Czy trzeba prawy kierunek czy nie??

[matshadow]

Właśnie to jest dziwne niech tam nie będzie jednokierunkowej ale jedziesz prosto i dajesz lewy kierunek?

W życiu, jedziesz prosto = brak zmiany kierunku jazdy = brak kierunku

[reassor]

Generalnie z mapką chodzi o jedną rzecz. NIE MOŻNA jechać prosto, ani skręcić w lewo. Droga prowadzi do tego skrzyżowania i miganie przed tym zakrętem faktycznie może zmylić gościa planującego jechać na północ, bo będzie się chciał ustawić po naszej lewej stronie.

jeśli nie można to po co nakaz jazdy ?

to tak jak zapytać "dlaczego w budynkach publicznych nad wyjściem mamy napis wyjście/exit?" - w końcu tylko tędy można wyjść.

[szerszon]

Nie. Po coś ten nakaz jazdy ustawiono.
Gdyby kierunek lub jego brak zmiany byłby taki oczywisty to i znaku nie byłoby.

Porównanie do budynku jest troszke nietrafione.Stojąc przed wyjściem masz inna mozliwość opuszczenia budynku ? Przez okno ?

[matshadow]

Generalnie z tym nakazem skrętu są dziwne sytuacje, nieraz jest nakaz skrętu mimo że droga po prostu prowadzi tylko w jednym kierunku (z 2 stron pas zieleni i krawężniki) i fizycznie nie da się inaczej jechać

[reassor]

Nie. Po coś ten nakaz jazdy ustawiono.
Gdyby kierunek lub jego brak zmiany byłby taki oczywisty to i znaku nie byłoby.

Porównanie do budynku jest troszke nietrafione.Stojąc przed wyjściem masz inna możliwość opuszczenia budynku ? Przez okno ?

Ale wychodzenie oknem jest nielegalne
Dobra dość metafor.
Ja uważam, że sygnalizuje się zmianę kierunku jazdy biorąc pod uwagę jezdnię podzieloną na pasy przez drogowców prawnie jako drogę prosto. To, że fizycznie się skręca o niczym nie świadczy.

Przykład z dziwnym rondem z mojej okolicy:
Tak to jest rondo - wedle twojego rozumowania powinienem na nim migać w lewo a przy zjeździe z niego nie migać w ogóle przy jeździe tymi dłuższymi odcinkami. A z życia wiem, że nawet lokalna policja miga przy zjeździe, a nie przy lewoskręcie

Trzeba się skupić na pojęciu kierunek jazdy -jak pas dyktuje + znaki. Ja przynajmniej tak to rozumiem.

[mk61]

Według mnie to nie jest rondo. To znaczy, ktoś tam mógł sobie znaki ustawić, że jest, ale nie powinien tego zrobić. Jest to za duża powierzchnia i ustanowienie tego jako jednego ronda nie ma żadnego sensu. Jeśli już komuś się chce ronda, to należy przebudować skrzyżowanie Turyńska - Hodowlana i Krakowska - Hodowlana - Borowinowa. O ile w tych punktach ruch jest dość spory z każdej strony. Jeśli nie, to kierować pierwszeństwem tak, aby był zachowany ciąg DK44.

Jadąc tutaj po "rondzie" w miejscach skrzyżowań używałbym kierunkowskazów. Przy zjeździe, żeby "przeciwnicy" mogli się wypełzać z A-7, jeśli byliby w stanie zobaczyć mój kierunkowskaz. Jeśli nie, to nie używam. A przy jeździe w kółko już na pewno używałbym lewego. Ale tylko w miejscach skrzyżowań, nie przez całą drogę. Dla informacji, żeby lepiej nie wyjeżdżali z A-7.

[szerszon]

Ale wychodzenie oknem jest nielegalne

Ale fizycznie mozliwe.
Dlatego jest nakaz skrętu ,ponieważ prawdopodobnie istnieje możliwość jazdy w innym kierunku-też nielegalna.

[reassor]

Powtórzę bo chyba umyślnie pominęliście ta kwestię.

"Trzeba się skupić na pojęciu kierunek jazdy -jak pas dyktuje + znaki. Ja przynajmniej tak to rozumiem."
Tak ja to widzę w mniemaniu "prawa".

[dylek]

reassor - sprawa jest prosta.
Masz nakaz skrętu w prawo.
Czyli masz nakaz zmiany kierunku w prawo.
A każdą zmianę kierunku masz obowiązek wyraźnie i zawczasu sygnalizować...
Wniosek: znak nakazu skrętu = możesz nie myśleć, tylko pyk w wajhę od migadełka i cyk-cyk, cyk-cyk, cyk-cyk...aż do zakończenia manewru...

[Amos]

Czyli przed każdym łukiem drogi i zakrętem muszę sygnalizować, bo przecież zmieniam kierunek jazdy, z północnego na wschodni dajmy na to...

[szerszon]

a czy przed każdym łukiem drogi stoi nakaz skrętu ??? czy jest mozliwość pojechania gdzie indziej, nawet niezgodnie z przepisami np. pod prąd ?
Nie zastanowiłeś się

[Amos]

No właśnie zgodnie z przepisami nie ma możliwości pojechaniea gdzie indziej, dodatkowo jadący za "migającym" może pomyśleć, że będzie on skręcał na Katowicką w prawo (bo to jest blisko "agrafki" na niej), co nie musi być zgodne z prawdą...

[szerszon]

Ale jest możliwość pojechania niezgodnie z przepisami... a Ty byłeś podać przykład z łukiem drogi, gdzie poza wjazdem w plener nie ma możliwości pojechania gdzie indziej, nawet niezgodnie z przepisami.
stąd mój stanowczy protest

[adalberthus]

Jest nakaz skrętu, to znaczy, że nie jest to łuk drogi, tylko co najmniej istnieje druga droga. I musimy zasygnalizować zmianę kierunku jazdy.