przez pawelsz_grudziadz » poniedziałek 16 sierpnia 2004, 14:50
Dziś zdałem Egzamin za pierwszym razem. Egzaminator był w porządku. Doszedłem do wniosku że od dziś każdy egzamin będę brał z lekkim przymróżeniem oka. Naprawdę nie warto się denerwować. Osoby które się mocno denerwowały nie zdały. STRES. Opanowałem się kiedy usiadłem za kółkiem w Punciaku. NOga nie latała ... cały czas myślałem racjonalnie. Prosty zestaw nr 3 (prostopadły przodem oraz zawracanie) przy zawracaniu musiałem poprawiać ale udało się . Miasto bez żadnych zastrzeżeń. na końcu egzaminator wyznał mi że było SUPER i by sie nigdy nie spodziewał że młody człowiek będzie tak dobrze jeździł. Pozdrówki.