Choroba lokomocyjna a prawo jazdy.

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Choroba lokomocyjna a prawo jazdy.

Postprzez grzes_dmb » sobota 24 lipca 2004, 11:00

Mam taki problem, bo czasem jak jeżdże samochodem lub autobusem w dłuższą trasę jako pasażer to źle się czuje. Czesto przed podróżą brałem Aviomarin. Nie wiem jak to będzie jak będe prowadził samochód, czy też będe odczuwał jakieś dolegliwości. Słyszałem, że choroba lokomocyjna mija z czasem i dotyczy tylko pasażerów, jak kierujemy samochodem to skupiamy się na jeździe i nie myślimy o wymiotowaniu. Co o tym sądzicie?
Może miał ktoś podobny problem ?
grzes_dmb
 
Posty: 35
Dołączył(a): środa 21 lipca 2004, 12:26

Postprzez tfu! » sobota 24 lipca 2004, 11:15

Pamiętam doskonale,że w młodym wieku też mnie to trapiło I mnie i moją siostrę i mnóstwo znajomych dzieci. NIe cierpiałam dalekich podróży samochodem, szczególnie z tatą i jego specyfiką nagłego hamowania w co drugiej sytacji, znacznie lepiej znosiłam autokar, a juz bezkolizyjnie pociąg. No ale wraz z dobrnięciem do lat -nastu niedogodność ustała zupełnie. Jestem teraz po kursie, przed egzaminem i jeżdzenie samochodem sprawia mi NIEZIEMSKĄ przyjemność i frajdę i ostatnią rzeczą jaka mogłaby mi przeszkodzić byłaby choroba lokomocyjna. Ale jestem przekonana ,że nawet jeśłi zdarzałoby mi się to do tej pory na fotelu pasażera to już za kierownica zbyt mocno jestem zaaferowana przyjemnością prowadzenia, by cokolwiek mogło mnie od tego odwieżć :)
tfu!
 
Posty: 144
Dołączył(a): środa 14 lipca 2004, 23:25
Lokalizacja: warszawa

Postprzez emka » sobota 24 lipca 2004, 11:25

Nie sądze by kierowce trapiła choroba lokomocyjna. Pasażer zawsze gorzej odczuwa jazdę na dziurach, na zakretach, przy nagłym hamowaniu.Kierowca natomiast spodziewa się tego i ma się czego złapać (hehehe KIEROWNICY) i już ciało nie jest takie bezwładne więc nie reaguje chorobą lokomocyjną. I pamiętaj, że kierowca nie moze jejść AVIOMARINU!!!
"Pytając kobietę o drogę w końcu zabłądzisz razem z nią"
Avatar użytkownika
emka
 
Posty: 164
Dołączył(a): niedziela 18 lipca 2004, 14:01
Lokalizacja: Śląsk, Katowice

Postprzez LimaK » sobota 24 lipca 2004, 12:43

Choroba lokomocyjna to jest przesąd :) Nudnosci moze powodowac jazda jako pasazer, czesto jako pasazer na tylnej kanapie lub w autobusie. Przyczyna jest bardzo prosta, nie patrzysz wtedy na droge, nie skupiasz sie na niej, co za tym idzie twoj organizm inaczej interpretuje wzniesienia, wyboje, zakrety, jest bezwladny i nie wie co sie z nim dzieje. Tak mi lekarz tlumaczyl :)

Ja mam natomiast inny problem zdrowotny, mianowicie serducho - arytmia na tle nerwicowym. Efekt bardzo podobny do choroby lokomocyjnej, i kiedy mnie to łapie, zatrzymuje samochod w pierwszym mozliwym miejscu, wysiadam, i gleboko oddycham nieswiezym powietrzem. Pomaga :)
Avatar użytkownika
LimaK
 
Posty: 19
Dołączył(a): sobota 24 lipca 2004, 12:12
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Mmeva » sobota 24 lipca 2004, 14:33

Nie masz się czym martwić, zanim zrobiłam prawko miałam to samo co Ty, na samą myśl o dłuzszej podrózy robiło mi się niedobrze (a że np. nad morze ode mnie jest niezly kawałek takie przeważały) Aviomarin (ble) rzuciłam, bo przestał na mnie działać (o ile wogóle kiedykolwiek pomagał :? ). Na szczęście ta przypadłośc stopniowo przechodzi z wiekiem, a gdy zaczęłam robić prawko i interesować się tym, co dzieje się na drodze zupełnie przeszło :) . Tak więć rób prawko i się nie przejmuj - nie mozna z tego powodu odmawiać sobie niewatpliwej przyjemności jaką jest jazda autkiem. Pozdrówki.
Mmeva
 
Posty: 967
Dołączył(a): sobota 06 lipca 2002, 23:22

Postprzez grzes_dmb » sobota 24 lipca 2004, 16:05

Dzięki za wszystkie odpowiedzi. Rozwialiście moje wątpliwości.
grzes_dmb
 
Posty: 35
Dołączył(a): środa 21 lipca 2004, 12:26


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 62 gości