czy sygnalizatory, których światła dla pasu poprzecznego są widoczne, są
dobrze ustawione? Jadąc mostem im. Jana Pawła II w Gdańsku, widoczne
jest 1,5 sygnalizatora. Lewy, kierunkowy, wisi "na ukos", drugi w stronę
mojego pasa ruchu.
Na egzaminie miałam zadanie zawrócić, gdy zobaczyłam 2 sygnalizatory
nie miałam pojęcia do którego mam się zastosować (znam historię z ukradzionym
znakiem czy sygnalizatorem, w którym wysiadła lampka)
Do zadania sie o tyle nie zastosowałam, że przejechałam skrzyżowanie, by zawrócić
dalej z wykorzystaniem infrastruktóry.
Zostałam poinformowana, że nie zastosowałam się do zadania. Na skrzyżowanie
wróciliśmy ale nadal nie miałam pojęcia, który wybrać.
Czekając na zieloną strzałkę (jak się potem dowiedziałam) przejechałabym na czerwonym.
Sygnalizator kierunkowy jest dla ruchu poprzecznego.
Egzamin mogłam kontynuować, ale wynik i tak byłby negatywny. Nie zdałam.
Sygnalizator nie dał mi spokoju, w necie znalazłam dziennik ustaw nr 220.
"Podstawową zasadą lokalizacji sygnalizatorów na skrzyżowaniu jest umieszczenie
ich na wlotach po prawej stronie (...) Dla uzyskania gwarancji odpowiedniej widoczności
sygnałów dla kierującyh pojazdami zaleca się stosować sygnalizatory powtarzające
te sygnały, zwane dalej sygnalizatorami dodatkowymi. Lokalizuje się je nad wlotem
lup po jego lewej stronie albo w obrębie skrzyżowania.(...)
W takim wypadku należy upewnić się, czy sygnały nadawane przez sygnalizatory dodatkowe
należy upewnić się, czy sygnały nadawane przez sygnalizatory nie będą mylić innych uczestników
ruchu, dla których nie są przeznaczone"
"Sygnały te (dodatkowe) należy umieszczać w taki sposób, aby nie stwarzały mozliwości
błędnej interpretacji nadawanych sygnałów przez kierujących"
Dodam, że w miejscu zawracałam pierwszy raz. Nie jeżdże na pamięć, gdybym skręciła
zaryzykowałabym skręcenie na czerwonym.
PoMOCYYYYYYYY
owo skrzyzowanie
http://img210.imageshack.us/my.php?image=dsc00441y.jpg