Przeogromny stres

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Przeogromny stres

Postprzez olusiaxblum » sobota 19 lutego 2011, 16:37

lith napisał(a):@olusiaxblum to jaki miałem to dałem... żadnej cudownej metody raczej na to nie ma :mrgreen:
Każdy musi sobie sam wypracować to. Im więcej sytuacji stresowych tym więcej mamy okazji do wyćwiczenia tego.

I bardzo jestem Ci za twoja rade wdzieczna, moze w jakims stopniu zmniejszy i to moj stres ;)
Ogolnie w zyciu tak sie nie stresuje, przed sprawdzianami, czy w jakis tam sytuacjach stres owszem jest ale do opanowania, a na egzaminie niestety jest calkiem inaczej, i nie chcialabym za duzo takich syt miec bo zdac za 15 razem to taka troche kiszka ;P
31.01.11-Plac (+) Miasto (-)
10.02.11-Plac (-)
18.02.11-Plac (+) Miasto (-)
Stres ;(
olusiaxblum
 
Posty: 47
Dołączył(a): czwartek 20 stycznia 2011, 15:14

Re: Przeogromny stres

Postprzez alice_b » sobota 19 lutego 2011, 16:47

olusiaxblum napisał(a):
michooo napisał(a):Zjedz batona ;-P , a jak nie pomoze to nacpaj sie persenem...
ale zadnych kaw i red-bulli.

PS. nie było już podobnych tematów? :wink:


A wiec batona jadlam przed kazdym razem i nie poskutkowal ;(
Wlasnie myslalam o tych tabletkach tylko mam obawy czy aby mnie jakos dziwnie nie zamula

Byly podobne tematy, ale jak je czytalam to za pierwszym razem wielki stres, za drugim juz zdane, i podobnie. A ja mialam juz 3 egzaminy i poprostu dłuzej niz 8 min nie jezdzilam, bo mimo ze moglabym go zdac, mimo ze utwierdzilam sie w tym ze egzaminatorzy to normalni,mili ludzie, bo mialam przed tym obawy ;) To poprostu wydaje mi sie ze zaraz cos zepsuje, jestem jak w jakims amoku. Mimo ze probuje nastawic sie pozytywnie, jak widze egzaminatora i to co mnie zaraz czeka poprostu masakra ;/


weź jednego persena jak wstaniesz rano w dniu egzaminu i jakąś godzinę przed egzaminem drugą tabletkę. Ja tam robiłam przed egzaminami i przed następnym też tak zrobię . Nie gwarantuje to wprawdzie że zdasz ale będziesz spokojniesza. Pomyśl też że dasz sobie radę , staraj się nie panikować i nie wmawiaj sobie że to masakra że coś zepsujesz bo w ten sposób pogarszasz swoją sytuację. Głowa do góry !!
Zdałam egzamin 14 kwietnia 2011 roku !
alice_b
 
Posty: 299
Dołączył(a): sobota 01 maja 2010, 17:12
Lokalizacja: Piekary Śląskie

Re: Przeogromny stres

Postprzez netsatan » sobota 19 lutego 2011, 17:11

Psycholog nie jest od zajmowania się ludźmi, jak to określiłaś, nienormalnymi, tylko od pomagania z uporaniem się właśnie z takimi problemami.

Czy stres jest potrzebny? Niekoniecznie. Dla niektórych będzie mobilizujący, ale innych może wręcz sparaliżować. "Zbyt luźne" podejście jest złe i osoba, która takie wykazuje przy jeżdżeniu samochodem nie powinna dostać uprawnień, ale egzaminowany powinien skupić się na prowadzeniu, a nie na fakcie zdawania egzaminu.

Ja pamiętam dokładnie, że jazda egzaminacyjna była NAJLEPSZĄ jaką w tamtym czasie (robienia kursu, zdawania egzaminu) odbyłem. Dlaczego? Egzaminator, w przeciwieństwie do instruktora mi nie przeszkadzał. Mówił gdzie mam jechać, a nie mówił JAK mam to zrobić, dzięki czemu mogłem się skupić na samej jeździe, a nie na jego uwagach. Nie obserwuj jego reakcji na to co robisz, nie skupiaj się na tym, co "on sobie teraz myśli", tylko po prostu dowieź go tam, gdzie sobie tego zażyczy. Przecież potrafisz.
netsatan
 
Posty: 180
Dołączył(a): sobota 19 czerwca 2010, 21:01
Lokalizacja: Katowice

Re: Przeogromny stres

Postprzez Razor1990 » sobota 19 lutego 2011, 17:18

Psycholog nie jest od zajmowania się ludźmi, jak to określiłaś, nienormalnymi, tylko od pomagania z uporaniem się właśnie z takimi problemami.


Psychologia dotyczy osób zdrowych umysłowo - chorymi zajmuje się psychiatria :)

Nie ma jednej, uniwersalnej rady - każdy działa inaczej i każdy inaczej radzi sobie ze stresorami. Ja np. do drugiego egzaminu (który zdałem) podszedłem na takiej zasadzie, że całą drogę cały czas się zastanawiałem "jak teraz nie zdam, to ciekawe kiedy będę miał następny termin", "czy jest sens kupować kilkanaście kolejnych godzin, czy może kilka mi wystarczy" :D I tak rozważałem cały czas, aż nie dojechałem z powrotem do WORDu :D
Razor1990
 

Re: Przeogromny stres

Postprzez lith » sobota 19 lutego 2011, 17:24

olusiaxblum napisał(a):Ogolnie w zyciu tak sie nie stresuje, przed sprawdzianami, czy w jakis tam sytuacjach stres owszem jest ale do opanowania, a na egzaminie niestety jest calkiem inaczej
A czym się ten egzamin różni od sprawdzianu?? Po prostu przyjęło się, że egzamin na prawko się traktuje jak nie wiadomo jak ważny egzamin. Ale dlaczego... :hmm: ??
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Przeogromny stres

Postprzez abarth » sobota 19 lutego 2011, 17:47

@ktośtam .... zlitujcie sie... kielicha ??? ręce opadają... świetna rada... naprawdę
@ktośtam .... z tego co się orientuję Persen wymaga długotrwałego stosowania i 1 czy 2 tabletki nic nie dadzą... a zbyt duża ilość może tylko pogorszyć sprawę, może zacznij brać teraz i do następnego egzaminu będą już efekty? ja akurat w persen itp nie wierzę. pozatym ja jakaś odporna na "ziółka" zawsze byłam. za to biorę lecynę i kwasy omega co też nie powiem żeby dawało jakieś efekty, ale może za wcześnie jeszcze na nie
@ktośtam.... psychiatria od ludzi umysłowo chorych? jakież to..... filmowe... bo nie umiem znaleźć innego porównania....
psycholog? no może, ale jak trafisz na zwolennika Freuda to ci takie pranie mózgu zrobi że wyjdziesz na bardziej chorą.
a wogole to psycholog nie da ci żadnej recepty ani prochów bo nie jest lekarzem. może cie skierować do psychiatry, który na dzieńdobry da ci ewentualnie coś na sen bo w jego mniemaniu jak spokojnie uśniesz i sie dobrze wyśpisz to będziesz "pogodniejsza" itp itd. A prochy te raczej nie idą w parze z kierowaniem pojazdami, już pomijam fakt, że jak niedajboże zmieszasz z alkoholem (nawet głupim piwkiem) to masz takie loty, że głowa mała :-)

gdzieś tu kiedyś ktoś napisał , że jak kurs robił to każda jazda była "jak egzamin" krótkie polecenia bez "nauczania" , może taki sposób pozwoliłby ci się przyzwyczaić trochę do formuły egzaminu? w ramach jakichś godzin doszkalających jeśli takowe planujesz.

ja mam dokładnie ten sam problem a za 2 dni egzamin... po 2 latach przerwy ... ale staram się nastawiać nie negatywnie, tzn bardziej myślę o tym że mam ochotę sobie pojeździć i nie mogę się doczekać :) niż " o matko o matko jak nie zemdleję to będzie cud"
owszem usypiając w półśnie zawracam, ruszam pod górkę , parkuję itp itd haha a jadąc w autobusie macham stopami jakbym to ja prowadziła ;P może to też jakiś sposób na tą gonitwę myśli i stres.
29.05.2008 g.12 - Teoria zdana - 0 błędów :-)
09.06.2008 g.8 - Plac (-)
01.08.2008 g.8 - Placyk (+),Miasto (-) :-(
24.10.2008 g.14 Zagasło na górce :-(
21.02.2011 g.13:00 - do 4 razy sztuka? YAHOOOOOOOOOO :-) ZDANEEEEEE !!!!!
Avatar użytkownika
abarth
 
Posty: 136
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 14:05
Lokalizacja: Warszawa-Jelonki

Re: Przeogromny stres

Postprzez Razor1990 » sobota 19 lutego 2011, 17:53

.... psychiatria od ludzi umysłowo chorych? jakież to..... filmowe... bo nie umiem znaleźć innego porównania....


Tak mnie uczyli na Kryminalistyce - moim zdaniem klarowny podział i nie odbiegający od stanu faktycznego...
Razor1990
 

Poprzednia strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości