odwołanie się do egzaminu

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Re: odwołanie się do egzaminu

Postprzez rusel » wtorek 17 maja 2011, 21:13

lith to wszystko czysta teoria, na szczescie mimo ze jest sie obserwowanym i kontrolowanym przez nadzor i dyrekcje nonstop egzaminator mimo ze umniejsza sie jego rzetelnosc w podejmowaniu decyzji ma jeszcze cos do powiedzenia. Wielu wypowiada sie na ten temat a nie ma pojecia z czym to sie je a kazdy na forum ma "swoje racje", kursanci, instruktorzy wieszaja na nich psy, jak kursant da ciala to ma kolejny egzamin a egzaminator musi mu zagwarantowac ze dzieciak sie nie zabije, jak egzaminator da ciala to ma urzad marszalkowski i prokurature na glowie...
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: odwołanie się do egzaminu

Postprzez stokrotka123 » sobota 05 listopada 2011, 01:47

Witam. Właśnie oblałam egzmain praktyczny po raz trzeci. 2 pierwsze podejscie oblałam przez własną głupotę, ale przy 3 popdejściu samochód prowadziłam juz ponad 40 min., były pojedyncze błedy, ale na końcu pojawiły się przy nich "P". Mam podstawy twerdzić, iż sytuacja w której egzaminator zakończył mój egzamin została przez niego mylnie oceniona (nie chce jej tu opisywać, nigdy nie wiadomo kto czyta forum : )). Nie mówie, że zrobił to specjalnie, bo przez cały przebieg egzaminu był bardzo miły. Jednak po skonsultowaniu zaistniałej sytuacji z innymi kierowcami wszyscy przyznali mi rację. Chcę się zapytać czy warto jest się odwoływać od wyniku egzaminu, czy nawet jeżeli takie odwołanie zostanie rozpatrzone pozytywnie czy nie spotkają mnie póżniej inne...nieprzyjemności (kolejne podejście). Chciałabym się również dowiedzieć ile czasu trzeba czekać na rozpatrzenie odwołania i czy można w tym czasie ponownie do egzaminu (idzie zima, luty co raz bliżej- nie chce odwlekać). Jest to dla mnei bardzo istotne z racji, iż był to mój 3 egzamin czyli muszę nie tylko płacić za kolejny, ale również za dodatkowe jazdy. Przetrząsnełam cały internet i nigdzie nie znalazłam jasnych odpowiedzi na te pytania, dlatego pytam tu :) Dzięki z gory za pomoc !
stokrotka123
 
Posty: 5
Dołączył(a): sobota 05 listopada 2011, 01:28

Re: odwołanie się do egzaminu

Postprzez rusel » sobota 05 listopada 2011, 11:40

po skonsultowaniu zaistniałej sytuacji z innymi kierowcami wszyscy przyznali mi rację


a jacy to kierowcy :wink:
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: odwołanie się do egzaminu

Postprzez stokrotka123 » sobota 05 listopada 2011, 12:45

zdaje sobie sprawę jak to wyglada, ale ok- sytuacja wygladała tak: jadę drogą jednakierunkową, dwupasmową - zbliżam sie do przejścia dla pieszych, zauważam podjeżdżającego rowerzyste, ściągam noge z gazu, rowerzysta zatrzymał się na skraju chodnika i nie zsiadł z roweru - zasada ograniczonego zaufania- zatrzymałam się, żeby go przepuścić. I tym samym zakończył się mój egzamin - spopwodowanie zagrożenia na drodze. Dodam, ze ruch nie był duzy a samochod za mna byl w odpowiedniej odległosci by wyhamować. Egzaminator popwiedział, ze nie mogłam się zatrzymać, gdyz mogłam spowodować kolizje z samochodem za mna. A czy samochód jadący za mna nie powinien zachować odpowiedniego odstepu? I ostrożności skoro widizał, że zbliżamy się do przejścia dla pieszych? Dodatkowo dodam, że egzaminator popwiedizał "masz zielone światło to jedziesz", pojechałam w to miejsce by się upewnić - przed tym przejsciem nie było sygnalizacji świtlnej. Dlatego uważam, że może faktycznie ktoś mógł się pomylić....
stokrotka123
 
Posty: 5
Dołączył(a): sobota 05 listopada 2011, 01:28

Re: odwołanie się do egzaminu

Postprzez rusel » sobota 05 listopada 2011, 16:25

to jest trudna sytuacja do oceny, z jednej strony lansowana jest kultura kierowcy ktory powinien umozliwic pieszemu w tym przypadku ktory zsiadl z roweru przejsc przez przejscie ale.... co innego gdy jest duze natezenie ruchu, pojazdy wolno poruszaja sie i takie zatrzymanie jest wskazane, co innego gdy przed nami pusta droga a za nami pojazdy i z predkosci np 50km/h decydujemy sie zatrzymac i zaprosic pieszego na przejscie, to ze inne pojazdy maja zachowac wobec lki szczegolna ostroznosc to zupelnie inna historia, on ocenia twoje zachowania, tak to przed kazdym przejsciem kursant moglby sie zatrzymywac, tylko czy jest to uzasadnione w kazdym wypadku?

czasami wlasnie na jezdni o 2 pasach ruchu w jednym kierunku kursant zatrzymuje sie i...pieszy nie chce przechodzic bo widzi pojazd na lewym pasie ktory nie przewidzial ze nagle rowniez bedzie musial dostosowac sie do tej nieco prowokowanej sytuacji
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: odwołanie się do egzaminu

Postprzez stokrotka123 » sobota 05 listopada 2011, 18:17

dlatego nie wykłucałam swojej racji egzaminatorowie (nie ma to sensu przecież : )). Tylko jak się zastanowić zastanawia mnie fakt, iż egzaminator wspopmniał o zielonym świetle, którego tam nie było jak już wspomniałam...dlatego nie jestem pewna czy osąd był do końca prawidłowy. A a propos moich innych pytan? Ktoś wie ile trwa rozpatrzenie takiego odwołania i czy w tym czasie można przystępować do egzaminu ? I czy w ogóle jest sens się odwoływać w moim wypadku ? Spotkałam się też z historyjkami, że ktoś wygrał odwołanie, a potem miał problemy z egzaminatorami w danym ośrodku....
stokrotka123
 
Posty: 5
Dołączył(a): sobota 05 listopada 2011, 01:28

Re: odwołanie się do egzaminu

Postprzez rusel » sobota 05 listopada 2011, 20:22

ale niebardzo wiem z czym sie nie zgadzasz? pisalas ze egzaminator przerwal egzamin za bezzasadne zatrzymanie przed przejsciem co w jego ocenie bylo zachowaniem swiadczacym o mozliwosci stworzenia zagrozenia, jezeli uwazasz ze zachowanie bylo poprawne i masz prawo zatrzymac sie przed przejsciem w kazdych warunkach to sie odwoluj..
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: odwołanie się do egzaminu

Postprzez stokrotka123 » sobota 05 listopada 2011, 20:41

Nie mówie, że w każdych, bo tak nie jest. Po prostu dziwne mi się wydawało, że wspomniał o tych światłach, których nie było, co może wskazywać na to, że może sam się trochę zakręcił....Ale skoro waszym zdaniem, faktycznie był to rzeczywisty powód do przerwania egzaminu, to nie będę się wykłucać
stokrotka123
 
Posty: 5
Dołączył(a): sobota 05 listopada 2011, 01:28

Re: odwołanie się do egzaminu

Postprzez rusel » sobota 05 listopada 2011, 20:50

nie wiem o czym tam rozmawial ale to co masz wpisane w arkuszu to cos czemu ciezko bedzie sie przeciwstawic, egzamin uniewazniony jest tylko w momencie kiedy egzaminator podejmie bledna decyzje, niestety zastosowal bezduszny przepis tj, zatrzymanie ktore niewynikalo z warunkow ruchu drogowego przed przejsciem co jest zabronione, szkoda twojego czasu na chodzenie po wordzie i wysluchiwanie zlotych rad egzaminatora, sprawa nie bedzie miala dalszego toku. Na dluzszych odcinkach przy wiekszej predkosci w momecie kiedy piesi grzecznie czekaja poprostu jedziesz, zapomnij o notorycznym zatrzymywaniu sie z etapu nauki jazdy
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: odwołanie się do egzaminu

Postprzez stokrotka123 » sobota 05 listopada 2011, 20:59

ok, dzięki za pomoc :) no nic, pojezdze dodatkowe godizny i może przy kolejnej próbie sie uda
stokrotka123
 
Posty: 5
Dołączył(a): sobota 05 listopada 2011, 01:28

Poprzednia strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 39 gości