Witam Forumowiczów,
Na egzaminie na kategorię E do C spotkała mnie taka oto przygoda, sam. DAF z przyczepą:
- podstawienie pod przyczepę, sprawdzenie prawidłowego sprzęgnięcia zaczepu (dźwignia opadła, bezpiecznik schowany),
- podpięcie w odpowiedniej kolejności przewodów elektrycznych, ABS, powietrze,
zabieram się za podnoszenie podpory przyczepy, egzaminator mi przerywa z pytaniem czy na pewno wszystko jest prawidłowo podłączone. Sprawdzam - wszystko OK, potwierdzam panu egzaminatorowi że wszystko jest OK. W tej sytuacji egzaminator mówi że nie zalicza mi tej próby

po czym rozpina zestaw i odstawia sam. do pozycji wyjściowej i prosi o rozpoczęcie drugiej próby. Druga próba z mojej strony zawalona (moja wina nie ma o czym dyskutować). Po zawaleniu drugiej próby pytam co było przyczyną niezaliczenia pierwszej. Odpowiedź pana egzaminatora: zestaw nie był sprzęgnięty - bezpiecznik się nie schował. Czy egzaminator zachował się prawidłowo odpinając zestaw i nie pokazując mi "palcem" gdzie popełniłem błąd? Ja jestem pewny że zestaw był sprzęgnięty (po to wysiadłem z kabiny żeby to sprawdzić i dopiero po upewnieniu się że jest OK zgasiłem silnik i przystąpiłem do dalszych czynności).