Dotknięcie pachołka lusterkiem

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Dotknięcie pachołka lusterkiem

Postprzez matkal » poniedziałek 11 października 2004, 14:05

Czy dotknięcie pachołka lusterkiem przy parkowaniu, bez najechania na linię eliminuje?
matkal
 
Posty: 9
Dołączył(a): sobota 09 października 2004, 15:08

Postprzez miros » poniedziałek 11 października 2004, 14:08

tak
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez Mmeva » poniedziałek 11 października 2004, 17:24

Dotknięcie pachołka lusterkiem czy jakakolwiek inną częścią samochodu eliminuje (nie wolno nawet dotknąć podstawy)
Mmeva
 
Posty: 967
Dołączył(a): sobota 06 lipca 2002, 23:22

Postprzez Harry » wtorek 12 października 2004, 10:26

W ogóle niczego nie można dotknąć, to idiotyczne, pokażcie mi takie małe miejsce do parkowania!
Einmal ist keinmal :)

Prawo jazdy kat. B:-)
Harry
 
Posty: 150
Dołączył(a): czwartek 29 lipca 2004, 22:03
Lokalizacja: Kraków

Postprzez scorpio44 » wtorek 12 października 2004, 11:31

Nic na to nie poradzisz. To jest tylko kolejny dowód na bezsens istnienia placu, o którym mówiłem już wiele razy. A na prawdziwym parkingu zahaczysz delikatnie o zderzak i nic się nie stanie. Mało tego - zderzaki przecież po to są!
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Mmeva » wtorek 12 października 2004, 14:37

scorpio44 napisał(a): A na prawdziwym parkingu zahaczysz delikatnie o zderzak i nic się nie stanie. Mało tego - zderzaki przecież po to są!


Niby po to, ale ja jakoś nie mialabym ochoty żeby mi ktos zderzak rysowal.
Mmeva
 
Posty: 967
Dołączył(a): sobota 06 lipca 2002, 23:22

Postprzez scorpio44 » wtorek 12 października 2004, 14:49

Nie chodziło mi o rysowanie, tylko lekkie dotknięcie. Ale nawet jeżeli chodzi o rysowanie, to zakaz muśnięcia lusterkiem pachołka na placu albo lekkiego dotknięcia kołem jego podstawy sugeruje, że dotknięcie zderzaka na prawdziwym parkingu jest końcem świata. Poważnym wypadkiem.
PS: Mmeva, a są kraje, gdzie nikt się nie złości z powodu porysowanego nawet zderzaka.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez ella » wtorek 12 października 2004, 14:55

Wydaje mi się, że nie ma potrzeby od nowa zaczynać dyskusji na temat placu, czy jest potrzebny czy nie. Do niczego nie doprowadzi udowadnianie kto ma racje.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Mmeva » wtorek 12 października 2004, 15:40

Nie mówię, że jest to jakieś śmiertelnie poważne przewinienie, ale zaraz dotykania słupków na egzaminie jest moim zdaniem słuszny;
na parkingui raczej nikt nie wpadnie w furię jak ktoś sie mu o zdarzak oprze cze puknie lusterkiem, ale szczęśliwy z tego powodu tez nie będzie.
Więc nie powinno siezdarzyć; jak juz sie komus zdarzy na prawdziwym parkingu to trudno; ale nie zmiena to faktu, że nie powinno sie na to przymykac oka na egzaminie.

Bo to nie powazny przypadek - ok; ale idąc za ciosem zgodnie z taką logika np. na miescie nie powinno sie oblewać dajmy na to za zagapienie sie i skrecenie ze środka na jednokierunkowej - to tez nie jest 'powazny wypadek'; ale utrudniasz życie innym i egzaminator ma prawo powiedzieć 'koniec egzaminu'.

Takie przykłady można by mnożyć i duzo błędów mozna by wytłumaczyć tym, że to nic poważnego itp. Ale że na razie nie wymyślono lepszego systemu to mamy jaki mamy; nie ma co sie buntować, kryteria są jasne i jeśli sie wszystkie spełni zdaje sie egzamin; czasami egzaminator przymknie oko na jakieś drobne potknięcia; innym razem choc dana osoba jeździ dobrze oblewa za drobnostkę jak np wspomniany skręt.


Popieram Ellę, lepiej nie zaczynac dyskusji o naszym systemie szkolenia i egzaminowania; nie raz juz była i jak na razie nikt nie wymyślił jakiegos powajajacego na kolana pomysłu; więc musi być jak jest. Koniec, kropka.
Mmeva
 
Posty: 967
Dołączył(a): sobota 06 lipca 2002, 23:22

Postprzez scorpio44 » wtorek 12 października 2004, 16:13

Harry napisał(a):W ogóle niczego nie można dotknąć, to idiotyczne, pokażcie mi takie małe miejsce do parkowania!

I pomyśleć, że ja tylko komentowałem posta Harry... I w życiu bym nie przypuszczał, że znowu zacznie się dyskusja na temat naszego systemu szkolenia. :D
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości