Rozmowa z egzaminatorem

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez Skoooorpion » piątek 30 lipca 2010, 19:22

Raz koleżanka spytała mnie,jak to na egzaminie jest-o czym się gada z egzaminatorem. Aż zdziwiona byłam,bo myślałam że to oczywiste-egzaminator jest od wydawania poleceń. To jest egzamin państwowy,a nie zabawa. Ja nie radziłabym ryzykować i rozpoczynać podczas jazdy gadki z nim, bo może opier.dolić za to. I będzie miał rację. Mój kolega raz tak zrobił,zapytał egzaminatora o mecz piłki nożnej. To jeszcze ochrzan dostał,że ma się skupić na jeździe,a nie rozmawiać.
Poza tym wierzcie mi, na egzaminie będziecie tak zestresowani że będziecie chcieli pojechać dobrze i mieć to z głowy. I jakieś rozmowy za kierownicą,gdy jest się tak bardzo świeżym kierowcą,bardzo rozpraszają. (OT skasowany przez moderatora)

A mój ostatni,zdany egzamin często mile wspominam. Z egzaminatorem pogadałam se jeszcze przed jazdą,w trakcie jazdy po mieście on przymknął oko na moje błędy,jak się motałam-podpowiedział mi gestem. Na koniec jak już dał mi karteczkę,zaczęłam gadkę że byłam pewna że dziś to z nim będę miała i że zdam,i tak było;) potem jeszcze w ośrodku jak zgłaszałam że zdałam,uśmiechnął się tak do mnie;)
Mam 140 koni,nikt mnie nie dogoni...
Avatar użytkownika
Skoooorpion
 
Posty: 36
Dołączył(a): wtorek 04 maja 2010, 19:09

Postprzez mirror1 » poniedziałek 09 sierpnia 2010, 12:01

U mnie wręcz na jednym z egzaminów egzaminator tuż przed wyjazdem na miasto sam do mnie powiedział, żebym się nie odzywała, nie wiem czemu to miało służyć, a każde moje działanie na egzaminie było komentowane :roll: z kolei na innym egzaminie słyszałam tylko same polecenia-a rozmowa była owszem, ale po przerwaniu egzaminu :D a na ostatnim zdanym egzaminie też słyszałam tylko same polecenia,a rozmowa była po ogłoszeniu wyniku pozytywnego zwłaszcza na temat pieszych-jak to egzaminator powiedział-na pieszych trzeba zawsze uważać, bo to z nimi nigdy nic nie wiadomo :)
mirror1
 
Posty: 29
Dołączył(a): piątek 14 maja 2010, 09:21

odp

Postprzez rusel » środa 11 sierpnia 2010, 12:46

egzamiantor zbytnio nie moze rozmawiac na tematy inne niz zwiazane z przeprowadzeniem egzaminu a dlaczego? odp. jest prosta, w innej sytuacji istnieje podstawa do uniewaznienia egzaminu w momencie odwolania
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Postprzez chivas » środa 11 sierpnia 2010, 14:38

ja bym nawet nie mogła tak sobie rozmawiac na egzaminie. Najlepiej jeźdżę na skupieniu. Wtedy myślę tylko nad prowadzeniem ; )
16.08.2010 - pierwszy egzamin - (??)
Avatar użytkownika
chivas
 
Posty: 9
Dołączył(a): sobota 07 sierpnia 2010, 15:48

Postprzez Skoooorpion » środa 11 sierpnia 2010, 20:41

Też tak kiedyś miałam.
A co rozmowy z egzaminatorem-raz, po przerwaniu gdy już się przesiedliśmy to rozmawiałam z gościem. On zaczął-pytał skąd jestem(tak się składa że nieopodal jest ośrodek rekreacyjno-wypoczynkowy) i on odp,że jeździ tam na narty zimą, Ja coś tam dodałam że wolę inne sporty niż zimowe... i podwiózł mnie pod WORD,popatrzył tak na mnie,powiedział-proszę :D i tyle:) a potem jak drugi raz na Niego trafiłam to już zdałam i rozmawialiśmy gdy już wręczył mi kartkę.
Mam 140 koni,nikt mnie nie dogoni...
Avatar użytkownika
Skoooorpion
 
