaczaja pasy, teoretycznie mozna by tam stanac z miarka i podzielic ta jezdnie na 2 rowne pasy i na moje oko ( ale to tylko na oko) srodek jezdni jest wlasnie tam gdzie dziura tym bardziej ze zawsze ten manewr wykonywalam na takiej zasadzie i zawsze "niby" bylo ok. Moral z tego chyba taki, aby trzymac sie prawej krawedzi miec w nosie tych za nami i tamowac ruch czekajac na skret bo kwestia paru cm i mozna oblac egzamin za moim zdaniem pierdłe - bo akurat jechal TIR czyli zdecydowanie wiekszy pojazd i jakos sie zmiescil bez problemu, nie zmieniajac toru jazdy a to ze egzaminator chwycil za kierownice w zadnym stopniu nie zmienilo polozenia L... Nie jestem osoba, ktora nie przyzna sie do bledu i bedzie szla w zaparte jak nie ma racji ale nie wjechalam na przeciwny pas ruchu i tam na prawde bylo wystarczajaco miejsca dla pojazdow jadacych z przeciwnego kierunku z prawej strony.. heh ale to chyba jest nie do wyjasnienia tak na prawde :(
Kat. B,
1 egzamin, 11.09.2012:
Teoria + Plac + Miasto - 52 min walki zakonczone niepowodzeniem :(

2 egzamin 01.10.2012
Plac + Miasto+ 53 min walki zakonczone sukcesem :D
mesta
 
Posty: 180
Dołączył(a): czwartek 13 września 2012, 15:46
Lokalizacja: Gdańsk

Re: dlaczego oblalam za 1szym razem-droga bez pasow

Postprzez Borys_q » piątek 12 października 2012, 12:00

Tam jest problem bo ciężarówki ścinają zakręt, sytuacja jest szybka i trudno ocenić odległość, prawdopodobnie egzaminator zainterweniował odruchowo a potem zabrakło mu odwagi żeby powiedzieć ze zagrożenia nie było proszę jechać dalej. Tu się kłania szkolenie kandydatów na egzaminatorów, że interwencja egzaminatora przerywa egzamin. Mi się zawsze zdawało, że to stworzenie zagrożenia przerywa egzamin, chociaż może jestem w błędzie.

Ja zawsze uczyłem żeby tam stawać blisko prawej (bo jak się pojawi TIR trzeba szybko korygować czasami tor jazdy), i tak zablokujesz tym z tyłu i tak , a będzie bezpieczniej.
Ostatnio zmieniony piątek 12 października 2012, 12:48 przez Borys_q, łącznie zmieniany 1 raz
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: dlaczego oblalam za 1szym razem-droga bez pasow

Postprzez mesta » piątek 12 października 2012, 12:23

dzieki w takim razie juz mi lepiej czyli nie pojechalam jak lajza :P bo chcialam tam z cm jechac :lol: zeby tto doklladnie sprawdzic heh na przyszlosc bede sie trzymac prrawej ;)
Kat. B,
1 egzamin, 11.09.2012:
Teoria + Plac + Miasto - 52 min walki zakonczone niepowodzeniem :(

2 egzamin 01.10.2012
Plac + Miasto+ 53 min walki zakonczone sukcesem :D
mesta
 
Posty: 180
Dołączył(a): czwartek 13 września 2012, 15:46
Lokalizacja: Gdańsk

Re: dlaczego oblalam za 1szym razem-droga bez pasow

Postprzez MEL » piątek 12 października 2012, 17:54

Egzaminator musiał podać Ci podstawę prawną za którą przerwał Ci egzamin. Najprawdopodobniej, z Twojej opowieści, zjechałaś przy ustawianiu się do skrętu w lewo na pas dla przeciwnego kierunku jazdy (poza oś jezdni). Dziura nie jest wyznacznikiem osi i niestety nie możesz się na nią powoływać.
Jeżeli na tej drodze panuje wzmożony ruch pojazdów ciężarowych, a Ty jeździłaś tam 1000 razy więc na pewno widziałaś tam nie raz przejeżdżającego tira, to nic nie stało na przeszkodzie aby ustawić się dla własnego bezpieczeństwa trochę bardziej prawej krawędzi.
I tylko jedno może unicestwić marzenie - strach przed porażką
MEL
 
Posty: 410
Dołączył(a): niedziela 28 października 2007, 17:31
Lokalizacja: Nibylandia

Re: dlaczego oblalam za 1szym razem-droga bez pasow

Postprzez jpl » piątek 12 października 2012, 18:32

Knusper napisał(a):@jpl Pierwsze zdjęcie jest zrobione na wysokości znaku D1 z drugiego zdjecia. Rondo to to nie jest :)


A, to przepraszam... :?
jpl
 
Posty: 235
Dołączył(a): sobota 10 marca 2012, 00:53

Re: dlaczego oblalam za 1szym razem-droga bez pasow

Postprzez mesta » sobota 13 października 2012, 10:38

MEL napisał(a):Egzaminator musiał podać Ci podstawę prawną za którą przerwał Ci egzamin. Najprawdopodobniej, z Twojej opowieści, zjechałaś przy ustawianiu się do skrętu w lewo na pas dla przeciwnego kierunku jazdy (poza oś jezdni). Dziura nie jest wyznacznikiem osi i niestety nie możesz się na nią powoływać.
Jeżeli na tej drodze panuje wzmożony ruch pojazdów ciężarowych, a Ty jeździłaś tam 1000 razy więc na pewno widziałaś tam nie raz przejeżdżającego tira, to nic nie stało na przeszkodzie aby ustawić się dla własnego bezpieczeństwa trochę bardziej prawej krawędzi.

