Jestem nowa na forum, dlatego też przepraszam, jeśli podobny temat gdzieś się już pojawił (byłabym wdzięczna w takiej sytuacji za linka

Moje pytanie dotyczy testu teoretycznego. Czy jeśli jakimś cudem da się go zdać do tego feralnego 11 czy 12 lutego - czyli na starych zasadach - a na egzaminie praktycznym powinie się noga, to czy taka osoba będzie szła starą czy nową ścieżką zdawania? Jeśli test teoretyczny obowiązuje przez pół roku, to chyba nie trzeba będzie zdawać drugiego (nowego) testu teoretycznego? To by było co najmniej niesprawiedliwe

Mam nadzieję, ze wyraziłam się w miarę jasno. W skrócie chodzi mi o to, czy żeby mieć prawko na starych zasadach, nie wystarczy po prostu zdać teorii do 12 lutego 2012? Bardzo proszę o podzielenie się wszelkimi informacjami, jeśli ktoś coś wie!