Posty: 36
Dołączył(a): wtorek 04 maja 2010, 19:09

Postprzez Trolu » czwartek 12 sierpnia 2010, 20:06

Rozmowa z egzaminatorem rozpoczęła się w momencie gdy miałem wykonać manewr zatrzymania z prędkości 50 km/h, niestety byłem na złym pasie wg egzaminatora i zapytałem się dlaczego otrzymałem wyczerpująca wypowiedź. Gdy zbyt długo stałem na skrzyżowaniu otrzymałem upomnienie, a że była to końcówka egzaminu ostatnie 5 minut rozmawialiśmy o tamowaniu ruchu i odpowiednim "zbieraniu się" przy wjeździe na skrzyżowanie.
Trolu
 
Posty: 7
Dołączył(a): czwartek 12 sierpnia 2010, 19:12
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Rozmowa z egzaminatorem

Postprzez mikolajrej » czwartek 23 września 2010, 18:48

osoba, która mnie egzaminowała była bardzo miła. Jak dochodziliśmy do auta to chwilkę pogadaliśmy... W samochodzie nie i moim zdaniem bardzo dobrze. Trzeba się skupić te kilkadziesiąt minut a nie gadać. Po zdanym egzaminie było tak samo jak przed ;) Nawet Pan na koniec złożył mi życzenia, bo miałem urodziny :P
mikolajrej
 
Posty: 23
Dołączył(a): niedziela 18 kwietnia 2010, 20:32

Re: Rozmowa z egzaminatorem

Postprzez Nikolaus » piątek 24 września 2010, 13:44

Mnie egzaminowała osoba bardzo oschła, przyziemna - "służbista" - a na koniec, pomimo wyniku pozytywnego, przejęzyczyła się, mówiąc negatywny... z drugiej strony lepiej się skupić na jeździe, niż rozmowie, bo to w końcu egzamin :]
Peugeot 207, 1.4 :)
Avatar użytkownika
Nikolaus
 
Posty: 94
Dołączył(a): poniedziałek 21 września 2009, 18:13
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Rozmowa z egzaminatorem

Postprzez Borys68 » piątek 24 września 2010, 13:59

Ahoj!
Miałem podobnie jak Skorpion - rozmowa z miłym egzaminatorem w średnim wieku zaczeła sie po zamianie miejsc. Do tego momentu, zgodnie z podpowiedziami instruktorów, prowadziłem półgłosem bieżący komentarz tego co i dlaczego robię.

Na drugim egzaminie młody egzaminator był bardzo przejęty tym, że ma kogoś egzaminować samochodem z automatem. Nie wiem, czy to z tego przejęcia, czy tez po prostu taki charakter, ale wytworzył jakąś taką atmosferę, że po kilku zdaniach odechciało mi się gadać i jeździliśmy w grobowym milczeniu, przerywanym tylko jego poleceniami.
PJ ("1.06"; "78") odebrane 4.V.2009
Borys68
 
Posty: 1057
Dołączył(a): czwartek 23 kwietnia 2009, 06:22
Lokalizacja: Warszawa-Bielany, Rzeczpospolita Polska

Re: Rozmowa z egzaminatorem

Postprzez Shotgun » piątek 24 września 2010, 14:06

Ja tam z egzaminatorem rozmawiałam. Bardziej bym się stresowała gdyby milczał cały egzamin. Jeszcze przed wejściem do auta wymieniliśmy kilka zdań. Uprzedziłam go, ze mylę kierunki, w sensie nie wiem gdzie jest prawo a gdzie lewo.
W czasie jazdy rozmawialiśmy trochę o pogodzie, potem o chevroletach - bo przed nami jechała eLka na chevrolecie aveo, potem o kobiecych samochodach, o motocykliście co nam w sposób dość finezyjny przejechał przed maską itp.
Były też przerwy i cisza, zwłaszcza przed trudniejszymi dla mnie miejscami.
Egzamin egzaminem, ale egzaminator to przecież też człowiek a nie milcząca maszyna:)
Obrazek
Avatar użytkownika
Shotgun
 
Posty: 14
Dołączył(a): środa 22 września 2010, 20:33

Re: Rozmowa z egzaminatorem

Postprzez wyrokulicy » piątek 24 września 2010, 20:54

Też miałem mało rozmównego i szczerze bardzo mi to pasowało, nie rozpraszał mnie jak niektórzy instruktorzy :P A samemu lepiej się nie narzucać rozmową "Państwu" examinatorom ;)
04.09.2010 impreza Protector Ostrów wlkp - tak na odwagę ;]

06.09.2010 odwalone, teoria i praktyka za 1 razem :D

(9/10/10) Prawo Jazdy:: Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.

(9/20/10) Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie ;]
Avatar użytkownika
wyrokulicy
 
Posty: 34
Dołączył(a): piątek 17 września 2010, 14:47

Poprzednia strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 16 gości