Pewnie i racja oczywiscie nie twierdze ze dziura wyznacza os jezdni po prostu wykonujac wczesniej ten manewr zawsze tak pokonywalam ten przejazd i dla mnie bylo bezpieczne ale juz dla egzaminatora nie, zainterweniowal i po egzaminie, a tir tak czy siak przejechal bez problemu, a dziura byla tylko wyznacznikiem dla mnie aby wlasnie nie wjechac na przeciwny pas,oczywiscie nie jestem w stanie udowodnic ze stanelam dokladnie, co do cm na swoim pasie bo tam pasow nie ma wiec moje tlumaczenie to walka z wiatrakami:) dla egzaminatora jak to ktos wczesniej okreslil bylo "za gleboko" a na przyszlosc bede sie trzymac prawej chociaz teraz nikt mi nie wyskoczy z linijka jak stane 5 cm blizej czy dalej no chyba ze policja :) tak czy siak dziekuje za odpowiedzi
Kat. B,
1 egzamin, 11.09.2012:
Teoria + Plac + Miasto - 52 min walki zakonczone niepowodzeniem :(

2 egzamin 01.10.2012
Plac + Miasto+ 53 min walki zakonczone sukcesem :D
mesta
 
Posty: 180
Dołączył(a): czwartek 13 września 2012, 15:46
Lokalizacja: Gdańsk

Re: dlaczego oblalam za 1szym razem-droga bez pasow

Postprzez lith » sobota 13 października 2012, 13:50

Nie ucz się skrzyżowań na pamięć. 'na tym od lewej, a na tamtym od prawej'. Ogólnie przy skręcie w lewo zbliżasz się do osi/lewej krawędzi. A to, że wg egzaminatora raz byłaś za blisko/przekroczyłaś tę oś to nie powód, żeby od prawej skręcać w lewo.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: dlaczego oblalam za 1szym razem-droga bez pasow

Postprzez mesta » sobota 13 października 2012, 14:49

[regulamin punkt12 12.Uczestnik nie powinien cytować długiej wypowiedzi. Odpowiadając na wiadomość, cytujemy tylko potrzebne fragmenty, a resztę wycinamy. Zwłaszcza nie cytujemy całej poprzedniej wiadomości./mod]

Dokladnie to samo powiedzial egzaminator ze ucze sie skrzyzowan na pamiec :roll: , a to nie o to chodzi, to ze znalazlam sobie jakis wyznacznik akurat na tym przejezdzie to nie oznacza ze sie ucze skrzyzowan na pamiec,( bo w tych miejscach gdzie jezdzi akurat egzamin to raczej jezdzic nie bede bo nie mam takiej potrzeby wiec staram sie uczyc na logike a nie na pamiec) po prostu chcac nie chcac jak ktos tyle razy przez to przejezdza- uczy sie - to zapamietuje dla mojego instruktora os jezdni wg mojej oceny byla dobrze wyznaczona dla kogos innego bedzie o 5 cm dalej a dla innego 10 cm blizej, a egzamin to egzamin i trzeba wszystko wykonac idealnie pod linijke widocznie Pan egzaminator mial inna miarke w oczach niz ja,a od tego odwolania nie ma niestety :) skoro wg egzaminatora w tamtym msc zle wyznaczylam os jezdni to dla bezpieczenstwa bede sie trzymac bardziej prawej- co w tamtym przypadku jest rowniez prawidlowe ( podobno) skoro niby zagrazam innym pojazdom i wjezdzam na ich pas ruchu - to lepiej dla wlasnego bezpieczenstwa i innych zjechac do prawej i nikt mi nie zarzuci ze zle os jezdni wyznaczylam w razie gdyby pojazd jadac z naprzeciwka mnie zahaczyl a wciskal by mi wine ze to ja "za gleboko" wjechalam, wydaje mi sie ze nie jestem uposledzona i jestem w stanie podzielic wzrokowo jezdnie na 2 pasy i wyznaczyc jej os...jednak skoro mozna uniknac nieprzyjemnej sytuacji to po co komu na sile cos udowadniac. Na mniej dziwnych drogach na pewno bede skrecac od lewej ;)
Kat. B,
1 egzamin, 11.09.2012:
Teoria + Plac + Miasto - 52 min walki zakonczone niepowodzeniem :(

2 egzamin 01.10.2012
Plac + Miasto+ 53 min walki zakonczone sukcesem :D
mesta
 
Posty: 180
Dołączył(a): czwartek 13 września 2012, 15:46
Lokalizacja: Gdańsk

Re: dlaczego oblalam za 1szym razem-droga bez pasow

Postprzez vonBraun » niedziela 14 października 2012, 15:26

Nawiasem, byłem tam podczas egzaminu i chyba pamiętam problem. Jeśli w miejscu z którego skręciłaś stoisz bliżej prawego krawężnika, niezbyt dobrze widzisz co jedzie z przeciwka, bo częsc drogi znika za zakrętem. Odruchowo więc chce się odbic w lewo żeby coś zobaczyć. Wypracowałem sobie technikę na takie skrzyżowania (a mam takich parę na swoich codziennych trasach blisko domu). Polega ona na tym, że jadę kawałek dalej niż ty, lecz blisko PRAWEGO krawężnika i właśnie "ten" kawałek dalej widzę już co jedzie z przeciwka - lecz jestem wciąż na swoim pasie ruchu. Zakręcam zaś bardzo ostro prawie zawracając. Nie ma wtedy konieczności przekraczania pasa ruchu lub nawet zbliżania się do miejsca na drodze, które kierowcy z przeciwka często traktują jako okazję do ścięcia zakrętu - a kierowcy TIRów gustuja w tym szczególnie :-).

Na egzaminie - nawet jeśli sie przesadzi i pojedzie trochę za daleko nie ma możliwości oblania - chyba, że nie zmieszczę się ze skrętem, ale to mało prawdopodobne.

Niestety, IMHO sprawa jest "uznaniowa" czyli jeśli egzaminator "uznał", że w tej sutuacji zajechałaś drogę TIRowi o 1 mm to mógł cię oblać - nie liczy się to czy TIR się zmieścił, lecz to czy jakaś część samochodu nie przekroczyła osi jezdni.

Mnie opisana technika wybroniła - dokładnie w tym miejscu na 1 egzaminie - potem oblałem gdzie indziej bo wyłączył mi się migacz po ruchu kierownicą i zapomniałem go włączyć z powrotem ;-)
Patrząc z perspektywy 3 lat jeżdzenia nadal wydaje mi się najbezpieczniejsza na tego typu krzyżówkach.
Suzuki Grand Vitara 1.6, 3D, rok 2000
Prawko od 28.09.2009/po drugim podejściu- nie liczę pomylonego terminu/. Autko (pierwsze w życiu) od 26.10.2009
Avatar użytkownika
vonBraun
 
Posty: 182
Dołączył(a): środa 29 lipca 2009, 12:35

Re: dlaczego oblalam za 1szym razem-droga bez pasow

Postprzez Asilma » wtorek 23 października 2012, 16:20

na przyszlosc bede sie trzymac prrawej
dlaczego?
"przeciez oliwa sprawiedliwa" i zdałaś w końcu :) Więc możesz jeździć "jak chcesz', nie tak ściśle egzaminowo, tam aby było bezpiecznie i dobrze Tobie i innym uczestnikom ruchu :) A skoro tak Cię to męczyło, mogłaś się odwołać ;) najwazniejsze, że masz plastik :)
Asilma
 
Posty: 61
Dołączył(a): wtorek 29 listopada 2011, 16:39

Re: dlaczego oblalam za 1szym razem-droga bez pasow

Postprzez mesta » wtorek 23 października 2012, 17:46

vonBraun napisał(a):Niestety, IMHO sprawa jest "uznaniowa" czyli jeśli egzaminator "uznał", że w tej sutuacji zajechałaś drogę TIRowi o 1 mm to mógł cię oblać - nie liczy się to czy TIR się zmieścił, lecz to czy jakaś część samochodu nie przekroczyła osi jezdni..

No tak co tu dyskutowac mielismy inne pole widzenia a to on jest egzaminatorem wiec mowi sie trudno :)
Asilma napisał(a):.. aby było bezpiecznie i dobrze Tobie i innym uczestnikom ruchu :)

zgadza sie wtedy tez mi sie wydawalo bezpiecznie no ale...

Asilma napisał(a):A skoro tak Cię to męczyło, mogłaś się odwołać ;) najwazniejsze, że masz plastik :)

Nie chcialam sie odwolywac bo nie jestem mistrzem kierownicy i uwaliliby mnie na czyms innym - zapewne cos by sie znalazlo czego nie wiem, zreszta jestem zdania, ze tam panuje pelna konspira i bardziej bym sobie zaszkodzila niz pomogla jak chcieli 100 to im dalam i na zdrowie a ja tam to potraktowalam jako dodatkowa godzine jazdy tyle ze o 2 razy drozsza :P hehe ale co tam :) za 2 razem bylo w porzadku choc moim zdaniem slabej niz za 1szym ale wlasnie najwazniejsze, ze plastik jest :spoko: :)
Kat. B,
1 egzamin, 11.09.2012:
Teoria + Plac + Miasto - 52 min walki zakonczone niepowodzeniem :(

2 egzamin 01.10.2012
Plac + Miasto+ 53 min walki zakonczone sukcesem :D
mesta
 
Posty: 180
Dołączył(a): czwartek 13 września 2012, 15:46
Lokalizacja: Gdańsk


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości