Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek - Rękaw i cofanie-jak trzymac kierownicę

przez **brixu** » środa 14 października 2009, 10:58

Witam , ja mam nietypowe pytanie chodzi mi o cofanie na rękawie już na prostej jak wyjde z łuku ustawie samochód równolegle do krawędzi ( słupków ) to zaczynam cofać i muszę spojrzeć w szybę tylnią , i takie moje pytanie , czy mogę to zrobić tak jak robi 99% ludzi z prawem jazdy czyli jedna łapa na kierownicy druga łapa za zagłowek pasażera i do tyłu sie patrzę?

Czy muszę jak przysłowiowy cieć trzymać 2 ręce na kierwonicy i obrócic szyje o 180 stopni?

przez **Viceroyek** » środa 14 października 2009, 12:30

możesz i nawet powinieneć wg. mnie tak zrobić
ja tak zrobiłem i było git

przez **coolio1** » środa 14 października 2009, 14:29

Lepiej byłoby, gdybyś zamiast "rękaw" napisał np. "na przyjaciela", bo rękaw odnosi się raczej do ruszania z ręcznego, no ale jak tam wolisz ;)

Co do jazdy do tyłu z ręką na oparciu to oczywiście, że możesz tak zrobić, bo jedynie przy cofaniu na łuku dopuszcza się jedną rękę na kierownicy. W każdym innym przypadku np. przy cofaniu na mieście musisz już obie ręce trzymać na kierownicy.

Ja np. na łuku musiałem jechać w ten sposób, bo z racji, że jestem dość duży nie potrafiłem odwrócić samej głowy(z ręką za oparciem jest to możliwe) do tyłu :)

przez **cman** » środa 14 października 2009, 14:34

coolio1 napisał(a):Co do jazdy do tyłu z ręką na oparciu to oczywiście, że możesz tak zrobić, bo jedynie przy cofaniu na łuku dopuszcza się jedną rękę na kierownicy. W każdym innym przypadku np. przy cofaniu na mieście musisz już obie ręce trzymać na kierownicy.

Na jakiej podstawie tylko na łuku się dopuszcza, a na jakiej podstawie na mieście się nie dopuszcza?

przez **coolio1** » środa 14 października 2009, 16:17

Tak mi tłumaczono na kursie, co chodzi o egzamin.

5.03.2009 to był mój dzień :D

Coolio1 napisał:

Tak mi tłumaczono na kursie, co chodzi o egzamin.

Nie wiem czemu, ale mi mówił instruktor, że nie ma różnicy czy obie ręce masz na kierownicy, czy jędną sie podpierasz zagłówka pasażera ( obie pozycje stabilne)

Na egzaminie zawracając i wyjeżdzając z parkowania prostopadłego trzymałem sie jedna ręką zagłówka i wszystko było w porządku

przez **Bolcia** » piątek 16 października 2009, 11:34

mi powiedział, ze obie na kierownicy albo jedna za fotelem pasażera.
wlasciwie nigdy sie nie skupiałam czy trzymam dwie czy jedna. mysle, ze dwie, bo mój instruktor to wysoki jest i nijak bym za ten jego fotel nie sięgnęła ;p

przez **Mi_sieK** » piątek 16 października 2009, 11:46

spokojnie możesz jedną rękę trzymać na kierownicy a drugą za fotelem pasażera.

przez **kuba0003** » wtorek 24 listopada 2009, 18:06

Witam.

Wczoraj po raz trzeci nie zdałem egzaminu. Poległem na łuku juz drugi raz :( Kiedy cwicze z instruktorem wszystko mi wychodzi a na egzaminie nie moge zrobic !!! Udało mi sie na 1 egzaminie ale ledwo ledwo. Niewiem od czego to zalezy. Próbowalem zrobic łuk na dwa sposoby. Jeden instruktor uczyl mnie inaczej a kiedy poszedelm do innego pokazał mi inny sposób w obydwu przypadkach mi wychodzilo.

Na egzaminie malo co nie złamalem pachołka , niewiem juz jak zrobic ten cholerny łuk !!! Mam dosc.

przez **noobio** » wtorek 24 listopada 2009, 18:47

kuba0003 napisał(a):Witam.

Na egzaminie malo co nie złamalem pachołka , niewiem juz jak zrobic ten cholerny łuk !!! Mam dosc.

naucz się robić łuk na wyczucie, a nie na sposób. Robienie na sposób to najprostsza metoda zakończenia egzaminu na słupku lub poza linią.

przez **kuba0003** » wtorek 24 listopada 2009, 19:01

noobio napisał(a):
kuba0003 napisał(a):Witam.

Na egzaminie malo co nie złamalem pachołka , niewiem juz jak zrobic ten cholerny łuk !!! Mam dosc.

naucz się robić łuk na wyczucie, a nie na sposób. Robienie na sposób to najprostsza metoda zakończenia egzaminu na słupku lub poza linią.

Ale jak cwicze z instruktorem wychodzi za kazdym razem ! wiec czemu jak ide na egzamin i robie to identycznie, to albo wjezdzam na linie albo przewracam pacholek ! moze tam te pacholki sa inaczej ustawione ?? ;/

przez **piotrekbdg** » wtorek 24 listopada 2009, 20:48

Noobo napisał Ci wszytko na ten temat. Albo chcesz nauczyć się jeździć albo liczyć pachołki. Może an egzamie łuk jest ciut szerszy/węższy, może rozmieszczenie pachołków odrobinę się różni. Jednak skoro takie niewielkie rozbieżności powodują że nie umiesz przejechać kilkunastu metrów w tył wzdłuż linii, to nie najlepiej to świadczy o Tobie jako przyszłym kierowcy. Albo wyczuj auto i naucz się nad nim panować, albo dalej ucz się na "sztuczki", na obroty kierownicą i inne. Mój instruktor zwykł mówić na to "babska metodyka nauczania". Chcesz jeździć jak baba??

przez **ella** » wtorek 24 listopada 2009, 20:55

kuba0003 napisał(a):
, niewiem juz jak zrobic ten cholerny łuk !!! .

Żeby zaraz sie nie okazało, że powstanie kilka zakładek porad na pokonywanie łuku podaję linka do 55 zakładek skutecznych (albo i nieskutecznych) metod na łuk
http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... hp?t=11444

przez **andrzejlisek** » środa 29 grudnia 2010, 02:52

Ja zdałem za 3 razem, za każdym razem patrząc do tyłu trzymałem tylko lewą rękę na kierownicy i egzaminator uznał przejazd, za każdym razem egzaminator był inny - WORD Poznań.

przez **tomek-o** » środa 29 grudnia 2010, 17:48

to jak będziesz trzymał ręce nie jest istotne najwazniesze jest to aby łuk przejechać płynnie i nie najechać na pachołek

Rękaw i cofanie-jak trzymac kierownicę

Rękaw i cofanie-jak trzymac kierownicę

Re: Rękaw i cofanie-jak trzymac kierownicę

Re: Rękaw i cofanie-jak trzymac kierownicę

Kto przegląda forum